VWPolo Klub

witam

wczoraj po przyjeździe do pracy zorientowałem się że od strony pasażera z tyłu mam ok1cm wody. wody wysączyłem szmatą, i przewijam co pare godzin autko. mam pytanie skąd ta woda?? przetkałem spust wody od strony filtra pyłkowego,druta weszło ok 35-40cm i zaczęło szurac po nadkolu. dzis ponownie po przyjeździ do pracy zauważyłem zwiększony poziom wody,lecz nie tak jak wczoraj. używam szmat i pochłaniaczy wilgoci i na teraz jest suszej niz w południe.

mam pytanie którędy ta woda mogła się dostać?? oddam że dziś było dośc wilgotno od strony kierowcy z tyłu,z przodu ok.

czy mogą mieć na to wpływ mały dziurki (5x3cm) w progu od strony podwozia?? sa mniej więcej na łączeniu drzwi przednich i tylnych.
dodam że mam dach otwierny,który nie przecieka i jest 100%suchy i autko ma 5drzwi.


dodatkowo mam pytanie jak woda opadnie i będę miał dojazd do garażu to jak zdemontować to płutno z podłogi żeby go dobrze wysuszyć i zakonserwować??

powiem tyle ze nie tylko Ty masz z tym problemy mi dzwiami i klapa bagaźnika leje :/ popierwsze sprawdź folie (jesli masz) pod tapicerka drzwi lub jakąś gąbke (nowsze auta mają)

Ja właśnie miałem taki problem z folia pomiędzy drzwiami i tapicerką,żle przylegała z przodu i wodady było właśnie tak dużo.Natomiast kolejny raz woda była za fotelem kierowcy a przyczyną był wężyk od tylnej wycieraczki a,że ją zdemontowałem to zaslepiłem węzyk i woda juz sie nie pojawia.

wyczułem że woda musiała cieknąć po prawym przednim nadkolu od środka. przepychałem kanalik odprowadzający a nadal cieknie. pomożecie??

Rafałbb proponuje zapoznać się z manualem Uszczelnianie Polo http://vwpolo-klub.pl/portal/manuale/%5 ... 20Polo.pdf

czasochłonny i mozolny. Prościej robimy to tak: zabezpieczmy spód samochodu specjalnym barankiem - nie biteksem. Efekt lepszy bo zabezpiecza podwozie i za jednym razem uszczelnia "dziurki". Można oczywiście przed barankiem użyć pokazanej pasty i dopiero baranek. Koszt niewielki - 2 x po 1L baranek +40 zł + położenie baranka. Sprawdzone - działa.

jeżdżę bez podłogi żeby przyuważyć skąd cieknie. przeczyściłem odprowadzenie wody, uszczelniłem uszczelkę pod obudową filtra PP(była kurewsko nieszczelna) i nadal mi cieknie... cieknie z okolic prawej strony z przodu. zaraz spod plastiku.

pomoże ktoś??

Jeżeli masz szyberdach to może podciekac z prawego słupka. W słupku jest odprowadzenie wody z szybra - taka rurka. U mnie jest właśnie taka przypadłość i cieknie z takich 2 otworów gdzie przychodziłaby rączka otwierania maski gdyby auto jeździło w GB

Witam. U mnie też był taki problem. Za fotelem pasażera nagle pojawiła się dosłownie kałuża, za fotelem kierowcy trochę mniej. Od kilku dni jeżdżę bez "podłogi", schnie w garażu. Auto 3D, bez szyberdachu. Doszedłem, że woda dostaje się przez uszczelki drzwiowe (deszcz i strumień wody spod przednich kół), bo innego wyjścia nie ma. Wątpię, że mogło tyle nalecieć przez drzwi, które mają kilka otworów którędy woda może spokojnie wypływać. Jutro chyba skocze do serwisu zapytać się ile kosztują nowe uszczelki, o ile takie coś mają.

Nie wiem jak w 5D, ale w 3D demontaż podłogi nie był skomplikowany, około godziny roboty. Na pewno musisz wyciągnąć fotele, odkręcić ten plastik na tunelu środkowym (3 śruby, dwie są pod zdejmowaną ramką mieszka skrzyni biegów). Odkręcić rączkę od maski no i jeszcze kilka plastików. Wykładzina przy progach jest na takich haczykach, więc się nie szarp tylko spokojnie powyciągaj. Aha, ja żeby tyle nie rozkręcać, rozciąłem wykładzinę, tam gdzie zachodzi aż za tunele od nawiewów (przy samej ścianie grodziowej). W niczym to nie przeszkadza, nie widać tego, a dużo mniej roboty.

uporałem się z problemem. po wymianie filtra PP myślałem że leje się przez uszczelnienie obodowy,uszczelniłem nadal ciekło. rozebrałem wentylacje, wymontowałem schowek. okazało się że pomiędzy obodową filtra a plastikową rurą która powietrze leci do wentylatora jest gąbka i ona była cala mokra. wymontowałem ją i została szczelinka ok 0,4-0,5cm. uszczelniłem obficie sylikonem i nie cieknie. wczoraj obficie polewałem,przy okazji umyłem furke i jest suchutko:) w weekend w końcu założe wygłuszenia i podłogi w drugim domku. chyba że będzie ładna pogoda to otworze dach niech słonko jeszcze poświeci po wnętrzu