Strona 1 z 2

[6n2] Odpalanie diesla w zimie i rozgrzewanie silnika

: 23 sty 2010, 17:34
autor: stillo
Witam,
Chciałbym się poradzić jak odpalać diesla w zimie.
Auto od wczoraj,od ok godziny 18 stało na dworze.
Dzisiaj ok 17 próbowałem je odpalić ale nic z tego :o
Kręciłem może z 10 razy w nadziei, że załapie ale nic z tego.
Na dworze jest -15'C

Przekręcałem kluczyk, czekałem aż kontrolka świec żarowych zgaśnie i próbowałem odpalać.
Przy dłuższym kręceniu kontrolka świec razem z kontrolką poduszek zapaliła się, a po 3 sek zgasła.

Czy jest to poprawne odpalanie diesla?

Druga sprawa.
Czy rozgrzewanie auta na wolnych obrotach, powiedzmy 10 minut przed jazdą ma jakiś wpływ na prawidłową pracę silnika?
Czy może lepiej odpalić chwile poczekać i jechać?

Pozdrawiam.

Re: Odpalanie diesla w zimie i rozgrzewanie silnika

: 23 sty 2010, 18:32
autor: grisza69
Widzę że masz taki sam silniczek jak ja słaby ale bardzo wdzięczny, co do odpalania i czekania 10 minut to lekka przesada chociaż nie zaszkodzi, przede wszystkim nie wkręcaj silnika na obroty, delikatnie gazu i jedziesz, głównie chodzi tu o to żeby olej dostał się do górnej części silnika a w dieslu może to potrwać nawet do 1.5 minuty i tyle radził bym poczekać, odpalić nie możesz bo może zatankowałeś lipną ropę i zrobiła się tzw. Kasza, czyli się skrystalizowała, zważyła czy coś takiego, jest gęsta i nie przechodzi przez filtr a tak patrzę sobie na termometr to u mnie jest -17 a w takiej temperaturze jak ropa nie jest zimowa to niestety będą się takie cyrki działy, chyba że jeździsz na jakiś specyfikach typu olej rzepakowy czy transformatorowy które na taką pogodę się nie nadają bo są za gęste i też przez filtr nie pójdą , za to olej opałowy jak najbardziej gdyż nie zamarza, a te silniki przerobią wszystko ;] chyba jedynym wyjściem będzie wstawienie auta do jakiegoś ciepłego pomieszczenia na parę godzin albo oczekiwanie na + na termometrze. A i jeszcze jedno jak kręcisz i nie chce odpalić, nie kręć dłużej niż 10 sekund jednostajnie, możesz mieć padnięte jeszcze świece żarowe ale jak kręcisz, kręcisz i nic to raczej nie bo w końcu ciśnienie by się takie zrobiło że bez grzania świec powinien załapać. Tak jak odpalasz jest prawidłowo.

Re: Odpalanie diesla w zimie i rozgrzewanie silnika

: 24 sty 2010, 11:18
autor: alienek
grisza69 pisze:głównie chodzi tu o to żeby olej dostał się do górnej części silnika a w dieslu może to potrwać nawet do 1.5 minuty i tyle radził bym poczekać,
sory ale gadasz glupoty .. to nie silniki benzynowe , tutaj masz smarowanie od gory(paliwo) i dolu(olej) , chodzi o to zeby glowicy nie roznioslo , w wyniku szoku i skorczu materiału,
grisza69 pisze:za to olej opałowy jak najbardziej gdyż nie zamarza, a te silniki przerobią wszystko ;]
kolejne brednie ,przeciez to jest silnik na pompowtrysku !! sprawdz sobie ile kosztuje pompowtrysk .. to nie zwykly wolnossący diesel

stillo
kiedy mailes aku wymieniany i swiece ?

generalnie nie powinienes tyle czek . bo to malo daje , silnik i tak dogrzewa sie w trasie .. powinienes odczekac ,do momentu w ktorym obroty sie ustabilizuja i spadna - czyli silniczek bedzie rowno pracowac trawa to ok minutki ;p
Przekręcałem kluczyk, czekałem aż kontrolka świec żarowych zgaśnie i próbowałem odpalać.
dobrze odpalasz
Przy dłuższym kręceniu kontrolka świec razem z kontrolką poduszek zapaliła się, a po 3 sek zgasła.
jest to spadek napiecia w zwiazku z mrozem/slabym aku

