VWPolo Klub

Witam wszystkich.Mam problem z lakierem,ponieważ zauważyłem pęcherze na lakieru.I tu mam takie pytanie jak mam te pęcherze zlikwidować.Wiem że o tym jest dużo ale ja nic z tego nie rozumiem.Wspomnę,że to jest mój pierwszy samochód a wcześniej nie interesowałem się takimi sprawami do wczoraj.Proszę o pomoc.

normalnie, wystarczy pojechać do lakiernika, tam gdzie to możliwe wymień element.

Może kolega nie wie ale te pęcherze to rdza :rabbi:

Do lakiernika pojechać to nie sztuka sztuką jest mu zapłacić za taki element a u lakiernika byłem i chciał za pomalowanie jednego elementu wraz z usunięciem pęcherzy 300 zł.Za taką sumę nie warto jechać.Czy ktoś może mi wytłumaczyć dlaczego podczas stania samochodu na słońcu to pęcherze są bardzo dobrze widoczne a jak stoi w cieniu lub pod wieczór pęcherze znikają że trzeba dokładnie się przyjrzeć aby je zobaczyć.Może ktoś zna jakąś stronę z tutorialem jak naprawiać takie rzeczy.Za odpowiedz serdecznie dziękuje i pozdrawiam

kup papier ścierny zwykły-100 i wodny~800, w motipie kup spray-a w kolorze auta, to do roboty

door
[quote="door"]za pomalowanie jednego elementu wraz z usunięciem pęcherzy 300 zł[/quote]
cóż poradzić... takie życie...
[quote="miki96"]Za taką sumę nie warto jechać[/quote]
jeśli zdecydujesz się za późno, cena może jeszcze podskoczyć
[quote="door"]dlaczego podczas stania samochodu na słońcu to pęcherze są bardzo dobrze widoczne a jak stoi w cieniu lub pod wieczór pęcherze znikają[/quote]
ponieważ w miejscu pęcherza pod lakierem znajduje się powietrze (często też woda) , i dział tu fizyka- gdy się powietrze nagrzewa, wytwarza się większe ciśnienie, więc i pęcherzyk jest większy ...
[quote="door"]Może ktoś zna jakąś stronę z tutorialem jak naprawiać takie rzeczy[/quote]
nie istnieje taka strona. każdy przypadek wymaga indywidualnego systemu naprawy

miki96
[quote="miki96"]kup spray-a w kolorze auta, to do roboty[/quote]
... zrób szprajem, a lakiernik cię później zastrzeli ...

Dzięki wszystkich za odpowiedz na moje pytanie zdecydowałem,że poczekam 2 miesiące i odłożę sobie na naprawę u lakiernika bo jak sam zrobię to mogę sobie sam zaszkodzić ponieważ jak mi nie wyjdzie to samochód będzie wyglądał jak niebieska krowa.Na początku myślałem,że te pęcherze to małe piwo ale jak dowiedziałem się od kolegów jaka to robota przy zlikwidowaniu tych pęcherzy to już mi się odechciało.Jeszcze raz dzięki za waszą odpowiedz.