VWPolo Klub

Skoro nowe forum, to nowy temat ;-)

Otóż w mojej polówce ostatnio zaczęło coś piszczeć w silniku. Tzn. odgłos jest taki, jakby ślizgał się zużyty pasek od alternatora - ale ten wymieniałem parę miesięcy temu, czy to możliwe, że już go szlag trafił?

A może to coś innego piszczy? Objaw pojawia się przy stojącym samochodzie, przy zatrzymaniu się na światłach, w każdym razie po dodaniu gazu odgłos znika.

Co to może być?

Łożysko alternatora może kończyć swój żywot ... głośno piszczy?

[quote="Grzechu"]Łożysko alternatora może kończyć swój żywot ... głośno piszczy?[/quote]
No raczej głośno, ale tylko wtedy gdy samochód stoi lub bardzo powoli się toczy. Kolega z pracy mówi, że to może być łożysko sprzęgła - że powinno piszczeć tylko wtedy, gdy wcisnę pedał sprzęgła. Może faktycznie tak jest, muszę sprawdzić, bo nie zwróciłem na to uwagi...

To będzie pasek od alternatora-mam ten sam problem.Objaw nasila się szczególnie w "wilgotne dni".Pomaga na jakiś czas posypanie rowków paska talkiem,albo pudrem dla niemowląt.Jeśli wymienisz pasek na nowy,to na kilka miesiecy bedziesz miał spokój.

Układ paska klinowego jest z napinaczem czy bez, bo może rolka napinacza się odzywa. Ja bym zdjął pasek i wtedy posłuchał czy występuje ten dźwięk - być może coś z rozrządu??

[quote="cormoran"]Jeśli wymienisz pasek na nowy,to na kilka miesiecy bedziesz miał spokój.[/quote]

Wszystko zależy na jaka markę się zdecydujesz (i gdzie taki pasek wyprodukowano), są paski które od razu piszczą i są inne które na końcu żywota dopiero się odezwą.
Druga sprawa na piszczenie wpływa także stan rolek, stan techniczny napinacza, nie zapominajmy o tych elementach.

może pasek jest za słabo naciągnięty i się ślizga? Albo tak jak pisał Grzechu Łożysko..

No, a co z tym łożyskiem sprzęgła (nie alternatora)? Może to to?

otwórz maskę i sprawdź skąd piszczy, ja obstawiam że pasek ci trafiło napisz za ile kupiłeś i jakiej firmy to ma bardzo duże znaczenie. Poza tym pasek przy złym założeniu może również od razu piszczeć, sam niedawno wymieniałem i teraz mam spokój.

u mnie ten sam problem tylko że w 1,9 SDi, wymiana paska nie pomogła, samo napinacz szlak trafił i trzeba go wymienić, najgorsze to że jak wjadę w kałużę wody to obrotomierz spada praktycznie do zera, zdarza się że kontrolka ładowanie się świeci oraz ciśnienia oleju.

[quote="_Maniek_"]u mnie ten sam problem tylko że w 1,9 SDi, wymiana paska nie pomogła, samo napinacz szlak trafił i trzeba go wymienić, najgorsze to że jak wjadę w kałużę wody to obrotomierz spada praktycznie do zera, zdarza się że kontrolka ładowanie się świeci oraz ciśnienia oleju.[/quote]
Osłona pod silnik to podstawa

[quote="ar1000"][quote="_Maniek_"]u mnie ten sam problem tylko że w 1,9 SDi, wymiana paska nie pomogła, samo napinacz szlak trafił i trzeba go wymienić, najgorsze to że jak wjadę w kałużę wody to obrotomierz spada praktycznie do zera, zdarza się że kontrolka ładowanie się świeci oraz ciśnienia oleju.[/quote]
Osłona pod silnik to podstawa [/quote]


Wiem, uszkodziła się niedawno

No i byłem u mechanika, naciągnąłem mi trochę pasek i przestało piszczeć... Widocznie to jednak pasek - nie wiem jakiej jest firmy, bo nic na nim nie pisze, a nie pamiętam co pisało na opakowaniu, kiedy go kupowałem. Ale przynajmniej już wiem co to może być.
Dzięki wszystkim za pomoc.

Odświeżę temat bo mam podobny problem w mojej polówce 999cm3 z tym że to nie pasek ani rolki, piszczy tylko na wolnych obrotach przy dobrze rozgrzanym silniku dźwięk dobiega od przodu silnika, zacząłem od zmiany rozrządu bo już był na niego czas ale nic nie pomogło zmieniłem zdjąłem pasek od altka i też piszczy co dziwne jak się zwiększy obciążenie przy założonym pasku - włączę klimę to przestaje piszczeć ale mechanik sugerował zmianę płynu i oleju że może gdzieś na jakimś kanaliku przytkane i piszczy ?