Strona 1 z 1
[6n] Polo nie chce odpalic... Co moglo sie stac?
: 12 lut 2010, 18:56
autor: kobielczak
Opis uzupelniony w ostatnim poscie

Re: Polówka zaczela sie dusic i umarła - Pływak?
: 13 lut 2010, 11:21
autor: cfk
a zobacz czy leci paliwo do silnika
może przytarłeś pompę ?
a do pływaka to chyba trzeba wyjąć pompę, ale pewien nie jestem.
Re: Polówka zaczela sie dusic i umarła - Pływak?
: 13 lut 2010, 13:32
autor: kobielczak
Uhmm.. dzisiaj rano wstalem zeby pojechac na stacje, i co? I znowu auto nie odpala...
Dolalem kolejny kanister paliwa i nic...
Pomyslalem ze moze swiece zalalem, odczekalem godzine sprobowalem odpalic - za ktoryms razem szarpnal i umarł...
Co sie dzieje?
Re: Polówka zaczela sie dusic i umarła - Pływak?
: 15 lut 2010, 10:50
autor: kobielczak
Moze troche niedokladnie napisalem wszystko co sie stalo, tak wiec napisze jeszcze raz

Bardziej zrozumiale:
Piatek wieczorem: Odpalilem samochod normalnie, podjechalem do kolegi. Czekalem na niego (auto caly czas na chodzie). W pewnej chwili zaczelo sie dusic i zgaslo. (trawlo to moze 3 sekundy). Moja pierwsza mysl - brak paliwa, no ale rezerwa nawet sie nie swiecila. Pojechalem z kolega po paliwo, dolalismy 5 litrów - poczekalismy chwile i zapalilo, za 2gim, 3cim razem.
Pojechalem do domu.
Sobota rano - wstalem, podszedlem do auta, chcialem zapalic - najpierw pojawila sie kontrola oleju, zaczela pikac... sprawdzilem olej - wszystko ok, polowa bagnetu - idealny stan. Pomyslalem ze moze faktycznie za malo paliwa. Kupilem kolejne 5 litrow. Wskazowka pokazywala prawie pol baku. Przy kolejnej probie jakis inny komunikat sie pojawil (mignal + kontrolka recznego). Po kilkunastu probach odpalenia, wkoncu zaskoczyl - pracowal tak jakby na 3 cylindrach, buczal, trzasł sie silnik. Przegazowalem troche, i dzialal normalnie. Ruszylem, troszke "szarpalo nim" no ale przejechalem na stacje, dolalem kolejne 5 litrow. Zgasilem silnik, zapalil normalnie. Ale po chwili zgasl jak ruszalem (pomyslalem, moze z mojej winy). Odpalilem.. jechalem i nagle gaz w podloge.. a obroty nie ruchomo.. po chwili w TRAKCIE JAZDY silnik zgasnal... dojechalem na "luzie" pod dom i od tego momentu auto juz nie zapala....
Re: Polo nie chce odpalic... Co moglo sie stac?
: 15 lut 2010, 16:01
autor: drago
swiece, cewka, poki co tyle..?
Re: Polo nie chce odpalic... Co moglo sie stac?
: 16 lut 2010, 16:12
autor: wojtasek
moze zwarcie na wtyczce od sondy odłacz ją i spróbuj odpalić jak odpali to trzeba osuszyć i wyczyścić styki
Re: Polo nie chce odpalic... Co moglo sie stac?
: 17 lut 2010, 8:04
autor: polokolo
sprawdz po przekreceniu kluczyka jak pompa paliwa działa czy w ogóle działa?
u mnie było podobnie ale przestałem jeżdzić już po pierwszym znaku że coś nie tak
ale u mnie zeszły się dwie rzeczy
jedna pompa paliwa warczała i po paru dniach zdechła i ją wymieniłem. piewszy objaw po zapaleniu silnika ruszam dynamiczniej a fura jakby na jałowych jechała a następnego dnia jak odpaliłem zaczął się dusić i zgasiłem silnik
druga to po dwóch dniach od wymiany pompy zgasł na światłach i nie chciał odpalić więc wyczyściłem palec i styki złożyłem i od tej pory odpala jak ta lala
Re: Polo nie chce odpalic... Co moglo sie stac?
: 17 lut 2010, 9:25
autor: kobielczak
Tak, po przekreceniu kluczyka pompe slychac...
Swiece wygladaly ok. Nie poradzilem nic.. czekam na diagnoze od mechanika.
Dam znac czy polówka zyje i co jej dolegalo

