Uff.
Troche posprawdzałem, troche pogrzebałem i nic.
Byłem w kilku zakładach. Jedni mówili, że alternator - różne były diagnozy, aż w końcu pojechałem do znajomego elektryka.
Ten posprawdzał, pomierzył i w końcu docisnął jakąś kość z przodu pod osłoną silnika i zrobił.
Dokładnie nie wiem którą, ale skutecznie.
Jeżeli w przyszlości ktoś będzie miał podobne objawy, to proponuję to również sprawdzić.
Dziękuję za udzieloną pomoc, a w szczególności rat4
pozdrawiam