Zamiana Polo za Polo. Czy się opłaca?
: 28 kwie 2010, 18:54
Witam. Jak w temacie. Mam Polo 6N 1.4 60PS (AEX)z 97' kolor granatowy, 5 drzwi, żadnego dodatkowego wyposażenia, no oprócz centralnego zamka, który zakładałem sam. Polo technicznie w stanie dobrym, rozrząd wymieniony 20k km temu, nowe amory tył, szczęki cylinderki oleje filtry też powymieniane, jedyne co co go boli to przód, do wymiany po sezonie zapewne będą tarcze wraz z klockami, przeguby etc. W każdym razie już gadałem z mechaniorem i naprawa mnie wyniesie ok 5 stów, więc nie tragedia. Do roboty również lakierka w 3 miejscach (poprzedni "szpec" spieprzył sprawe).
Dobra do rzeczy. Pojechałem dzisiaj na szrot rozejrzeć się za szerokimi zderzakami ewentualnie samymi blachami do mojej Lolówy. Zajeżdżam i tak patrze że stoi Polo 6N, tylko 3 drzwiowe w takim samym kolorze jak mój (no trochę jaśniejszym) wisi na nim również kartka sprzedam, samochód z 99' Ze wspomaganiem, el. lusterkami, Centralnym zamkiem, 2x airbag, oraz halogenami, Polo na szerokich zderzakach. Poszedłem do biura i zaczynam gadać z typem o tych zderzakach, powiedział że nic nie ma w tej chwili, to się zaśmiałem żeby mi sprzedał te z tej Polo co stoi przed budynkiem. Wyszedł i zaczęliśmy gadać. Powiedział że chce za nie 6400, ale jest sprowadzona więc do opłat. Mówił że kupił go żonie ale mają dziecko i żona nie była zadowolona z tego powodu że jest to samochód 3 drzwiowy, bo nie wygodnie z dzieciakiem itd. Polo to ma silnik 1.6 75PS a więc lepszy silnik, lepsze wyposażenie, trochę młodsze, ale do opłat. Gość zaczął oglądać moją Polówke i tak pomyślał że mógłby się zamienić ze mną na bryki "fifty-fifty" no tyle że bym musiał pokryć koszty opłat rejestracji itd... Ma na niej jakieś alufelgi które chce zabrać (ja ich nawet nie chce, bo paździochy) ogólnie wziąłbym swój akumulator ze swojego, całe audio, swoje koła, swoją półkę tylną bo tamten ma w swojej jakieś wieśniackie głośniki. Takie tam w sumie pierdółki do których jestem w jakiś sposób przywiązany ;-) . No to tyle tak z grubsza. Powiedzcie co o tym myślicie, czy warto itd. Czy dać sobie spokój. Jak pytania to walić śmiało. Pozdro.
Dobra do rzeczy. Pojechałem dzisiaj na szrot rozejrzeć się za szerokimi zderzakami ewentualnie samymi blachami do mojej Lolówy. Zajeżdżam i tak patrze że stoi Polo 6N, tylko 3 drzwiowe w takim samym kolorze jak mój (no trochę jaśniejszym) wisi na nim również kartka sprzedam, samochód z 99' Ze wspomaganiem, el. lusterkami, Centralnym zamkiem, 2x airbag, oraz halogenami, Polo na szerokich zderzakach. Poszedłem do biura i zaczynam gadać z typem o tych zderzakach, powiedział że nic nie ma w tej chwili, to się zaśmiałem żeby mi sprzedał te z tej Polo co stoi przed budynkiem. Wyszedł i zaczęliśmy gadać. Powiedział że chce za nie 6400, ale jest sprowadzona więc do opłat. Mówił że kupił go żonie ale mają dziecko i żona nie była zadowolona z tego powodu że jest to samochód 3 drzwiowy, bo nie wygodnie z dzieciakiem itd. Polo to ma silnik 1.6 75PS a więc lepszy silnik, lepsze wyposażenie, trochę młodsze, ale do opłat. Gość zaczął oglądać moją Polówke i tak pomyślał że mógłby się zamienić ze mną na bryki "fifty-fifty" no tyle że bym musiał pokryć koszty opłat rejestracji itd... Ma na niej jakieś alufelgi które chce zabrać (ja ich nawet nie chce, bo paździochy) ogólnie wziąłbym swój akumulator ze swojego, całe audio, swoje koła, swoją półkę tylną bo tamten ma w swojej jakieś wieśniackie głośniki. Takie tam w sumie pierdółki do których jestem w jakiś sposób przywiązany ;-) . No to tyle tak z grubsza. Powiedzcie co o tym myślicie, czy warto itd. Czy dać sobie spokój. Jak pytania to walić śmiało. Pozdro.