Zajrzałem dzisiaj do tego... Zdjąłem oba koła i przyjrzałem się kablom.
Z racji, ze ostatnio zdejmowałem lewe nadkole to i teraz je zdjąłem - wcześniej jak je zakładałem nie zwróciłem uwagi, ze ten kabelek leci tuż pod nim i mogłem przez przypadek go uszkodzić... Pierwsze co: Kabelek podłączony, twardo osadzony - tak mocno, że nie mogłem go zdjąć...
Sprawdziłem dokładnie izolację kabelka - w miejscach gdzie miałem go dostępnego. Nidzie nie znalazłem śladu przetarcia, przetopienia itp... Wszystko wygląda dobrze... Poruszałem trochę nimi i... efektu brak... Kontrolka cały czas się świeci...
Co do Słońca: Dzisiaj był u mnie w ZG dość słoneczny dzień, auto cały czas stało na parkingu w nasłonecznionym miejscu... Kontrolka się dalej świeci :/ Zostawianie samochodu na Słońcu nie wydaje mi się rozwiązaniem

Mam nadzieję, ze to coś jest nie tak z kawałkiem kabelka przy klocku i że problem zniknie za X czasu, gdy wymienię okładziny albo tarcze - może wtedy sprawa się wyjaśni.. Póki co pozostaje mi się z tym pogodzić.. Nie widzę rozwiązania... :/ Nie chcę samochodu oddawać do jakiegoś speca, co to zrobi lub nie i mnie skasuje... Jakby ktoś coś wykombinował i podzielił się sposobem rozwiązania, byłbym wdzięczny.