Strona 1 z 1

[6n2] Po chwili problem z odpalaniem

: 10 gru 2008, 14:34
autor: TOFIK_6n2
Od 2 dni mam dziwny problem. Mianowicie na rozgrzanym silniku jak zgaszę i chce odpalic go po 15-30 min, niechce odpalic, dopiero jak z 4 razy pokrece to zacznie zalapywac jak odpali jest wszystko ok. Na ssaniu na zimnym idealnie na rozgrzanym świeżo zgaszonym tez. Swiece i kable wymieniane 20 tys temu pompa paliwa nowa, wtryski tez.

-- Śro Gru 10, 2008 4:32 pm --

Wymieniłem Swiece i kable na nowe. Wymieniłem tez filtr paliwa był bardzo brudny. Umyłem przepustnice i zaadaptowałem Vagiem.

Fura teraz odpala, i jeździ bardzo dobrze, ale za to szaleje z obrotami. Trzyma je na jałowym w wysokości 950 obr, a jak jade i wcisnę sprzeglo to faluje pomiedzy 1200-1800 obrt po czym zaraz sie uspokaja. Zero błędów. Adaptacja przepustnicy jest raczej dobrze bo uchylenie podczas jałowego jest takie same jak było, podmienialem tez jzu przepustnice i nic sie nie zmienia. Mam wrazenie ze mi wiecej pali przez to. Temperatura silnika nie ma tu zadnego wpływu.
Co sie mogło wydażyć ?

Proszę pomóżcie bo mechanicy w wielu warsztatach nie wiedza co sie moze dziac.

Re: Po chwili problem z odpalaniem

: 10 gru 2008, 18:24
autor: limpek
Moja przepustnica adaptowala się automatycznie... Ty masz ten sam silnik więc powinieneś mieć podobnie... U mnie też falowały obroty po czyszczeniu ale po zaadaptowaniu tzn po przejechaniu ok 30km obiawy ustały... przpustnica się sama wykalibrowała

Re: Po chwili problem z odpalaniem

: 17 gru 2008, 16:11
autor: TOFIK_6n2
Doszedłem w czym problem jest z moimi obrotami ale nie wiem jak to naprawić. Mianowicie Przepustnica jest za bardzo uchylona na biegu jałowym. Po licznych adaptacjach nic sie nie poprawia . Jak usunąć wyuczone nastawy i przywrócić jej podstawowe VAGiem? Próbowałem juz wszystkiego, dociskanie przepustnicy przy adaptacji, zduszanie przepustnicy itp i nic :cry: