VWPolo Klub

Szanowni Klubowicze,
nieuchronnie zbliża się dzień przeglądu technicznego mojego Polo. W tym celu zgromadziłam niezbędne części, których mu brakowało i w niedzielę rozpoczynam sztukowanie Pojawił się niestety problem, o którym zapomniałam od czasu zakupu mojego autka (jakieś 6 miesięcy kulturalnej jazdy), a mianowicie kwestia niedziałającego klaksonu. W samochodzie mam zamocowaną sportową kierownicę, ale wciskając klakson nie wydobywa się żaden dźwięk.
Dlatego zwracam się do Was z prośbą, jako fachowców, o pomoc w rozwiązaniu tego problemu. Czy ktoś z Was miał podobny problem?
Z góry dziękuję za pomoc.

Ja mam Polo 6n2 i jak u mnie nie działał klakson to okazało się,że jest spalony bezpiecznik. Może u Ciebie jest podobnie.

A wiesz który to bezpiecznik? Czy najlepiej wymienić wszystkie jak leci?

po co wymieniać jak leci, sprawdz wszystkie, jak któryś będzie przepalony to wymień
ale ja sprawdził bym najpierw czy do przycisku klaksona dochodzą 2 przewody, jeden z nich może być krótki nigdzie nie podłączony, wtedy trzeba zetknąć go ze śróbą kolumny kierownicy albo do jakiegoś innego miejsca które będzie służyło za mase(ja tak mam u siebie)
u mnie żeby to zrobić trzeba odkręcić kierownice, nie wiem jak u Ciebie ale podejżewam że podobnie

http://img204.imageshack.us/i/bezpiecznikiqs0.png/

opis skrzynki z bezpiecznikami

Mam...chciałam z jej pomocą zainstalować radio w aucie. Niestety bez pomocy z zewnątrz w życiu z książką nie dałabym rady :/
Ale może chociaż kwestię bezpieczników wyjaśni :0 Zabieram się do szukania odpowiedniego rozdziału

Sprawdź wiązkę co idzie do klaksonu, u mnie przetarło się w okolicy grilla w plastikowym zaczepie.

mi tez klakson nie dzialal, okazalo sie ze pan mechanik sciagajac kierownice przy wymianie lozyska i stacyjki "zapomnial" podlaczyc jeden smieszny kabelek. Sytuacja wygladala tak: zdjalem zaslepke na srodku kierownicy (to co sie wciska jak chce trabic) potem zdjalem drugi plastik a tam widze 2 kabelki. jeden podpiety do masy (sruba na kierownicy) a drugi wisi luzno. ten co wisial luzno wpialem do pierwszego plastiku (tam wychodza 2 blaszki ktore zwiera klakson) i wszystko pieknie dziala. znaczy ze jak widze ze zona idzie to trabie i nawet sie oglada na mnie

Witam też przerabiałem problem z klaksonem i okazało sie że przetarł sie przewód w okolicy grila jak u kolegi "tomaloski" tasma izolacyjna przewód połączony i po problemie:) ale najpierw proponuje sprawdzić bezpieczniki:)
PozdraVWiam

odswieze temat tylko sytuacja troszke inna: mianowicie po wymianie kolumny kierownicy i po zlozeniu wszystkiego w calosc (sam robilem) klakson zwariowal. trabi co chwila, kiedy mu sie zachce. czasem minuta przerwy a czasem co kilka sekund. nie wiem ocb wiec wypialem kabel z klaksonu pod maska i po prostu nie trabi moze jakies sugestie? cos zle zlozylem przy kierownicy? skladalem na "czuja" bo nie mam zadnych schematow jak powinno byc podlaczone

zbiq sprawdź czy w kierownicy nic się nie zwiera, pod kierownicą masz blaszkę, która styka się z kierownica co umożliwia kręcenie jej bez używania kabli może tam coś świruje

U mnie w polaczku też miałem problem z klaksonem. Bezpiecznik był w porządku, a mimo przyciskania na kierownicę, autko nie dawało głosu. Zabrałem się więc za sprawdzanie przewodów czujnikiem. Prąd przepływał przy naciskaniu na kierownicę, więc został jeszcze do sprawdzenia sam "krzykacz". No i tu właśnie był pies pogrzebany. Odkręciłem ten pakiet płaskowników na których ten klakson jest dokręcony do karoserii i potraktowałem mojego "krzykacza" trochę "po zbójnicku" ostukując lekko młotkiem dookoła. Po podłączeniu do akumulatora zaczął działać. Ale po ponownym dokręceniu płaskowników tą nakrętką którą zaznaczyłen na zdjęciu strzałką, klakson znów nie działał. :shock: Dopiero gdy lekko ją poluzowałem, znów zaczynał trąbić. Ostatecznie problem rozwiązałem podkładając pod śrubę podkładkę kontrującą i dokręcając nakrętkę nieco lżej niż poprzednio. Klakson działa i spisuje się jak należy. Pozdrawiam