Strona 1 z 2
Obawa przed przglądem. Pomożecie?
: 06 sty 2010, 12:01
autor: lobooz
Okazuje się, że znajomy od którego wyhaczyłem Foxa to fleja. Sinik jest cały zalany olejem i cholera wie czy leje, czy przy dolewce go zalał. Zimno jest jak diabli i nie mam możliwości sprawdzenia. Jakiś wyraźnych plam nie ma pod autem (przynajmniej jak zakładałem rozrusznik to nie zauważyłem). Ale cholera wie. Fakt jest taki, że cały motor jest upackany i lekko podrdzewiały. Miałem problem z gaźnikiem, ale chyba sam ustąpił (gasł po dodaniu gazu).
Teraz jest nowy.
Ostatnio jak walczyłem z tym gaźnikiem to dałem motorowi w dupę, żeby zobaczyc o co kaman z tym gaźnikiem. Już jest lepiej, ale z rury wyleciał z dobry kilogram sadzy! Jest kupa śniegu i pod rurą wyglądało jakby mi kto popielnik wysypał! Zaznaczam, że auto kupę czasu stało nieużywane, a jak już było w użyciu to rzadko.
Przejdzie z czymś takim przegląd? Jak sobie z tym poradzic nie rozbierając silnika? Jest jakaś chemia na to? Nie chcę płacic 2x za przegląd.
Pomożecie?
Re: Obawa przed przglądem. Pomożecie?
: 06 sty 2010, 12:46
autor: madmax
Z tego co wiem, jeżeli auto z jakiejś przyczyny przeglądu nie przechodzi to za przegląd nie płacisz. Robisz to z czym byłeś do tyłu i jedziesz na przegląd. Płacisz w momencie otrzymania pieczątki w dowodzie.
Re: Obawa przed przglądem. Pomożecie?
: 06 sty 2010, 12:49
autor: Lechu88
Jeżeli chcesz sprawdzić czy leje po prostu sprawdź poziom oleju co jakiś czas a co do sadzy to może być wina paliwa (na niektórych stacjach jest mieszane z wodą :ranting: ) lub któryś tłumik się posypał
Re: Obawa przed przglądem. Pomożecie?
: 06 sty 2010, 13:03
autor: Andrzej_89
zawsze możesz też popytać się znajomych gdzie jest miły diagnosta, który Cie przepuści

a jak chcesz umyć silnik to polecam środek do czyszczenia silników marki KAGER.
Re: Obawa przed przglądem. Pomożecie?
: 06 sty 2010, 19:10
autor: Elbram
[quote="madmax"]Z tego co wiem, jeżeli auto z jakiejś przyczyny przeglądu nie przechodzi to za przegląd nie płacisz. Robisz to z czym byłeś do tyłu i jedziesz na przegląd. Płacisz w momencie otrzymania pieczątki w dowodzie.[/quote]
Płaci się od razu za pełen przegląd. Potem w przypadku badań w tej samej stacji dopłaca się tylko za konkretne badanie które poszlo źle. Do tego stacja w przypadku braku przeglądu wystawia kartke na ktorej można jeździć tydzień w celu naprawienia danej usterki. Pojedyncze badanie to koszt bodajże od 15 do 35 zł. zależy co powtarzają.
W zeszłym miesiącu to przerabiałem...
Aaa mycie silnika to koszt około 30 zł i błyszczy sie jak psu ja..
Na temat przeglądu
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Co-na-p ... 44649.html
o ile nic nie posypie się z auta na glebe na przeglądzie to powinno bez lipy przejść
Re: Obawa przed przglądem. Pomożecie?
: 07 sty 2010, 13:22
autor: lobooz
Dzięki za odpowiedzi. Z sadzą jakby lepiej. Już mniej. Zmieniłem filtr paliwa. Pali niemal na dotyk heh, 25-latek...
Co do mycia, to chodzi mi o wypłukanie z motoru syfu z układu smarowania i paliwowego. Ale miło by go było też umyc z zewnątrz co by nie wyglądał jak trup totalny, a tak teraz wygląda...
A jak wrzucic fotkę? Bo się jakoś połapac nie mogę
Re: Obawa przed przglądem. Pomożecie?
: 08 sty 2010, 8:06
autor: Skfarek
Silnik/komorę silnikową - z zewnątrz możesz umyć we własnym zakresie - są środki w sprayu do jego mycia jak choćby:
http://www.allegro.pl/item867566711_car ... mocja.html
http://www.allegro.pl/item876537925_k2_ ... ratis.html
http://www.allegro.pl/item867614215_myc ... obacz.html
PS. co do wrzucenia fotki odpalasz np.
www.imageshack.us - dajesz upload zdjęcia (mks. 1mb) i potem wklejasz środkowy link (thumbnails for forums).
Re: Obawa przed przglądem. Pomożecie?
: 08 sty 2010, 23:02
autor: lobooz

[/url][/img]
Re: Obawa przed przglądem. Pomożecie?
: 08 sty 2010, 23:04
autor: lobooz
Coś nie wyszło...
