Strona 1 z 1

Brak ogrzewania i powiązane rzeczy

: 22 sty 2010, 8:50
autor: paki82
Witam Was serdecznie, jestem zielony dlatego wybaczcie mi ewentualne opisy spraw.
Historia moje polówki i ostatnich usterek jest dość niezła.
W marcu zaczeło brakowac płynu chłodniczego w potwornych ilościach, woda w oleju itd, wymienili uczelkę pod glowicą i wszystko ok, wróciło do normy ale po kilku miesiącach zaczął olej cieknąć pod tą górną pokrywą silnika. podjechałem do gościa co to robił i powiedział ze to od mrozu zamarzł jakiś kominek i żygnął olejem tam gdzie mówie i przy okazji rozwalił się krociec i znów płynu brakowało ale tu ewidentnie lał się na zewnątrz przewodów. zrobili krociec, ten kominek jakiś i uszczelnili górna pokrywę i tu problem..... po tym zabiegu nie mam ogrzewania, myślałem że zapowietrzony układ, otworzyłęm zbiorniczek płynu wlączyłem silnik i.... płyn chłodniczy nei krąży tzn nie widze w zbiorniczku żeby wracał. ogrzewania praktycznie nei ma, przewód do chłodnicy ciepły ale powrotnu zimny cały czas chyba. jak nacinę przewód do chłodnicy ten gruby to w zbiorniczku się tam podnosi i przez chwilkę zaczyna lecieć płyn powrotny i zaraz przestaje.

dodam jeszcze że teraz też brakuje płynu ale ten ucieka przez zbiorniczek wyrównawczy, tą boczną dziurę, bo wywala go pewnie ciśnienie.

Wydaje mi się że albo pompa wody źle działa albo jest gdzieś jakaś blokada płynu.

Re: Brak ogrzewania i powiązane rzeczy

: 22 sty 2010, 11:50
autor: paffcio
paki82
termostat sprawdzales ?

Re: Brak ogrzewania i powiązane rzeczy

: 22 sty 2010, 13:22
autor: Px2
Albo ktorys z czujników padł..

Re: Brak ogrzewania i powiązane rzeczy

: 23 sty 2010, 6:59
autor: paki82
właśnie dziś jadę do mechanika, wydaje mi się że termostat ok bo grzeje do 90 ładnie a później puszcza na chłodnicę, ale to tylko chyba :) mam nadzieje że mi pomoże.

Re: Brak ogrzewania i powiązane rzeczy

: 23 sty 2010, 13:03
autor: paki82
witam ponownie, niestety nie mam dobrych chyba wieści, ponieważ.... mam nadzieję że to nie to ale...

jak robił mi uszczelkę pod głowicą to powiedział że poprzednia wymiana tej uszczelnki była beznadziejna i że ktoś niby poprzekręcał szpilki czy coś takiego, tzn gwinty natym i musiał dotoczyć je czy coś koło tego... jak mówiłem nie znam się na tym. twierdzi więc teraz że ta suterka płynu chłodniczego może być następstwem tego że te śruby nie trzymają już dobrze i że tu może być tragedia.

Czy może miec rację i jakie mogą być tego konsekwencje? czy da się takie szpilki czy cośtam dorobić naprawić itd ?? czy konieczna jest wymiana bloku czy np silnika ?