VWPolo Klub

Witam,

zauważyłem że ubywa mi płynu - zgodnie z poradami był karton pod autem, co doprowadziło mnie do chłodnicy. Zajrzałem pod auto - na dolnym wężu doprowadzającym od dołu sucho. Odkręciłem więc plastikową kratkę z przedniego zderzaka i pod chłodnicą widzę, że mokro na sporej szerokości chłodnicy. Wygląda jakby płyn uciekał z tych rurek w chłodnicy. Czy to możliwe? Czy są tam gdzieś jeszcze jakieś gumowe wężyki z zaciskami na których mogłoby dochodzić do przecieku?

Dzięki z góry za wszelkie rady!

Jeżeli wyciek nie jest zbyt wielki są na rynku uszczelniacze do układów chłodzących.Wadą ich jest to że zatykają wszystko po kolei,producenci twierdzą że nie szkodzi a mechanicy i tak wiedza swoje i maja racje.Często bywa tak że po wlaniu trzeba wymienić kilka innych rzeczy po jakimś czasie.Ciekawe jakby wlać taki specyfik odpalić auto i żeby sobie pochodziło tak z 15 minut potem wyłączyć i wymienić cały płyn na nowy.To tylko myśl więc zastanów się dwa razy zanim zaczniesz to robić .Lepiej jednak zlokalizuj wyciek wyjmij chłodnice i ja połataj,na pewno ktoś to robi niedaleko twego domu.Jest też opcja zaklejenia jakimś dwuskładnikowym cudem z kiosku ale to wszystko zależy jaka jest dziura i w jakim miejscu.kiedyś wbijali jajko do chłodnic to podobno działa,ale to opcja gdy nic innego nie pozostanie a do domu jest 10km
Pozdrawiam :hello:

Wygląda jakby płyn uciekał z tych rurek w chłodnicy. Czy to możliwe? Czy są tam gdzieś jeszcze jakieś gumowe wężyki z zaciskami na których mogłoby dochodzić do przecieku?

to możliwe chłodnica się rozszczelniła i cieknie z żeberek bądź tak jak podejrzewasz z rur, ale rurki są dwie u góry i na dole, jeśll tam nie widzisz wycieków to na 99% chłodnica strzeliła gdzieś na żeberkach bądź przypodstawie lub górnej części, zazwyczaj robi to korozja na spawach żeberek.
Szczerze to odpuść sobie takie specyfiki które proponuje kolega niestety to kupa i więcej szkód można sobie zafundować niż pomóc,
Sam przerabiałem takie jaja z chłodnicą kiedyś, i szczerze doradzam, wymień na nową lub używkę, nie baw się w uszczelnianie bo wg. przysłowia chytry dwa razy traci, chłodnica to bardzo nieprzyjemny wynalazek, panuje w niej ciśnienie i ta dziurka zmieni się wkrótce w dziurę, lepiej to wymienić, na allegro kup albo waldichłodnice a nawet na najbliższy szrot jedź i kup używkę. Będziesz miał więcej włosów na głowie i oszczędzisz ewentualne koszty lawety... :agresyw:

ja dzis zauwazylem pod chlodnica plyn przypominajacy bardziej olej silnikowy niz plyn do chlodnic czarna tlusta plama, nie pod silnikiem nie pod skrzynia tylko pod chlodnica... co to?

Może ze wspomagania - dolna rurka tamtędy biegnie i w większości przypadków jest do wymiany po kilku latach.