Re: Odpalanie diesla w zimie i rozgrzewanie silnika

: 24 sty 2010, 12:22
autor: stillo
Rozgrzewam szybciej bo chce mieć ciepło w aucie w drodze do pracy :grin:
Tylko czy to nie szkodzi silnikowi...Wiadomo, że dłużej ten zimny olej przechodzi przez silnik w porównaniu z odpaleniem i jazdą.

świece są stare- nie wymieniałem odkąd kupiłem samochód czyli mają więcej niż 2 lata.
Aku kupiony 1,5 roku temu.
Taki mam:Obrazek

Re: Odpalanie diesla w zimie i rozgrzewanie silnika

: 24 sty 2010, 12:28
autor: waglik
Ja zawsze gdy czekałem, aż wyłączy się nagrzewanie świec auto ciężej mi paliło, ostatnio od kogoś (nie pamiętam, może tutaj z forum) powiedział, że gdy zgasną kontrolki poczekaj z 2-3 sek., nie czekaj aż świece skończą sie grzać, tylko odpalaj i efekt takiego odpalania jest super, auto o niebo lepiej pali mi niż po pełnym zagrzaniu świec, na razie sie spotkałem się ze sprzeciwem.

Re: Odpalanie diesla w zimie i rozgrzewanie silnika

: 24 sty 2010, 12:39
autor: alienek
[quote="waglik"]auto o niebo lepiej pali mi niż po pełnym zagrzaniu świec[/quote]
szybciej swiece padna tylko :P
stillo
zmien swiece :)

Re: Odpalanie diesla w zimie i rozgrzewanie silnika

: 25 sty 2010, 17:27
autor: grisza69
1.9 SDI to kolego zwykły charchoł wolnossący więc jakie pompo wtryski ??!! te silniki jeżdżą na wszystkim, chociaż skraca to ich żywotność i nikomu nie polecam,to Ty piszesz bzdury, od góry smarowane paliwem są tylko wtryski zwykłe a nie pompo wtryski jak piszesz, a zawory wałek rozrządu itd. Jest smarowany olejem który musi pokonać kawałek zanim dotrze pod pokrywę klawiatury czyli do zaworów, a silniki z pompo wtryskami owszem wychodziły 1.9 ale TDI i były to 101KM 116KM i mocniejsze, i z tego co mi się kojarzy to były montowane po 2000 roku na pewno w pasatach i szaranach, a silniki 1.9 TDI 90cio czy 110cio konne mają bardzo podobną budowę do SDI tylko posiadają dodatkowo turbinę ale tak samo są na zwykłych wtryskiwaczach które przemielą wszystko. A SDI-ków też były 2 rodzaje ale zasada działania ta sama i bez żadnych pompo wtrysków jeżeli chodzi o 1.9

Re: Odpalanie diesla w zimie i rozgrzewanie silnika

: 25 sty 2010, 21:28
autor: alienek
grisza69
SDI - SELFIGNITION DIRECT INJECTION w wolnym tłumaczeniu "Silnik z zapłonem zamoczynnym i bezpośrednim wtryskiem paliwa" ,tam jest wtrysk bezpośredni wykorzystujący pompowtryskiwacze.. pozatym polowki wychodzily w zwyklych dieselach ,a byly pisane jako SDI, wielu juz sie dalo nabrać.. niebede sie sprzeczać , poprostu sam chcialem 6n w sdi i sie troszke tematem interesowalem :piwo:

