Wstawiona gleba, mialo byc 60/40 a jest 40/60 ?
: 13 cze 2010, 0:00
Witam,
Dzisiaj caly dzien z ojcem walczylismy z gleba. W koncu bo kilku dobrych godzinach pracy udalo sie. Wyjechalismy zeby zrobic kilka kilometrow zeby wszystko sie ulozylo i co sie okazalo. Tyl usiadl nizej niz przod. O ile niskie zejscie z tylu jestem w stanie zrozumiec bo mam podtlenek lpg:D czyli butla swoje wazy + kolo zapasowe to mial prawo zejsc o te 2 cm nizej. Fajnie ze jest regulacja bo sobie talerzyk dam wyzej i uzyskam te ok - 40mm. Ale problem powstaje przy przedniej osi. Mialo zejsc na -60 a jest -40. Przed wstawieniem gleby mialem od ziemi do blotnika ok. 60 cm a po wstawieniu mam ok 56 cm.
Czytalem troche na forum, ale u wiekszosci problem jest odwrotny, ze gleba o wiele za nisko schodzi. U mnie jest na odwrot zostalo wyzej niz powinno.
Jak ten problem rozwiazac? Nie bardzo mam pomysl. Czy przod jeszcze sie ulozy po kilkuset kilometrach czy nie ma na o szans zeby zszedl na -60 ? Jak montowalismy to pod kielich przychodzi taka grubsza guma ktora chyba miala z 4 cm moze by ja jakos lekko obciac o polowe i w ten sposob to rozwiazac. Jak myslicie ? Sa jakies talerzyki obnizajace ale nie chcialbym chyba tego stosowac bo sprezyna jest caly czas scisnieta.
Licze na Wasze rady.
Jak narazie poli wyglada jakby miala w baganiku 250 kg kartofli ; )
Pozdrawiam
Dzisiaj caly dzien z ojcem walczylismy z gleba. W koncu bo kilku dobrych godzinach pracy udalo sie. Wyjechalismy zeby zrobic kilka kilometrow zeby wszystko sie ulozylo i co sie okazalo. Tyl usiadl nizej niz przod. O ile niskie zejscie z tylu jestem w stanie zrozumiec bo mam podtlenek lpg:D czyli butla swoje wazy + kolo zapasowe to mial prawo zejsc o te 2 cm nizej. Fajnie ze jest regulacja bo sobie talerzyk dam wyzej i uzyskam te ok - 40mm. Ale problem powstaje przy przedniej osi. Mialo zejsc na -60 a jest -40. Przed wstawieniem gleby mialem od ziemi do blotnika ok. 60 cm a po wstawieniu mam ok 56 cm.
Czytalem troche na forum, ale u wiekszosci problem jest odwrotny, ze gleba o wiele za nisko schodzi. U mnie jest na odwrot zostalo wyzej niz powinno.
Jak ten problem rozwiazac? Nie bardzo mam pomysl. Czy przod jeszcze sie ulozy po kilkuset kilometrach czy nie ma na o szans zeby zszedl na -60 ? Jak montowalismy to pod kielich przychodzi taka grubsza guma ktora chyba miala z 4 cm moze by ja jakos lekko obciac o polowe i w ten sposob to rozwiazac. Jak myslicie ? Sa jakies talerzyki obnizajace ale nie chcialbym chyba tego stosowac bo sprezyna jest caly czas scisnieta.
Licze na Wasze rady.
Jak narazie poli wyglada jakby miala w baganiku 250 kg kartofli ; )
Pozdrawiam