VWPolo Klub

Witam !
Przy włączaniu silnika zwiększa się ilośc obrotów do 2000, tak jakbym dodawała gazu, trwa to jedną, może dwie minuty i potem jest ok. Ponadto slychac z rury jakby plucie, dławienie sama nie wiem jak to nazwac. Co może byc przyczyną? Proszę o odpowiedz. CZyżby wszystkiemu winien był mróz?

Tak. Przy zimnym silniku włącza się ssanie, aby ułatwić pracę silnika i jest automatycznie podawana większa dawka benzyny. Po ogrzaniu silnika, silnik krokowy popuszcza przepustnicę i są normalne, stabilne wolne obroty.

Czyli wszystko w porządku?

[quote="matGT"]Tak. Przy zimnym silniku włącza się ssanie, aby ułatwić pracę silnika i jest automatycznie podawana większa dawka benzyny. Po ogrzaniu silnika, silnik krokowy popuszcza przepustnicę i są normalne, stabilne wolne obroty. [/quote]

tak, tylko ze na ssaniu obroty to nie 2000 , a jakies 1000-1100 w zaleznosci od typu silnika

Ssanie włącza się tylko do 1000 obrotów. Wyżej to już co innego. Moim zdaniem problem przepustnicą. Np możne nie być zaadoptowana i będzie potrzebna wizyta u mechanika aby podłączył polo do komputera i ja ustawił bądź zresetować błąd przepustnicy.

Długo masz ten efekt?

Z uwagi że jesteś kobieta polecam wizytę u mechanika

Fakt, obroty trochę za wysokie. Może być po prostu przeybrudzona przepustnica, albo krokowy się powoli kończy. Można tak wymieniać i wymieniać.

Ten efekt mam kilka dni. Ale też nie zawsze. Nie wiem od czego to zależy.

powiem tak:P u nas nie schodzi wyzej niz 18 stopni ponizej zera...18-25 jakos tak, i przy odpaleniu od razu robi mi sie 1200, po kilku sekundach 1100, ostatecznie okolo minuty moze 2 oscyluje blisko 1000... potem schodzi do 900 i tak sie trzyma, mialem przepustnice czysczona i nie uwazam takich obrotow za jakies super wysokie:P moze po prostu jest silnikowi zimno i tak reaguje. Jak juz powiedzialem mi obroty spadaja dosyc szybko z tych 1200 czasami troche nizej.

Ale te 2ooo a nawet dziś ponad 2000 to chyba troszkę za dużo. Ponadto z rury słychac było jakby dławienie się, takie parskanie nie wiem jak to nazwac.

ja tak mialem i wiem o co chodzi...tylko ze ja mialem jesienia jak mi samochod zalalo...jedyne co robil to kaszlal i prychal po moze 30 minutach palil normalnie. ale zima...ciezko mi powiedizec.. moze ktorys gar gubi zaplon? ale to by nie mial takich obrotow...nie mam pojecia czekaj az ktos ze specow sie wypowie.

Polecam podpiąć pod kompa. Przyczyn może być wiele, przepustnica, krokowy, czujnik cieczy chłodzącej. Ciężko tak zdiagnozować.

Podpiąć pod kompa i czyszczenie przepustnicy i jej adaptacja. Jak to nie pomoże to będziemy szukać dalej.
Napisz skąd koleżanko jesteś to ktoś z klubu ci może autko przeskanuje VAG'iem

Witajcie koledzy wieczorkiem. Odpowiadam na pytanie czaji -jestem z Warszawy. Obserwowałam dzisiaj moje autko i co ciekawe rano odpaliło bez problemu, obroty tylko do 1000-1100. Po południu z pracy to samo. Natomiast kiedy wracając z pracy wstąpiłam do sklepu a potem odpaliłam autko znów sytuacja z obrotami powtórzyła się, osiagnęły 2000-2100. Co to może byc ?

jak jestes z Warszawy to skontaktuj się z czaja454

a długo byłaś w sklepie? czyżby obroty szalały kiedy zapalasz auto na ciepłym silniku ?

Tak, tak skontakuj się z czaja454 Ma kabelek i program. Tylko lapka trzeba skołować. No chyba że podjedziesz do mnie pod prace to lapka będę mógł wziąć z półki.