Re: Polo nie chce odpalic... Co moglo sie stac?
: 17 lut 2010, 9:31
autor: Pers
U mnie podobny problem przysporzyła cewka. Bardzo podobne objawy. Dostawało gdzieś przebicia, szczególnie jak wjechałem w większą kałużę itp.
Re: Polo nie chce odpalic... Co moglo sie stac?
: 17 lut 2010, 11:51
autor: maciek
ja mam ten sam problem tylko ja mam iskre i paliwo a palic niechce i nie mam zeielonego pojecia co to jak wrucisz od mechanika to daj znac bede wdzieczny
Re: Polo nie chce odpalic... Co moglo sie stac?
: 17 lut 2010, 13:43
autor: kobielczak
Auto mam pod domem.. dalej nie na chodzie...
Od strony mechanicznej - wszystko ok. Cewka, kable wymienione...
Auto daje raz iskre, czasem niee...
Prawdopodobnie posypal sie:
-Sterownik(modul komputera)
-Immobilaser
Czy ktos orientuje sie jakie sa ceny?
Jutro przyjedzie kolega z komputerem, zobaczymy co wykaze.
Re: Polo nie chce odpalic... Co moglo sie stac?
: 19 lut 2010, 8:27
autor: polokolo
o jeszcze jedno zapytam dla pewności
czy zaglądaliście do kopułki rozdzielacza i sprawdzaliście styki i palec ?
warto je przejechać papierkiem ściernym jakimś "delikatnym"
tak tylko żeby pozbyć się zielonego nalotu bardzo to poprawia iskrę a jak już jest wyjechane to wymienic to nie jest duży koszt
Re: Polo nie chce odpalic... Co moglo sie stac?
: 19 lut 2010, 14:50
autor: ql89
[quote=""polokolo""]o jeszcze jedno zapytam dla pewności
czy zaglądaliście do kopułki rozdzielacza i sprawdzaliście styki i palec ?
warto je przejechać papierkiem ściernym jakimś "delikatnym"
tak tylko żeby pozbyć się zielonego nalotu bardzo to poprawia iskrę a jak już jest wyjechane to wymienic to nie jest duży koszt[/quote]
Dokładnie tak jak kolega mówi, u mnie były podobne objawy(problemy z odpaleniem i szarpanie) a pomogła własnie wymiana palca rozdzielacza. Więc jeśli tego nie robiłes warto sprawdzić

Re: Polo nie chce odpalic... Co moglo sie stac?
: 22 lut 2010, 17:42
autor: kobielczak
OK, Polowka na chodzie od kilku dni...
Zapomnialem napisac co sie stalo, a wiec:
Zaholowalem auto do warszatu pod domem... MAGICY oswiadczyli ze nie wiedza co jest i nie naprawią mi go.
Skontakowalem sie ze znajomym, swietnym elektrykiem ktory w ciagu paru godzin postawil auto na nogi. Okazalo sie, ze przez to ze auto bierze olej, SWIECE BYLY CZARNE, totalnie zakopcone...
Oczywiscie Cewka do wymiany, bo byla uszkodzona (mechanicy twierdzili ze ja podmieniali.. ).
Wyczyscil mi alternator - szczotki itp itd.
Palec i kupulka sa w dobrym stanie, bo nie dawno byly wymieniane
Koszt naprawy to: Nowa Cewka 140zl + 50zl robocizna (Swiece nie wymienione tylko totalnie wyczyszczone, co nie znaczy ze nie wymienie ich w przyszlosci)
Re: Polo nie chce odpalic... Co moglo sie stac?
: 01 kwie 2012, 13:50
autor: matis-87
Witam,
mam podobny problem, z tym że rano autko odpala normalnie, ale jak później zgaszę na chwile aby np. wyjść do sklepu, to po powrocie nie chce odpalić. Problem rozwiązuje szybko naciskając pedał gazu i praktycznie zaraz po jego zwolnieniu przekrecam kluczyk. Wiecie moze co to moze byc? VW Polo 6n, 96 r., 1.0, benzyna.
edit:
dodam jeszcze, że po porannym ruszeniu później już wogóle nie chce odpalić bez dodania gazu przed odpaleniem:/
Pozdrawiam