VWPolo Klub

Witam,
Posiadam Polo 6R z 2009 r. wersja 1.4. Mam problem z cieknącym płynem na tylną szybą. Po otwarciu samochodu słychać jak sądzę pracującą pompkę do tylnego spryskiwacza, po przekręceniu kluczyka (pozycja tuż przed zapaleniem silnika - palą się wszystkie lampki) znowu słychać jakby znowu przez moment pracę tej pompki (tak mi się wydaje - dźwięk jest podobny jak przy używaniu spryskiwacza). Później jak samochód ruszy przez jakiś czas, raczej dość długo wycieka na tylną szybą płyn. Niby to drobiazg, ale jak zapomnę użyć wycieraczki to zasycha tak brzydka smuga. Wydaje mi się, że jak nie używam spryskiwacza to nic nie powinno samo wyciekać. Czy macie tak samo w swoich 6R, czy to mój egzemplarz ma coś rozregulowane. Jeśli ma to więcej osób, to wygląda mi to na mała wadę konstrukcyjną. Jest to jedyna rzecz która mnie trochę wkurza w sensie ergonomii użytkowania, poza tym nie miałem wcześniej do czynienia z takim fantastycznie zaprojektowanym samochodem (wcześniej jeżdziełem Toyota Yais 1.0) pod względem wygody użtkowania - wszystko na swoim miejscu i intuicyjne i przemyślane. Jak ktoś móglby coś pomóc w tym temacie będę wdzięczny.

Pozdrawiam
Maciek T

Krótki dźwięk przy otwieraniu drzwi kierowcy to pompa paliwa, nic niepokojącego. Co do reszty (wycieki płynu), to temat dla serwisu, masz przecież pewnie gwarancję

Witam,
Gwarancja jest, ale nie chciałbym wyjść na upierdliwca i tak już wymieniąłem reflektor świateł przeciwmgielnych bo miał jakąś skazę od środka. Rozumiem, że u Ciebie tylna szyba jest sucha jak nie używasz sprywkiwacza nic nie wycieka? w takim razie to rzeczywiście zadanie dla serwisu ale po prostu zgłoszę to na przeglądzie chyba? dzięki za wyjaśnienia co do tego dźwięku

Pozdrawiam
Maciek T

Co do dźwięku to tak jak mówi kolega wyżej - to standard w samochodach z wtryskiem

Natomiast co do samego problemu ze spryskiwaczem to na 100% nie powinno tak być. Nie zaobserwowałem u siebie niczego takiego. Trzeba by się z tym wybrać do serwisu, niech naprawiają.

U mnie też nic takiego nie występuje...

u mnie zdarza sie, ze cos tam pocieknie od czasu do czasu ale nie przejmuje sie tym na razie... jakby co jest na gwarancji i bede obserwowal czy problem nie bedzie ewoluowal

Cześć,

[quote="Maciek T"]Gwarancja jest, ale nie chciałbym wyjść na upierdliwca i tak już wymieniąłem reflektor świateł przeciwmgielnych bo miał jakąś skazę od środka.[/quote]

Rozbroił mnie ten tekst... :niewiem:

Po to mamy auta na gwarancji żeby właśnie wyłapywać takie i inne "ptaszki". Chyba lepiej teraz za free niż za dwa lata za grubą kasę. Jeździł Maciek z tymi usterkami aż do bólu. Ja też już ze 3 razy byłem w moim ASO z pierdółkami i będę jak coś męczył ich do bólu.

P.S. U mnie z tylnią wycieraczką wszystko ok. Nie ma żadnych wycieków.

Castor Troy racja, poza tym jak kolega pogrzebie sam i coś spierniczy to potem na serwisie jak trafi na upierdliwca to może być po gwarancji na dłubane elementy :blush2:

[quote="Castor Troy"]Cześć,

[quote="Maciek T"]Gwarancja jest, ale nie chciałbym wyjść na upierdliwca i tak już wymieniałem reflektor świateł przeciwmgielnych bo miał jakąś skazę od środka.[/quote]

Rozbroił mnie ten tekst... :niewiem:
[/quote]

Mnie również
Żebyście wiedzieli co przeciętny Niemiec potrafi w Polo zareklamować. O Japończykach nie wspomnę.
[size=99px]I chwała im za to, dzięki nim mam pracę. Gorzej będzie jak będę samochód zmieniać, chyba z rok go nie odbiorę z salonu bo za każdym razem się czegoś czepię[/size]

Oczywiście, że reklamuj, to jest usterka funkcjonalna, nie tylko estetyczna (smugi na szybie). Dziwię się jak to w ogóle przez kontrolę jakości przeszło. Chyba tylko dlatego, że kontrola jest zaraz po próbie deszczu i nikt nie zauważył na mokrej szybie wyciekającego płynu.

Ja mam ten sam problem. Byłem tydzień temu w serwisie. Co usłyszałem?? Problem znany ale nie ma na niego rozwiązania. Inżynierowie pracują nad nim od 3 lat i trzeba czekać na procedurę rozwiązania. Dowiedziałem się również kilku bredni w serwisie VW. Nie znają własnych samochodów. Tak czy siak dowiedziałem się, że ten model tak ma i póki co nic nie mogą zrobić... Ręce opadają.

Mam podobny problem.