VWPolo Klub

koledzy potrzebuje schemat z jakiejś Etki czy tam innych magicznych programów całego wydechu od kolektora do końcowego 1,4 tdi. Zdaje mi się że poprzedni właściciel pozbył się całkiem katalizatora ;/ teraz sprawa sondy czy jest przed katem czy za?? bo zagladałem dzisiaj pod auto i widziałem jedną długą rure (czyt. strumienice :banghead: ) i dalej końcowy tłumik ala armata do kartofli ;/ chce to wymienić na serie, ale jak nie ma katalizatora to czy wystarczy jak wstawie środkowy i końcowy ori?? nie wiem czy koleś coś kombinował z sondą czy nie, bo nie wiem czy sonda dobrze działa bez katalizatora czy ma to jakis wpływ w 1,4 tdi?? jeżeli nie ma to prosze o podpowiedź czy może być bez katalizatora. :aniolek:

Dziękuje Pozdrawiam :piwo: :mrgreen:

PS dobrze ze skopiowałem ten tekst bo wyskoczyło mi że forum zablokowane czy jakoś tak :crazy:

Żadnej sondy przed, ani za katem niema w tym aucie. Co do kata, jeżeli się go pozbył były właściciel , to bardzo dobrze zrobił. Ja u siebie niedawno go wywaliłem i od razu silnik ożył, ponieważ kat był totalnie zapchany sadzą. Mój aktualny przebieg to 136 kkm.

zaciekawila mnie ta opinia o katalizatorze, moglby sie ktos jeszcze wypowiedziec, kto przeprowadzil taka operacje i jest zadowolony, badz zdecydowanie odradzi?

z tego co słyszałem wywalenie kata jest dobrym posunięciem, jedyny chyba minus, że przy braku kata autko nie przejdzie przeglądu (chyba ) dlatego najlepszym rozwiązaniem jest wycięcie kata, wybebeszenie go i wstawienie z powrotem w pełni przelotowego, czy wspawanie w niego po prostu rury, etc., jeszcze coś tam było, że strumienice wrzucali zamiast tego, ale nie jestem do końca w temacie, popatrz na projekt kolegi Skfarek, on bodajże ostatnio w swoim 6n wyrzucił kata i wstawił strumienice, poniżej link do tematu:

viewtopic.php?f=56&t=142&start=200

[quote=""Toto""]przy braku kata autko nie przejdzie przeglądu [/quote]

jak silnik jest zdrowy to nie powinno być problemów, a najlepsze wyjście to zostawić puchę z kata, wtedy jeśli nie będziesz miał badanych spalin to nikt się nawet nie pokapuje

sam w tym tygodniu też się pozbywam dziada, bo odkąd mam polo to straciło na mocy, a filtry i przepustnica dbane regularnie, więc mam nadzieję że po pozbyciu się go moc powróci

[quote=""edi_las_volas""]jak silnik jest zdrowy to nie powinno być problemów, a najlepsze wyjście to zostawić puchę z kata, wtedy jeśli nie będziesz miał badanych spalin to nikt się nawet nie pokapuje [/quote]
U mnie ostatnio diagnosta powiedział ze nie interesuje go czy auto ma kata czy nie bo do tego ma analizator spalin i na tej podstawie puści albo nie i jednoczesnie śmiał się z ludzkich patentów udających fabryczne katalizatory. Tylko co SKP to inne obyczaje.

a no to git to wystarczy że wywale tą strumienice wiejską ostatni tłumik i wstawie ori bez kata chyba nie będzie głośniej??

Elo Hiszp4n nie wyrzucaj "armaty" bo stracisz 500 koni:P A tak na poważnie to głośniej niż masz nie powinno być:)

Dzisiaj po przeglądzie podwozia wyszło, że tłumik końcowy końcowy trochę pękł.


Tak się zastanawiam czy to uszkodzenie można zaspawać i trochę pojeździć bo narazie mam inne wydatki.
Jakich firm polecacie taki tłumik oraz czy taki tłumik z allegro do 100 zł będzie ok?

Pozdrawiam

Hiszp4n podaj jakie masz oznaczenie silnika to może wstawię jakieś schematy

A ja się zastanawiam czy po usunięciu katalizatora, oprócz kwestii zachowania się auta, nie pojawią się błędy w komputerze i tym samym nasza 'ukochana' kontrolka CHECK ?

ja juz wymieniłem wydech zamiast kata i strumienicy mam rurke, dalej srodkowy i końcowy oryginalny :] lekko głosniej chodzi ale jest okej. jak by co mam na sprzedaż strumienice i końcowy wm sport

[quote=""piotrom87""]A ja się zastanawiam czy po usunięciu katalizatora, oprócz kwestii zachowania się auta, nie pojawią się błędy w komputerze i tym samym nasza 'ukochana' kontrolka CHECK ?[/quote]Zapewniam cię, iż nie ma mowy o jakichkolwiek błędach, no bo co może spowodować błąd, przecież niema sondy lub jakiegoś innego czujnika. Przy okazji chcę dodać, gdy kat jest czysty, nie zapchany sadzą, to nie polceał bym jego wywalania.