nie chcę tu być niegrzeczny i się wtrącać ale ośmielę się zapytać: na co liczycie wyrzucając dodatkowo kasę na AC?

ja już się przekonałem że to pic na wodę, przy uszkodzeniu szyby jakie doznała polówka gdy otrzymałem od pani szyderczy uśmiech wystarczyło mi na następne lata aby nie pakować się w ubezpieczenia dobrowolne bo i tak nici z tego.
Firmy ubezpieczeniowe nie są po to by w razie "w" wypłacić klientowi należność tylko by pobrać od niego haracz za polisę i tyle a kiedy coś złego się zdarzy to często oczywiste staje się niemożliwym i sprawy załatwiane są w sądzie.....
sorry ale musiałem to napisać...