VWPolo Klub

Witam,dziś miałem dziwny przypadek...

Autko normalnie jeździło,100km zrobiłem podjechałem pod hipermarket i autko po stało z 2-3h.
Wracam do samochodu i lipa kręci ale nie chce załapać ... kilka razy tak próbowałem załapał ledwo raz i trzymał wysokie obroty,zgasiłem silnik i spróbowałem znów i kolejna klapa kila razy i nic tym razem. Już się bałem że pozamiatane ale spróbowałem ten ostatni raz i zapalił jakby nic się nie działo wcześniej,nie wiem może coś w przewodach było albo świece już nie te?

Autko ma silnik 1.2 wersja 64KM

Jak by miał ktoś jakiś pomysł będę wdzięczny bo szczerze mówiąc nie wiem co szukać by nie mieć znów takiej niespodzianki

Czy po odpaleniu auta czułeś zapach bęzyny? Na 100% poszedł Ci czujnik temperatury, wymieniasz nowy za 40zł i gotowe. Po prostu komputer nie odczytuje temperatury i podaje złą mieszanke, wymień czujnik i będzie git.

Hm możesz mieć racje bo kilka razy wcześniej jak było chłodniej mi się tak zdarzało ale na jakiś czas przeszło więc myślałem ze jakaś lipna benzyna była. W ziemie zero problemów na rys palił.
A błąd uszkodzenia czujnika temp jest związany z tym że co jakiś czas mi świeci kontrolka check?

Tak, check to ogólnie znaczy błąd komputera, więc może to być to. Jestem przekonany na 100% że to czujnik temperatury, na Twoim miejscu szybko bym się za to zabrał, bo za niedługo auto w ogóle Ci nie odpali. Spróbuj ewentualnie, jak nie będzie Ci palił odczepić ten czujnik, jeśli wiesz gdzie jest i auto powinno odpalić, z tym że będzie cały czas ta bogatsza mieszanka podawana, więc będzie Ci więcej palił.

witam ponownie,po podpięciu auta pod tester wyrzuciło mi 3 błędy tj. od czujnika temperatury,od przekaźnika głównego oraz o czujnika położenia wału ale zaznaczę ze auto nie było podpinane od jakiś 2 lat pod tester także jakieś błędy mi wcześniej wyskakiwały. Po skasowaniu błędów 2 dni auto jeździło poprawnie aż w koncu nie moglo zapalić i wyskoczyl check także we wtorek jadę ponownie i będę wiedzial już na 100% co jest ale jak kolega wyżej pisał będzie to czujnik temp bo strasznie dziwnie się wskaźnik dziwnie zachowywał. Ale tym razem miałem kolejne dziwne problemy,w sobote dostałem w tyl samochodu ale nic sie nie stalo żadnej rysy na zderzaku,pojechalem wiec dalej i po zatankowaniu paliwa przejechaniu kilku km nagle wskaźnik prędkości wskazywal 0km/h i tak dość dlugi odcinek,wskaźnik paliwa również dziwnie sie zachowywał spadał,rosnal także cieżko bylo ocenić ile jest paliwa i jaka mam predkość jedynie po obrotach. Dzis to nie wystepuje ale moze cos gdzieś jest odczepione lub cos?? W zeszlym roku rowniez kilka razy mi sie zdarzały wariacje prędkościomierza:( może ma ktoś pojęcie to może być powodem ??

Co do zegarów to albo wtyczka z tyłu siedzi luźno i trzeba ją docisnąć. Albo zimne luty się porobiły na płytce i trzeba by ogrzac:)
Co do błędów to czujnik temp podaje sygnał na kompa to warto by wymienic go gdy jest uszkodzone, czujnik polozenia walu bedzie pokazywal blad bo auto pewnie nie bylo odpalone.
A ten przekaznik głowny, hmm cienki ten tester byl ze nie podal nr przekaznika. Aby moze sie domyslac ze to prawdopodobnie przekaznik od kompa.
Wejdz do auta, przekrec kluczyki i zobacz czy kontrolka od swiec zarowych normalnie sie zapali. Sprobuj odpalic auto po jej zgasnieciu. Jesli ona wogole nie bedzie sie swiecila nawet przez 1sek to napisz:)

Witam ponownie,rzeczywiście powodem nie udanego odpalania samochodu była czujka od temp,po jej wymienieniu wszystko jest ok:)

Dziś znów mi inny problem wyskoczył w pewnym momencie jazdy zapaliła się kontrolka od wspomagania ale nic nie czuć na kierownicy by nie było go,tylko jak na parkingu przy kręceniu czuć ze ciut ciężej chodzi kierownica,co może być powodem? może oleju jest za mało albo jakiś czujnik szwankuje? kontrolka nie gaśnie czyli gdzieś jest problem

Edit: Autko postało z godzinke i po próbie odpalenia kontrolka nie świeci już,pytanie czy błąd będzie w pamięci komp czy nie?

Mam pytanko dotyczące tego uszkodzonego czujnika temp. Czy wskaźnik temp na desce zachowywał się dziwnie??. U mnie nie ma żadnych objawów oprócz tego że szaleje mi wskaźnik temp. na desce. Tzn podnosi się normalnie jakby się nagrzewał i dochodzi do pewnego poziomu (raz jest to 1/4 prawidłowej temperatury a raz np 1/2) po czym spada na zero i zaczyna znów się podnosić. Spadek wskaźnika następuje raz po czym powoli dochodzi do 90 stopni i już jest ok. Termostat wymieniłem na nowy a wskaźnik dalej szaleje wiec tak się zastanawiam nad tym czujnikiem.....

[quote="daroo"]Mam pytanko dotyczące tego uszkodzonego czujnika temp. Czy wskaźnik temp na desce zachowywał się dziwnie??. U mnie nie ma żadnych objawów oprócz tego że szaleje mi wskaźnik temp. na desce. Tzn podnosi się normalnie jakby się nagrzewał i dochodzi do pewnego poziomu (raz jest to 1/4 prawidłowej temperatury a raz np 1/2) po czym spada na zero i zaczyna znów się podnosić. Spadek wskaźnika następuje raz po czym powoli dochodzi do 90 stopni i już jest ok. Termostat wymieniłem na nowy a wskaźnik dalej szaleje wiec tak się zastanawiam nad tym czujnikiem.....[/quote]

Hmm u mnie wskaźnik temp zachowywał się dziwnie z początku tzn po przejechaniu kilku km w ogóle sie temp nie zmieniała a jak dojechałem do celu wyłączyłem auto i odpaliłem ponownie nagle silnik miał odpowiednia temp także 1 objawy były podobne a potem już nie odpalał,oczywiście świeciła mi kontrolka chek

Ponawiam pytanko co z tą pompą,dziś znów kontrolka nie świeci chodz podaczas wczorajszej jazdy zapaliła się poraz drugi. Sprawdziłem poziom oleju i jest tak na pograniczu min.

witam forumowiczów -mam pytanie o czujnik temperatury o którym była mowa wcześniej a mianowicie gdzie on się znajduje - schemat mile widziany( mój silniczek to 1.4 16v) z góry dziękuje i pozdrawiam fajcik29 :scratch:

witam już po kłopocie wiem gdzie się znajduje czujnik -już go wymieniłem :yahoo: