A więc przyszedł czas na zrewidowanie tego co się dzieje przy Polo a ostatnio się trochę dzieje (wiem długo nic nowego nie było). Zacząć trzeba od tego że polo wjechało na warsztat po to aby zostalo rozebrane na czynniki pierwsze i została w końcu zrobiona blacharka do stanu idealnego. Najpierw trzeba ogarnąć rudą która zaczeła wychodzić. Kolor auta zostanie zmieniony. Pas przedni w dużej mierze przegniły i jego naprawa jest nieopłacalna wiec został wymieniony na nowy. Polo kiedyś miało jakąś lekka przygodę w postaci wbitego lekko czoła podłużnicy przedniej po stronie pasażera, została ona kiedyś wyprostowana ale nie umiejętnie pospawana więc poprawiliśmy to. Drzwi które od dawna rdzewiały wyleciały i w to miejsce wejdą nowe bez grama rdzy. Silnik zostanie wyciągnięty i przejdzie mały przegląd no i wymiana rozrządu. Do tego trzeba nowe przewody hamulcowe poprowadzić miedziane. Tylni wózek do wyczyszczenia i pomalowania. No i w międzyczasie wpadnie nowa czarna podsufitka aby temat wnętrza zamknąć już. Może jeszcze coś ciekawego do frontu rzadkiego wpadnie ale to czas pokaże, najpierw musi to do mnie przybyć.
Ta moja dokładka to dedykowana do Polo 86c2f jaka to jest firma to nie wiem, tylko numerek jakis na niej jest i tyle. Podobna jest do Riegera tyle ze mojan ie jest takim pługiem tylko jest ładnie wkomponowana w krzywizny zderzaka i przedłuża go elegancko.