witam!
co do pierwszego rozruchu, ja kiedys miałem takie syczenie jeszcze w tico jak akumlator miałem troche rozwalony...
być może jest tak ze akumlator który znajduje sie w takim mrozie na dworze słabnie poprostu przez noc i nie daje rady ruszyc rozrusznika za pierwszym razem, dopiero po kikkukrotnej próbie ruszenia rozrusznika wzbudza sie elektrolit w baterii i akumlator zaczyna działąc jak należy...- mni dlatego w zimę zaleca sie przed uruchomieniem silnika właczyc na moment światła, alby odbiór energii mógł wzbudzic elektrolit i pozwoliła na użycie mocy potrzebnej do rozruchu auta.
spróbujcie sztuczki ze swiatłami być może sie myle,ale zawsze można spróbować

pozdrawiam!