VWPolo Klub

Witam
mam tkaie pytanko odnosnie turbiny w tym modlu. Autko z 2002 roku. Nie znam sie za bardzo ale bardzo bym chcial sie dowiedziec jaka jest zamontowana w nim turbina da sie to jakos odczytac po nr VIN albo po czyms innym czy tylko organoleptycznie (wykrecic i przeczytac co to za turbina)? Chodzi o to ze mechanik w Olsztynie (autoserwis u Piotra przy ul Towarowej - byla baza PKSu) powiedzial mnie jwiecje tak ze autko nie ma takiej mocy jak powinno i trzeba ja jakos przesterowac czy cos takiego i on to zrobic za jakies 600zl. Nie wiem czy chce mnie oszukac i naciagnac na kase. Dlatego pytam bo chcialem zobaczyc ile kosztuje nowa turbina a ile regeneracja. Nie wiem przy jakim przebiegu powinno sie ja regenerowac? Moj ma przebieg 175000 km.
Pozdrawiam

po czym stwierdzil ze auto nie ma mocy?? podlaczal chociaz pod vaga?? chyba chce cie naciagnac na kase :angry2:
proponuje zrobic logi dynamiczne i bedzie wiadomo jak turbinka pompuje :oki:

nie wiem czy podalaczal go do komputera bo nie bylo mnie przy tym dopiero przy odbiorze poinformowal mnie ze auto ma malo mocy (wymienial gumy na wachaczach) i robil test- jazde probna. I podobno po tym to stwierdzil

Widać że znawca z tego mechanika wsiadł do auta przejechał się kawałek i już wie że auto ma mało mocy :commando: Jedź do innego mechanika a,ten nadal niech wymienia tuleje w wahaczach :crazy:

1. masz turbinę ze zmienną geometrią łopatek
2. "mechanikowi" chce wysterować turbo śrubą regulacyjną przy gruszce - tego się nie robi...koleś chce Cię na kasę naciągnąć i tyle.
3. jeśli wg tego "mechanika" brakuje mocy i na oko i ucho stwierdził, że to wina turbo to już mu gratuluję Akurat w TDI jest sporo rzeczy które wpływają na moc <instalacja podciśnienia, zaworki ciśnieniowe, przepływomierz, filtr powietrza etc>
4. Jak wg Ciebie auto jeździ normalnie, nie zamula, nie wpada w tryb awaryjny przy 120km/h <do 120 rozpędza się normalnie a koło 120km/h rzuca kotwicę , w ogóle nie przyspiesza i pomaga ponowne uruchomienie silnika to powinieneś się tym zainteresować>.
5. co do regeneracji - mało zakładów w Polsce robi to dobrze. Nie oszukujmy się, ale b. duża liczba regenerowanych turbin kończy swój żywot po kilku tys przejechanych kilometrów <i kilka stówek w błoto idzie>
6. Turbin nie regeneruje się po jakimś tam przebiegu. Żywotność zależy od stylu jazdy. Jak przed deptaniem nagrzewasz autko, a po deptaniu zanim zgasisz czekasz trochę, aż turbo wytraci prędkość to robisz dobrze. Co innego jak wsiadasz, odpalasz i but w podłogę...Wirnik w turbo kręci się na filmie olejowym. Smarowanie to podstawa

Podsumowując : u tego pana możesz robić zawieszenie, ale turbiny bym mu nie dał. Jeśli masz jakieś wątpliwości czy wszystko działa jak należy wystarczy podpiąć VAG i zrobić logi dynamiczne. Wszystko wyjdzie jak na tacy.

jakieś pytania? pisz śmiało na PW