Witam! Kupiłem niedawno Polo. Po kilku przejażdżkach zauważyłam, że obroty wzrastają dopiero po pewnym wstępnym wciśnięciu pedału przyspieszenia ( pedał przyspieszenia ma taki martwy obszar (kąt) wciskasz i nic się nie dzieje z obrotami). Obroty wzrastają dopiero po wciśnięciu dopiero o pewien stały kont. Żeby zobaczyć jak sprawa wygląda zdjąłem filtr powietrza odpaliłem auto i zobaczyłem że na biegu jałowym przepustnica się lekko otwiera powodują luz miedzy końcówką linki gazu a przepustnicą i powyższy efekt. Czy u was też tak jest? Czy obroty na biegu jałowym nie powinien regulować silniczek krokowy a nie przepustnica?
Możliwe że u ciebie linka gazu nie jest dobrze napięta, tam jest regulacja, zrób tak:
Przy wyłączonym silniku dajesz cegłę na pedał gazu i ustalasz maksymalne położenie otwarcia przepustnicy i regulujesz tam linkę przepustnicy tak aby nie była za bardzo napięta, żebyś czasem przy wciśnięciu na max jej nie urwał,
i tyle, przepustnica ma być zamknięta i silnik krokowy ma regulować obroty biegu jałowego.
Jeśli to nie pomoże to przeczyść przepustnicę i zaadaptuj jeśli falują obroty, w dziale manuale masz cały opis tej operacji.
Jeśli jednak wszystko co napisałem nie pomoże to możliwe, że zapłon masz nie teges ustawiony i trzeba wyregulować.
[quote="mariuszasd"]pedał przyspieszenia ma taki martwy obszar (kąt) wciskasz i nic się nie dzieje z obrotami)[/quote]
to typowe - u mnie tak samo jest. Jak Ci to przeszkadza to podciagnij troche linke na przepustnicy. I z wyczuciem bo nie bedziesz mial wolnych obrotow. Tylko musisz pamietac ze tak podciagnieta linka musi byc poluzowana z powrotem lub calkiem zdjeta z dzwigni przepustnicy na czas adaptacji (inaczej sie nie zaadapatuje).
Z praktyki ci powiem ze jedynie luz na lince gazu byl skasowany przez jakis czas po czyszczeniu przepustnicy , teraz ponownie jest.
rat4 u mnie przy wyłączonym silniku przepustnica jest całkowicie zamknięta, dopiero po odpaleniu silnika lekko się otwiera, ale nie przez to że linka ją ciągnie tylko jakieś podciśnienie ją otwiera a między końcówką linki a dźwignią przepustnicy jest luz, którego właśnie nie chcę, przy wyłączonym silniku nie ma luzu. Ale może to normalne taka konstrukcja, nie wiem. W seicento powietrze na biegu jałowym było doprowadzanie do silnika przez osobny kanał( nie przez gardziel przepustnicy) a średnica tego kanału była regulowana przez silniczek krokowy, przepustnica była całkowicie zamknięta na biegu . Jak byście mieli chwilkę to looknijcie jak to u was wygląda. Aha a jakie macie obroty na biegu jałowym bo ja mam 9600?
no to wszystko ok jest, najwyżej podciągnij tę linkę tak jak ci napisałem to że sama się lekko otwiera to zasługa silniczka krokowego który reguluje obroty biegu jałowego, śpij spokojnie obroty na luzie masz poprawne, jak nic nie faluje to nie szukaj guza, pozdr