Cienki klocek jestem
Ale jak ktoś chce to tu są te zdjęcia. Co to za silnik (poza tym, że 1050)?
http://img691.imageshack.us/g/dsc00416k.jpg/
Re: Obawa przed przglądem. Pomożecie?
: 10 sty 2010, 13:30
autor: Elbram
[quote="lobooz"]Dzięki za odpowiedzi. Z sadzą jakby lepiej. Już mniej. Zmieniłem filtr paliwa. Pali niemal na dotyk heh, 25-latek...
Co do mycia, to chodzi mi o wypłukanie z motoru syfu z układu smarowania i paliwowego. Ale miło by go było też umyc z zewnątrz co by nie wyglądał jak trup totalny, a tak teraz wygląda...
A jak wrzucic fotkę? Bo się jakoś połapac nie mogę[/quote]
Co do wyczyszczenia układu paliwowego masz Produkty STP na każdej stacji benzynowej.
A co do układu smarowania to chyba trzeba by było tak jak po budyniu Zalać nowym olejem odpalić na trochę zgasić.spuścić jak ostygnie i zalać znowu nowym. Przynajmniej tak się robi jak ci woda uszczelką w olej pójdzie. Bo szczerze nie wiem czy jest jakiś środek do czyszczenia układu smarowania.
Re: Obawa przed przglądem. Pomożecie?
: 12 sty 2010, 16:33
autor: lobooz
[quote="Elbram"][quote="lobooz"]Dzięki za odpowiedzi. Z sadzą jakby lepiej. Już mniej. Zmieniłem filtr paliwa. Pali niemal na dotyk heh, 25-latek...
Co do mycia, to chodzi mi o wypłukanie z motoru syfu z układu smarowania i paliwowego. Ale miło by go było też umyc z zewnątrz co by nie wyglądał jak trup totalny, a tak teraz wygląda...
A jak wrzucic fotkę? Bo się jakoś połapac nie mogę[/quote]
Co do wyczyszczenia układu paliwowego masz Produkty STP na każdej stacji benzynowej.
A co do układu smarowania to chyba trzeba by było tak jak po budyniu Zalać nowym olejem odpalić na trochę zgasić.spuścić jak ostygnie i zalać znowu nowym. Przynajmniej tak się robi jak ci woda uszczelką w olej pójdzie. Bo szczerze nie wiem czy jest jakiś środek do czyszczenia układu smarowania.[/quote]
No widziałem, że jest, tylko nie wiem na ile działa a na ile to tylko marketing
Re: Obawa przed przglądem. Pomożecie?
: 14 sty 2010, 19:37
autor: Elbram
STP na pewno działa. A i wczoraj w AUCHAN widziałem jakiś środek do czyszczenia układu smarowania. Butelki takie jak stp ale innej firmy. Nie pamiętam jakiej, i czy działa też nie wiem, ale na pewno jest.
Re: Obawa przed przglądem. Pomożecie?
: 16 sty 2010, 13:40
autor: lobooz
Dzięki Panowie. Polóweczka już jest przygotowana do przeglądu. Teraz wiem, że potrzebny mi jest włącznik świateł mijania wraz z kostką, bo u mnie przerywa. Amortyzatory też raczej się kwalifikują do wymiany bo nieco buja, ale przynajmniej na tym zmrożonym śniegu się tak jakby wygodniej jechało. Na pewno też czeka mnie ustawienie geometrii, bo opony coś nierówno mi ściera.
Re: Obawa przed przglądem. Pomożecie?
: 16 sty 2010, 15:10
autor: suff
z tego co rozmawialem z technikiem na SD to jesli nie ma problemow z ukladem jezdnym to raczej problemow z przejsciem przegladu nie ma. mowil ze sprawdza amortyzatory, hamulce i oswietlenie i czy nic nie kapie. Jesli te rzeczy sa w porzadku to przybija pieczatke. Ja pojechalem na przeglad z bialymi zarowkami w migaczach i tylko pomarudzil ze musze wymienic po czym za 10PLN dal zarowki i wymienil na odpowiednie
Re: Obawa przed przglądem. Pomożecie?
: 07 lut 2010, 11:07
autor: lobooz
No i już po przeglądzie. Koleś był bardzo upierdliwy. Jak zobaczył auto to się zapytał po co je w ogóle kupowałem. Że stare. Ja mu mówię, że dla mnie to już klasyk i że młodsze były w opłakanym stanie. Przeprowadził ścieżkę i:
-wahacz do wymiany;
-opony do wymiany;
-przewody hamulcowe z tyłu do wymiany;
-podobno ma już lekkie lekkie luzy w ukł. kierowniczym.
W zaświadczeniu wymienił tylko opony i wahacz i dał wynik negatywny.
Opony wymieniłem jeszcze tego samego dnia.
Wahacze już zamówiłem razem z amortyzatorami na przód, ale będą dopiero za tydzień.
Mam pytanie: w zaświadczeniu napisane jest tylko wynik negatywny. DR nie zabrał bo nie mam (mam zaświadczenie z wydz.komunikacji o figurowaniu pojazdu w ewidencji). Nic nie napisał, że dopuszczony warunkowo i nie wiem czy mogę nim jeździć czy nie.