VWPolo Klub

Co widzicie po odkręceniu korka oleju zaglądając przez otwór do wnętrza silnika ?
Wnętrze jest czyste jak nowe , prawie ze błyszczące czy pokryte ciemnym syfiastym nalotem z oleju ?

Jakby ktos byl tak uprzejmy to mile widziane zdjęcia dla porównania. I info na jakim oleju jeździ.

ja widze ciemny syf ;] ale juz mam nastukane ponad 270 tys ;]

ja mam kakałko

Nie jest idealnie czyste, ale lekko zasyfiałe. Natomiast pod korkiem majonez przebieg 150 tys.

U mnie też jest zasyfiony olejem, na korku też mam trochę majonezu ale jeżdżę na niedogrzanym silniku bo termostat mam do wymiany

Majonez po zimie pod korkiem normalna rzecz natomiast wewnatrz ciemny nalot a jezdze na mobilu 10W-40, silnik ma najechane ok 140 tysi.

u mnie również majonez który się rozpuścił po 150 km ciągłej jazdy ale i tak pewnie powróci.... ;/

Mokre od oleju i w kolorze oleju
"Przebieg" 148K - ostatnia wymiana 18K temu :banghead:
Castrol Magnatec 10W40

u mnie kolor cappucino, konsystencja smalcu lub lodów o smaku kawowym,
olej (petronas 10W40) 3 tyś przebiegu, krótkie trasy robią swoje, trzeba będzie zajrzeć do odmy co tam u niej bo ostatnio coś słabo dmucha...
Artpolo już chyba najwyższy czas aby spuścić starą krew w twoim classiku :oki:

a u mnie byl taki karmel, ale przedwczoraj wymienilem olej (Castrol Magnatec 15W40) i narazie mam spokoj, ale w zime to normalne tym bardziej, ze robilem krotkie trasy. w swieta jade w trase to go troche przegonie, zeby sie przeczyscil i odmulil 97' przebieg 117.000 km silnik 1.4 AKV.

Czysty metal pokryty warstewką oleju, lekko przebarwiony na kolor (powiedzmy) miodu, bez osadów.
Silnik AER, przebieg 75 kkm, olej Mobil1

skąd się bierze ten majonez Panowie? u mnie jest czysto bo wymieniałem olej ale u siostry w polo pod korkiem był majonez, polo stało w garażu jakieś 3 tygodnie, olej mineralny lotos, zmiana w czerwcu 2009 r. - i tu pytanie - zmienić go na półsyntetyk?

Majonez bierz sie stad ze jezdzisz male odcinki na niedogrzanym silniku a w oleju jest woda/wilgoc. Normalne zjawisko w zime. Jesli przegonisz auto po trasie to powinien odparowac/zniknac. Jesli jednak jest go sporo i nie znika to moze trzeba sprawdzic czy nie ubywa plynu chlodniczego (uczszelka pod glowica). Co to za "moda" ostatnio na zmienianie oleju "odwrotnie" czyli z mineralnego na polsyntetyk i z polsyntetyku na syntetyk :niewiem: Wszystko zalezy jaki masz przebieg w jakiej kondycji silnik i od kiedy lejesz mineralny. Czemu chcesz go zmieniac??

w przebiegu 160 tys, chyba można śmigać na mineralnym, bez większego problemu, ale słyszałem, że półsyntetyki są mile widziane w VW i mineralny zostawia tzw. nagary i niszczy silniki

[quote=""volks85""]olej mineralny lotos, zmiana w czerwcu 2009 r. - i tu pytanie - zmienić go na półsyntetyk?[/quote]
juz dawno tak powinienes zrobić
[quote=""Bartosz85""]Co to za "moda" ostatnio na zmienianie oleju "odwrotnie" czyli z mineralnego na polsyntetyk i z polsyntetyku na syntetyk [/quote]
bo nie ma nic lepszego dla silnika niz zalany pelen syntetyk.
Sam po dotychczasowej eksploatacji na olejach polsyntetycznych zalałem pelen syntetyk Valvoline SynPower 5W-40. I wszystko OK.

[quote=""Bartosz85""]Wszystko zalezy jaki masz przebieg w jakiej kondycji silnik i od kiedy lejesz mineralny. Czemu chcesz go zmieniac??[/quote]
Chociazby dlatego ze przy -15*C w zimie on wysiada. Nie mowiac juz o wlasnosciach smarujacych olejow mineralnych.
Poza tym nie ma tak ze oleje mineralne nie maja zadnych wlasciwosci myjacych i po zalaniu lepszego oleju cos sie stanie - to jest mit.
Mineralny to lać mozna do starych trupow, ktore żrą olej i w których nie oplaca sie juz przeprowadzac remontów.
[quote=""volks85""]w przebiegu 160 tys, chyba można śmigać na mineralnym, bez większego problemu,[/quote]
To jest kolejny mit - oleju nie zmienia sie na gorszy w zaleznosci od przebiegu , tylko stanu silnika. Tak jak pisalem - jak silnik trup - to ze wzgledu na niskie koszty oleju zalewamy wtedy mineralny.