Strona 1 z 1
					
				Katalizaor w AEV
				: 13 lip 2010, 21:48
				autor: Popek
				Witam! Mam niestety do wymiany katalizator. Jak szukałem nowy to koszt ok 500 zł. Mechanik zaproponował wyciągniecie wszystkiego z środka. Stąd moje pytanie: co robić przy walnientym katalizatorze:
a) wywalać jego środek? 
b) wspawać w jego miejsce rułkę średincy wydechu?
c) załozyć strumienicę
d) kupić nowy (używany) katalizator
Jak do tych wszyskich 4 przykładów ma się spalanie? Bo wzrośnie napewno ale o ile? Teraz pali lato 7,5, zima 8L/100km.
			 
			
					
				Re: Katalizaor w AEV
				: 13 lip 2010, 22:50
				autor: bleah
				Ja bym się nie bawił w wymianę na inny, szkoda kasy. Chłopaki na forum wyrzucali bebechy i zaspawywali puche po kacie, ja osobiście wywaliłem kata (250 zł mi dali za niego) i założyłem strumiennice. Jakoś wiekszego spalania nie zauważyłem, fajniejszy dźwięk silnika jest. Tyle ode mnie 

 
			
					
				Re: Katalizaor w AEV
				: 13 lip 2010, 23:00
				autor: McGrady
				wywalaj kata i wstawiaj strumiennice. koszt to jakieś 100zł a żadnej różnicy nie odczujesz.
			 
			
					
				Re: Katalizaor w AEV
				: 14 lip 2010, 8:47
				autor: Goozik
				ja mam wspawana rure od ponad dwoch lat,dzwiek fajny z reszta było słychac na ogolnopolskim :mrgreen:
co prawda doszedl jeszcze pełen przelot ale i tak fajniej wydech slychac 

 
			
					
				Re: Katalizaor w AEV
				: 14 lip 2010, 10:10
				autor: rat4
				Jak do tych wszyskich 4 przykładów ma się spalanie? Bo wzrośnie napewno ale o ile? Teraz pali lato 7,5, zima 8L/100km. 

nie wiem kto ci to powiedział ale to niestety nieprawda
 
			
					
				Re: Katalizaor w AEV
				: 14 lip 2010, 10:12
				autor: Goozik
				[quote="rat4"]nie wiem kto ci to powiedział ale to niestety nieprawda[/quote]
zgodzama sie w 100%
nieodczułem roznicy w spalaniu po tym zabiegu
			 
			
					
				Re: Katalizaor w AEV
				: 14 lip 2010, 10:18
				autor: rat4
				nie ma żadnej różnicy w spalaniu może nawet ciutkę zdrowiej silnik chodzi nie ma oporów na kacie może przez to,
poza tym spaliny troszkę inaczej śmierdzą bo nie są dopalane i dźwięk jest fajny, ja mam ori puchę bez kata i jest dobrze,
pomruk się mi podoba, jest głośniejszy ale tragedii nie ma. (łożyska mi bardziej huczą niż brak kata hehe 

 )
logicznie to katalizator wytrzymuje od 90-160 tyś km zależy jak był traktowany więc przy przebiegu ponad 100 tyś można spokojnie się go pozbyć bo i tak już dawno na emeryturze...
 
			
					
				Re: Katalizaor w AEV
				: 22 lip 2010, 11:55
				autor: calvados83
				czyli proponujecie wyrzucic kata, czy po prostu wywalic bebechy z niego?a moze wstawic ta strumienice?
mi własnie rypnał katalizator i zaraz na serwisie mi powiedzieli ze nowy to duzy koszt i lepiej moze wspawac rure...nie wiem czy to bedzie pózniej oddziaływac na tłumik-czyli ze syf nie przepuszczonych spalin przez katalizator rozwali tłumik...jak wiec panowie..?
			 
			
					
				Re: Katalizaor w AEV
				: 23 lip 2010, 0:47
				autor: bleah
				[quote="calvados83"]czyli ze syf nie przepuszczonych spalin przez katalizator rozwali tłumik[/quote]
Ja jeżdzę 1,5 roku na takich "syfach" i tłumik troche mi się przepalił bo jest głośniejszy, ale nic nie rzęzi w środku... strzela przy redukcji i dohamowaniach, więc same plusy 
