VWPolo Klub

Witam

Ze względu na mrozy zostałem zmuszony do wymiany accu na nowy, tamten przejeżdził ze mną 7 lat, w ostatnich dniach wyciagałem i podładowywałem stary accu przy okazji sprawdziłem napięcie ładowania... zauważyłem coś ciekawego, nie wiem czy tak w tym modelu jest i ma być czy to ewenement... mianowicie, zaraz po uruchomieniu zmierzyłem napięcie ładowania równe 14,4V, po kilku minutach napięcie to tak jakby przełacza sie na 13,9V... jest sztywne przy obciązaniu światłami, tzn, gdy jest 14,4V i właczam światła to niewiele się zmienia, podobnie gdy jest 13,9V...

Czy polówki mają taką urodę że jest tu jakieś sterowanie poziomami napięcia ładowania ? Niby jest jakiś sens, po uruchomieniu ładuje większym prądem, potem spowalnia ale.. czy tak ma być czy regulator mi wariuje...

pozdr KN

nie ma w polo takiego cuda, jest zwykły regulator napięcia na alternatorze może kończą się już szczotki i delikatnie wołają o wymianę....
może też być tak że coś nie dokręcone, brak masy, albo gdzieś zaśniedziałe styki i też podobne efekty,
u mnie np. w VAG com pokazuje napięcie 13,9 V a jak podepne multimetr na klemy to idealnie 14,4 V
także... trzeba obadać temat bardziej.

Na aku powinno być 14.4V jest ładowany prosto z alternatora a na instalacji już nie musi być,przekroje przewodów,spadki napięć,obciążenie ich.Ważna jest ciągłość masy karoserji i silnika,bo z alternatora idzie tylko + do aku a masa przez silnik,plecionka między silnikiem a karoserią,karoseria czyli minus do aku.Dlatego podczas odpalania komuś samochodu podajemy z naszego auta plus z aku a minus z silnika mamy takie małe zabezpieczenie w postaci tej już sfatygowanej plecionki że nie uwalimy sobie aku jeżeli gostek ma zwarty aku wtedy plecionka grzeje sie jak grzałka i zabezpiecza nasz aku.

lus z aku a minus z silnika mamy takie małe zabezpieczenie w postaci tej już sfatygowanej plecionki

o to mnie Dziadek13 zaskoczyłeś coś nowego się na forum nauczyłem,
jakby ktoś potrzebował i szukał czegoś podobnego to seryjnie montowane były takie akumulatory w AKV i nie tylko:

Witam ponownie

Minęło trochę czasu jeżdzę z nowym akku, jakis FIAMM 46Ah, założyłem wskażnik napięcia instalacji... poobserwowałem precyzyjniej jak to działa, w sumie jest trochę dziwnie... po uruchomieniu mam 14,7V i po rozpoczęciu jazdy napięcie w ciagu 30 min płynnie maleje do 13,9V, dzieje sie to stopniowo nie skokowo jak mi sie wczesniej wydawało... pytałem przy okazji w punkcie napraw to twierdzą ze jest ok... zerknijcie Panowie jak jest u Was po dłuższym czasie jazdy od chwili rozruchu... jest zima mrozy i każdy wolt napięcia na wagę złota... przy 13,9V to prad łądowania jest mały a szkoda... upewnijmy sie czy wymiana regulatora cos w takiej sytuacji da

pozdrawiam

[quote="knmp"]po uruchomieniu mam 14,7V i po rozpoczęciu jazdy napięcie w ciagu 30 min płynnie maleje do 13,9V, dzieje sie to stopniowo [/quote]

u mnie tak samo. Im dłużej jade tym napięcie niższe. Już kiedyś latałem z miernikiem i mierzyłem co jakiś czas - dałem sobie spokój. W kazdym razie jak wlacze swiatla i radio to napiecie ok. 13,6V.
Jak chcesz sie bawić w wymiany to może to wina alternatora Valeo. Może Bosch byłby lepszy. W każdym razie odpala za pierwszym razem , nie trzeba dlugo kręcić - daj sobie z tym spokój - taka uroda tych polo.

fajnie ze mam potwierdzenie, dzieki, owa właściwość jest dla accu jak najbardziej zdrowa, po rozruchu szybko uzupełnia stracone ampery pózniej napięcie maleje do podtrzymującego... nic to trza jezdzić duzo, odpalać mało co by do wiosny

pozdr KN