Strona 1 z 3
Wielokrotna adaptacja i ten sam problem.
: 17 cze 2010, 0:35
autor: pawko5
Borykam się od dłuższego czasu z problemem spadających obrotów na biegu jałowym. Ostatnio znowu byłem u elektromechanika, zrobił adaptacje i tak jak w poprzednich przypadkach auto przez jakieś parę dni chodzi ok, po czym na jakimś skrzyżowaniu nagle opadnie i potem już cały czas mocno faluje na każdych światłach.. Jeszcze jak się toczy to ok, wystarczy się zatrzymać i się zaczyna..Co może być przyczyną tego, że autko po adaptacji chodzi ok i nagle jakby się 'rozstrajało' ? Wymieniona lambda, kable zapłonowe, sprawdzana inna przepustnica (w tym krokowy), napięcia ładowania badając miernikiem ok i ogólnie już trochę osób to ogląda i nic.. Problem się nasila przy włączonych światłach mijania lub np. obciążeniu pompy wspomagania (skręcanie w miejscu). Jakiekolwiek sugestie mile widziane ;/
Re: Wielokrotna adaptacja i ten sam problem.
: 17 cze 2010, 0:40
autor: Larson
moze zle ustawiony zaplon??
Re: Wielokrotna adaptacja i ten sam problem.
: 17 cze 2010, 0:44
autor: pawko5
[quote=""Larson""]moze zle ustawiony zaplon??[/quote]
przyznam szczerze, że nie sprawdzałem, ale mogło by wogóle się w ten sposób takie coś objawiać? Jakie są jeszcze inne charakterystyczne objawy źle ustawionego zapłonu?
Re: Wielokrotna adaptacja i ten sam problem.
: 17 cze 2010, 0:45
autor: Artpolo
pawko5 co z filtrami?. Powietrze, paliwo? Wymieniałeś może?
Re: Wielokrotna adaptacja i ten sam problem.
: 17 cze 2010, 0:46
autor: Larson
lub pompa paliwa;)
Re: Wielokrotna adaptacja i ten sam problem.
: 17 cze 2010, 0:51
autor: pawko5
[quote=""Artpolo""]pawko5 co z filtrami?. Powietrze, paliwo? Wymieniałeś może?[/quote]
filtry paliwa i powietrza wymienione jakoś w styczniu.
mi to osobiście na elektryke wygląda, ale nie mam pojęcia gdzie szukać, a podstawy jak krokowiec czy akumulator są ok..
Re: Wielokrotna adaptacja i ten sam problem.
: 17 cze 2010, 1:30
autor: teps86
a dokładnie wyczyszczona przepustnica? może tu tkwi problem?
generalnie sam borykam się od prawie roku z podobnym problemem i nie mogę nic uradzić;p
Re: Wielokrotna adaptacja i ten sam problem.
: 17 cze 2010, 9:22
autor: czaja
Było już kiedyś o podobnym przypadku, tylko przyznam szczerze nie wiem jak tego szukać.
Re: Wielokrotna adaptacja i ten sam problem.
: 17 cze 2010, 20:14
autor: Larson
a nie smierdzi Ci palilwem? niekoniecznie w aucie
otworz mache odpal auto i sprawdz
Re: Wielokrotna adaptacja i ten sam problem.
: 17 cze 2010, 20:18
autor: waglik
Larson wiem do czego darzysz, także bym to sprawdził

skoro auto dusi sie na małych obrotach, ale te wspomaganie...
Re: Wielokrotna adaptacja i ten sam problem.
: 17 cze 2010, 20:20
autor: Dziadek13
[quote=""pawko5""]Problem się nasila przy włączonych światłach mijania lub np. obciążeniu pompy wspomagania (skręcanie w miejscu)[/quote]
Sprawdziłby tą podpowiedź.
[quote=""Larson""]moze zle ustawiony zaplon??[/quote]
Bo:Podczas włanczania świateł zabierasz,obciążasz alternator który mocno obciąża silnik,to samo sie dzieje jak obciążysz pompą wspomagania silnik.Reasumując aku już nie pomaga alternatorowi w obsłudze elektrycznością świateł,a silnikowi w utrzymaniu mocy słaba iskra lub silnik z żle ustawionym zapłonem albo żle ładuje alternator.
A może urządzenie sterujące które jak niżej pisze ma duży wpływ na ładowanie i wolne obroty.
Kod: Zaznacz cały
Urządzenie sterujące otwiera lub zamyka przepustnicę za pomocą silnika nastawczego (człon nastawczy przepustnicy) i reguluje w ten sposób prędkość obrotową biegu jałowego do wartości zadanej.- Gdy silnik jest gorący, prędkość obrotowa biegu jałowego jest zwiększana, aby zapewnić wystarczające ciśnienie bardzo rzadkiego oleju. Ta prędkość jest zwiększana także wtedy,gdy obniży się napięcie akumulatora, aby nie następowało dalsze rozładowanie akumulatora. Dzięki takiemu sterowaniu można utrzymać bardzo niską prędkość obrotową normalnego biegu jałowego
Re: Wielokrotna adaptacja i ten sam problem.
