Strona 1 z 1
[6n2] Kontrolka oleju + silnik nie pali!
: 19 gru 2009, 17:39
autor: tomiirow
Witam! Jestem posiadaczem VW polo z roku 2000, auto ma przebieg 173 tyś km. Wczoraj wieczorem przy odpaleniu pojawiła się kontrolka oleju, podczas jazdy kontrolka zaczela mrugac. Przejechalem tak okolo 1,5 km. gdy auto nagle zgasło i juz nie chcialo zapalic. Gdy proboje zapalać słychać tylko takie cyknięcie (silnik wogole nie kręci). Dodam że niedawno wymienialem olej, wiec nie bylo go za malo. Nie jest to raczej wina akumulatora, bo wszystkie swiatla swieca, klakson dziala itp. Jezeli bedzie potrzeba wiecej informaci to prosze pisac. Czekam na odpowiedz

Re: Kontrolka oleju + silnik nie pali!
: 19 gru 2009, 18:07
autor: adam
[quote="tomiirow"] Dodam że niedawno wymienialem olej, wiec nie bylo go za malo.[/quote]
Wg. mnie zatarles silnik

Zignorowales jeden z najwazniejszych sygnalow, przy ktorym powinienes sie zatrzymac natychmiastowo. Moja teoria jest taka, ze zamarzla ci odma czyt. odpowietrzanie skrzyni korbowej, przez co wytworzylo sie cisnienie wewnatrz i wyrzucilo olej na zewnatrz najprawdopodobniej przez bagnet. Sprawdz czy nie masz czasem silnika ulanego olejem
Re: Kontrolka oleju + silnik nie pali!
: 19 gru 2009, 18:12
autor: Cooyon
Re: Kontrolka oleju + silnik nie pali!
: 19 gru 2009, 19:18
autor: tomiirow
... no to dupa! Jeszcze takie pytanie: w wątku ktory podal kolega przeczytalem zeby sprobwowac pokręcic wałem korbowym, czy moglibyscie mi powiedziec w jakim miejscu on sie znajduje / jak sie do niego dostac lub czy da sie jakos inaczej sprawdzic czy silnik jest zatarty. Co do tego czy silnik jest zalany olejem moze sprawdze za okolo godzine i dam znać. Dziękuje za odpowiedz.
Re: Kontrolka oleju + silnik nie pali!
: 19 gru 2009, 22:22
autor: Cooyon
Jak nie wiesz, gdzie znaleźć wał korbowy, to wrzuć trójkę, czwórkę i zobacz, czy uda Ci się auto pchnąć. Jak nie - to masz odpowiedź.
Re: Kontrolka oleju + silnik nie pali!
: 20 gru 2009, 17:18
autor: rondelek2000
Pare dni temu odebrałem samochód z warsztatu... Zrobiłem w ciagu dnia ok 60 km. Poszedłem coś załatwić, wróciłem, odpaliłem i zaświeciła się po paru sekundach kontrolka... Przejechałem ok 5m. Momentalnie zgasiłem silnik. Nigdzie żadnych wycieków. Poczekałem chwile, sprawdziłem na bagnecie był olej. No ale wyraźnie, gdy silnik był włączony, to słychać było, że nie ma smarowania. Olej wymieniony miesiąc wcześniej. Samochód zaholowałem z kumplem na warsztat. Po paru dniach diagnoza: na 90% pompa oleju źle działa. Jakiś zaworek w niej czy coś. Pompa wymieniona i chodzi jak igiełka, tylko że jestem chudszy o 175 zł za pompe i 270 zł za naprawe. No ale silnik niezatarty...