Witam,
szukałem, szukałem i nie znalazłem. Temat owszem tyczy się obrotów ale nie spadających a rosnących. Rano po mrozach odpala od ręki załącza się ssanie obroty ok 1100 i po ok 5 min na jałowym spadają do ok 900 - auto nie ma tendencji do gaśnięcia. Dziś po nagrzaniu na jałowym obroty wahają się granicach 900 do 1200. Czyli niepokojąco rosną po chwili spadają do normalnych 900. Poczytałem o sondzie, przepustnicy, czujniku cieczy chłodzącej, świecach i silniku krokowym i tak naprawdę nie wiem od czego zacząć bo praktycznie chyba pasuje wszystko albo nic dla znających się lepiej na mechanice. Nadmienię, że padł mi tłumik końcowy i chwilowo kończy się rurą przed ostatnim tłumikiem. Proszę o pomoc. I jeszcze jedno czy możecie podać symbole silników w których następuje samoczynna adaptacja przepustnicy bo nie chcę grzebać bez umówienia sięna podpięcie na kompa.