Strona 1 z 1

Czy można polakierować Polo razem z listwami bocznymi?

: 09 maja 2010, 17:48
autor: AbuseArt
Witam!

Jestem w trakcie naprawiania rdzy w aucie, niestety jest trochę drobnych wżerów częściowo nie do zdarcia, potraktowałem je R-STOP'em w nadziei że to uratuje sprawę. Teraz jestem na etapie podkładu.

Dziury w drzwiach mam po obu stronach listwy, a przecież nie będę lakierować poprawek punktowo, bo efekt będzie bardzo marny. Listwa przeszkadza, więc albo ją polakieruję "na żywca", albo ściągnę.

Czytałem o listwach bocznych i widzę że są dość ciężkie do ściągnięcia. Zatem skoro są aż tak integralnym elementem auta, to może wystarczyłoby je bez ściągania zmatować papierem 800, przemyć rozpuszczalnikiem i rzucić na to podkład, a potem "wlakierować" je w drzwi? Mam akurat podkład tylko taki "do samochodu", ale on chyba dałby tu radę. Zastanawiam się czy mogą np. wystąpić pęknięcia między plastikiem a drzwiami?

Czy ktoś z Was ma tak zrobione listwy?

Pozdrawiam

Re: Czy można polakierować Polo razem z listwami bocznymi?

: 09 maja 2010, 17:56
autor: Artpolo
Listwa jest osobnym elementem najczęściej przyklejonym na elastyczną taśmę dwustronną. Sama zmiana temperatur powoduje pewien ruch listew więc myślę, że na bank będzie pękać.
Jeżeli już chcesz lakierować to czemu nie chcesz zdjąć listew?
Jest na forum sporo opisów jak to zrobić i wcale nie jest to ciężka robota tym bardziej, że drzwi będą lakierowane.

Re: Czy można polakierować Polo razem z listwami bocznymi?

: 09 maja 2010, 18:31
autor: Dziadek13

Re: Czy można polakierować Polo razem z listwami bocznymi?

: 09 maja 2010, 18:32
autor: jacol
AbuseArt
taki numer ci na pewno nie przejdzie. plastik, przed podkładem trzeba zagruntować. i broń boże matować papierem ! do plastików, tylko i wyłącznie ściereczki matujące...

Re: Czy można polakierować Polo razem z listwami bocznymi?

: 09 maja 2010, 20:38
autor: JuStIcE
AbuseArt
Zdejmij listwy i pomaluj drzwi. Ja bym ich już nie zakładał po malowaniu wcale :D Nic trudnego, jedynie może zająć Ci trochę czasu (jak się uwiniesz to w 2 godziny można zdjąć żeby nie było śladu po nich). Przydaje się opalarka, bądź grzejnik elektryczny, żeby klej łatwiej puszczał, żyłka wędkarska i benzyna ekstrakcyjna celem usunięcia pozostałości kleju. Jakbyś potrzebował pomocy, to pisz śmiało, najlepiej tutaj.