VWPolo Klub

Witam,
Odkąd jestem posiadaczem tego auta intryguje mnie pewna właściwość dźwięku wydobywającego się najprawdopodobniej z silnika. Jeśli jestem w błędzie poprawcie mnie. Dźwięk, a raczej jego składowa, o której mowa pojawia się w okolicach 2000 obr/min w górę. Brzmi to trochę jak delikatne klekotanie zaworów (powiedziałbym nawet "świergot") i pojawia się niezależnie od tego czy się jedzie czy auto stoi. Proszę o sugestie jak można to zdiagnozować.

witam
ten slinik to "dzieło sztuki" benzynowy-diesel

Bo to jest klekotnik pospolity :-D Poprostu ten typ tak ma, nawet kolegi silnik AKK z przebiegiem 88000km głosniej klekocze niż mój AUD.

hehe masz racje ale i tak go bym nie zmienił swojego polo na inne auto

ciekaw jestem czym sie kierowli projektanci przy kontruowaniu tego silnika???

ten typ tak ma wada konstrukcyjna i albo wymienisz silnik albo sie przyzwyczaisz mnie to nie przeszkadza bo wczesniej jezdzilem dieslem a on to dopiero klekotal

ja tez sie juz przyzwyczaiłem grunt żeby go nie katować na zimnym

Dzięki wszystkim za odpowiedzi, ale wydaje mi się, że mówimy o dwóch różnych dźwiękach. Klekot to jedno - mi nawet nie przeszkadza (zawsze chciałem mieć diesla, ale wyszło jak zwykle , ale pojawia się od pewnej prędkości obrotowej dodatkowa składowa, która ma wyższą częstotliwość i trochę przypomina jazdę jakimś elektrycznym autkiem zabawkowym, coś w rodzaju melexa. Czy ktoś z Was zauważył, że dźwięk się nieco zmienia przy tych 2000 obrotów?

moze ci ktoras rolka hałasuje od pasków

Witam
Ja w swoim benzyniaku który myśli że jest dieslem miałem coś podobnego do tego co kolego opisujesz u siebie. Dźwięk pojawiał się w granicach ok 1800-2000 obr/min i potem ucichał. Diagnoza pęknięty kolektor wydechowy (spawanie w Białymstoku koszt ok 200 zł w 2008r). Mam nadzieję że to da Ci jakiś trop pozdrawiam

Hm nie wiem czy o ten sam dzwiek chodzi, mialem kiedys taki dziwaczny dzwiek wlasnie przy okolo 2000 obrotow, wymienilem kat bo byl wydmuchany czy jak to sie fachowo mowi, moze warto go sprawdzic?