: 17 cze 2010, 20:26
autor: tobiasty
pawko5 moj ojciec mial cos takiego w golfie, okazalo sie ze mial slabe ladowanie i po wymianie szczotek w alternatorze spadanie obrotow ustalo :p
Re: Wielokrotna adaptacja i ten sam problem.
: 17 cze 2010, 20:41
autor: pawko5
[quote=""teps86""]a dokładnie wyczyszczona przepustnica? może tu tkwi problem?
generalnie sam borykam się od prawie roku z podobnym problemem i nie mogę nic uradzić;p[/quote]
Tak ,parokrotnie, aż się błyszczy i raz całkowicie wyjęta w tym celu, więc brudna na pewno nie jest.
[quote=""Larson""]a nie smierdzi Ci palilwem? niekoniecznie w aucie
otworz mache odpal auto i sprawdz[/quote]
Ostatnie 4 tygodnie praktycznie nie jeździłem i autko stało, bo miałem kontuzję, i teraz faktycznie czasem trochę zalatuje benzyną w środku (albo to przez otwarte okno..), ale wcześniej nic takiego miejsca nie miało miejsca ,a problem i tak od bardzo długiego czasu występuje.
Sugerujesz pompe jednak? Jak najłatwiej ją sprawdzić? Coś jeszcze może wskazywać na jej wadliwe działanie?
[quote=""Dziadek13""]
Kod: Zaznacz cały
Urządzenie sterujące otwiera lub zamyka przepustnicę za pomocą silnika nastawczego (człon nastawczy przepustnicy) i reguluje w ten sposób prędkość obrotową biegu jałowego do wartości zadanej.- Gdy silnik jest gorący, prędkość obrotowa biegu jałowego jest zwiększana, aby zapewnić wystarczające ciśnienie bardzo rzadkiego oleju. Ta prędkość jest zwiększana także wtedy,gdy obniży się napięcie akumulatora, aby nie następowało dalsze rozładowanie akumulatora. Dzięki takiemu sterowaniu można utrzymać bardzo niską prędkość obrotową normalnego biegu jałowego
[/quote]
w moim silniku AEX ten nastawnik jest zintegrowany razem z przepustnicą i krokowcem, a ten element już wymieniałem, więc to nie to..
[quote=""tobiasty""]
pawko5 moj ojciec mial cos takiego w golfie, okazalo sie ze mial slabe ladowanie i po wymianie szczotek w alternatorze spadanie obrotow ustalo :p [/quote]
a jeśli badając napięcia ładowania miernikiem są w porządku, to nadal istnieje taka możliwość?
Dzięki panowie za pomoc, spróbuje najpierw zapłon obadać gdzieś i o tej pompie paliwa pomyśle. Jak ktoś ma jeszcze jakieś sugestie będę wdzięczny, bo zdolności mechaników się do adaptacji ograniczają widzę..
Re: Wielokrotna adaptacja i ten sam problem.
: 17 cze 2010, 21:01
autor: teps86
[quote=""tobiasty""]pawko5 moj ojciec mial cos takiego w golfie, okazalo sie ze mial slabe ladowanie i po wymianie szczotek w alternatorze spadanie obrotow ustalo :p[/quote]
ooo... to może i ja skorzystam przy okazji! Generalnie jak wspominałem wcześniej mam podobny problem jak u kolegi z tym, że u mnie na pewno nie śmierdzi paliwem, ale zainteresowało mnie to co w cytacie.
Co roku jeżdżę do punktu, w którym kupiłem aku na sprawdzenia jak się sprawy maja i ostatnio przed zimą (25.11.09) miałem ładowanie na poziomie 13,7 i pan specjalista coś wspominał, że już może warto by się przyjrzeć alternatorowi. Czy faktycznie to ładowanie jest niskie na tyle, że przydałaby się regeneracja szczotek? Ile taka zabawa może kosztować mniej więcej? Mam alternator 90A jakby co. Bo generalnie ta hipoteza z alternatorem miała by w moim przypadku największy sens coś mi się wydaje... Zwłaszcza, że jak w miejscy kręcę kiera to tez obroty potrafią pofalować z potrzeby nagłego prądu...
Re: Wielokrotna adaptacja i ten sam problem.
: 17 cze 2010, 21:30
autor: Dzidzi
najpierw sprawdź luzy na palcu rozdzielacza w kopułce,jeśli będą duże wymień cały aparat wraz z palcem i kopułką.u mnie też skakały obroty,więc wymieniłem aparat,ustawiłem zapłon i teraz obroty nie falują.ewentualnie jeśli to nie pomoże prawdopodobnie uszkodzona jest przepustnica,miałem tak samo w skodzie.po adaptacji i przejechaniu kilku km obroty znowu falowały,zmieniłem przepustnicę i jest ok.sprawdź te 2 elementy.jeśli okazałoby się,że przepustnica,a nie aparat zapłonowy mogę zaoferować Ci nową przepustnicę oryginalną VDO za 300zł.