Re: Odpalanie diesla w zimie i rozgrzewanie silnika

: 26 sty 2010, 22:53
autor: Gepard
Ja przy takim mrozie ( - 20 stopni ) grzeje świece nawet 2 - razy i tak mam problemy z opdaleniem. Jak już odpali to wskakuje na ponad 1000 obr/ min. Po chwili jak sie ustabilzują obroty ( czyli zdąrze auto oczyścić z lodu ) to powoli ruszam tak do 1800 obr/ min. zeby go nie męczyć .
Swoją drogą są dostepne na stacjach benzynowych odpowiednie dodatki do oleju, które mają ułatwiać rozruch. Nie wypowiadam się bo ich nie próbowałem. Może miał już ktoś z nimi styczność?
Niestety mamy zimę ( a zima to wróg diesli ) i jak to przepowiadają jeszcze miesiąc mamy się męczyć z tymi minusowymi temperaturami . . .


pozdro

Re: Odpalanie diesla w zimie i rozgrzewanie silnika

: 27 sty 2010, 0:10
autor: waglik
Słuchając rozmowy na radiu CB pewien kierowca powiedział zacytuje tutaj: "Kolego ja do swoje jak mam w baku 80 litrów dolewam litr denaturatu. Nigdy mnie to nie oszukało, a na ciągniku jeżdże 20 lat" Mój tata wlał mi jakieś dodatki do baku a czy coś dały... Nie widze żadnej różnicy.

Re: Odpalanie diesla w zimie i rozgrzewanie silnika

: 27 sty 2010, 7:19
autor: alienek
[quote="waglik"]Nie widze żadnej różnicy[/quote]
tzn ze pomoglo :) bo nie ma gorzej :p

Re: Odpalanie diesla w zimie i rozgrzewanie silnika

: 27 sty 2010, 20:01
autor: Alan6R
[quote="alienek"]
kolejne brednie ,przeciez to jest silnik na pompowtrysku !! sprawdz sobie ile kosztuje pompowtrysk .. to nie zwykly wolnossący diesel[/quote]
Od kiedy to drogi kolegi w 6n2 1.9 SDI jest na pompkach? Pierwsze słyszę... Doucz się sam, a później poprawiaj.

Re: Odpalanie diesla w zimie i rozgrzewanie silnika

: 27 sty 2010, 20:24
autor: marekT
Ja kiedyś miałem styczność ze starym dieslem 1,8 w fordzie fiesta (ci co znaja ten silnik to wiedza, że on wybitnie nie lubi zimna), jak były minusowe temperatury to kilkakrotnie podgrzewałem świece i to nie do momentu kiedy zgasła kontrolka na desce, ale do momentu kiedy było słychać trzask przekaźnika, który odłączał grzanie.
Pod koniec życia tego silnika byłem zmuszony używać samostartu (polecam ACE).

Oczywiście świece i dobry akumulator to podstawa.

Co do dodatków to nie było żadnej rewelacji po dolaniu ich do baku, po niektórych czasem lepiej kręcił (czyli działały), co do dolewaniu denaturatu i/lub benzyny do baku to podobno to pomaga, nie wiem nie próbowałem. Ale myślę, że szklanka benzyny na cały bak ropy raczej nie zaszkodzi. Tak dla przykładu jak ostatnio lałem diesla do baku to pięknie pachniało benzynką z pistoletu dystrybutora.

W chwili obecnej ujeżdzam T5 z silnikiem 1,9tdi i powiem Wam, że też niema rewelacji, przy -20*C po nocy roczne auto miało duże kłopoty z odpaleniem, jak zaskoczyło to chodziło przez chwile na 2 lub 3 cylindrach.

Re: Odpalanie diesla w zimie i rozgrzewanie silnika

: 27 sty 2010, 21:24
autor: wiatrak84
ja na co co dzień jeżdżę oplem vivaro przy temp jaka u mnie panuje -20 auto odpala za pierwszym strzałem choć jest zmarznięte na kość przede wszystkim dużo paliwa w baku i zawsze dolewka 200 ml na cały bak takiego środka kupionego na stacji bp koszt ok 29zł za pół litra

Re: Odpalanie diesla w zimie i rozgrzewanie silnika

: 03 lut 2010, 20:30
autor: święty
Nie jestem ekspertem ale z tego co mi wiadomo denaturat zapobiega zamarzaniu wody znajdującej się w paliwie, a benzyna tworzeniu sie podczas dużych mrozów parafiny która zapycha filtr