Witam!!!
Jestem tu poraz pierwszy,z gory przepraszam za bledy.
Mam problem z moja poloweczka 1.4 diesel,a mianowicie,napoczatku nie krecil wogole rozrusznik(nie odzywal sie) tylko kontrolki swiecily, nie porzygasaly,wszystko inne dziala,myslalem ze to stacyjka,albo kostka,ale popukalem w rozruszik zaczol krecic z leklim oporem,ale zapalil gdy byl cieply silnik palil ale czulem ze ma opor.Teraz gdy chcialem z rana go uruchomic rozrusznik slabo krecil,tak jak by go cos trzymalo nie mial sily,wspomne jeszcze ze klema plusowa grzeje sie.Akumulator roczny naladowany na maxa.Probowalem odpalic od drugiego samochodu na kable,ale to samo.Stacyjka zacina sie i nie odbija czy to ma to jakies znaczenie,moze maly prad plynie?Probowalem ominac stacyjke odpalic z kostki i to samo.
Prosze o porade.
Prawdopodobnie szczotki rozrusznika stają dęba, jak pukniesz go to sie troche odwiesza ale maja ciężko:/ proponował bym wyjąć go i zobaczyć szczotki jak wyglądają albo oddać do regeneracji. Wrazie potrzeby chyba mam rozrusznik do dieselka;)
PozdraVWiam
Jutro postaram sie wyjac rozrusznik i zobacze czy kreci od akumulatora i rozbiore go obejrze szczotki,ale tak jak by zawiesil sie mialem tylko napoczatku awari,potem juz nie,poruszalem tez przewodem od automatu i krecil ale slabo.A propo ile chcial bys za rozrusznik?
Może ma krótkie szczotki i takie fochy łapie co do stacyjki to powinna pasować ale pewien nie jestem, jak jest możliwść to sprawdzić by trzeba było, kiedyś miałem renault traffic i stacyjke dorwałem od daci i chodzi do dzisiaj z tego co sąsiad mówił;) a rozrsznik nie wiem jakieś 170złosiszy.
ozdraVWiam
zregenerować rozrusznik, nowe szczotki i ma być dobrze. Jak by było ciepło może by jeszcze pokręcił, ale pogoda nie na twoją korzyść, zwłaszcza że dizelek ma mieć mocne obroty na odpalenie
podłaczę się do tematu. dziś miałem problem z rozruchem: rozrusznik elegancko kręcił przynajmniej takie sprawiał wrażenie, ale samochód nie chciał odpalić tak jakby nie miał paliwa i tak po dłuższym kręceniu dopiero odpalił. czego to może być wina? silniczek AAV z LPG. ostatnio jeżdżone wczoraj wieczorem i przed wyłączeniem silnika pochodził trochę na benzynie.
Wroce do tematu.Jak pisalem wczesniej rozrusznik raz krecil slabo raz nie odzywal sie,wiec postanowilem dac go do elektryka,po naprawie calego rozrusznika pali samochod na dotyk, teraz tylko jak jest zimny i z rana to slysze klikniecie w nim jak by prad dochodzil, ale nie kreci po kilku probach zacznie krecic jak oszalaly i potem juz nie ma problemu,do nastepnego postoju.Moze to byc wina rozrusznika?,moze to stacyjka,a moze kostka w niej?
Pomozcie