VWPolo Klub

Wcale nie. Te silniki potrafią wchłonąć nawet 8l w mieście bądź przy ostrzejszej jeździe. Są po prostu trochę za małe jak na 6N.

Bo moje polo 1.0 pali w przedziale 6-7 l czasem nawet 8 i zastanawiałem sie czy to normalne . ale z tego co mówiesz kolego to chyba nic nadzwyczajnego. dzieki za info. pozdro

Siemanko ja mam polo 1.0 AER z 98r po miescie pali ok 6-6,5 l/100km na trasie jadąc do 100km/h spokojnie 5 raz jadąc tak max 80 udało mi sie zejsc ponizej 5l/100km

Polo 1.9 D, 1999 N6, Pali bardzo różnie. Potrafi spalić 9-10l/100, ale w następnym tygodniu potrafi spalić 6l/100 przy dokładnie takiej samej jeździe. W zeszłym tyg. wlałem równo 10l i przejechałem na tym ok 140-150km. Cały czas na 2000 obrotach.

to może teraz ja....Polo 1.4 16V 100KM, mi pali jakby nie było 10 litrów przy jeździe normalnej w mieście, jasne czasem się depnie ale zazwyczaj nie przekraczam 4k obrotów. Czy te 10l to ok czy raczej za dużo i zacząć się martwić? Jak tylko kupiłem polówkę zajechałem pod VAG i było bez błędów sondy.
ZAKRENT możesz opisać coś z ta sondą u Ciebie czemu nie było błędów na VAGu a w rzeczywistości była walnięta?

[quote=""stewie_griffin""]to może teraz ja....Polo 1.4 16V 100KM, mi pali jakby nie było 10 litrów przy jeździe normalnej[/quote]
i tyle ma palić. W instrukcji stoi 9,6 l/100km.

dzięki BAZI, teraz przynajmniej wiem, że nie ma się czym martwić no poza tym: :/

[quote=""stewie_griffin""]to może teraz ja....Polo 1.4 16V 100KM, mi pali jakby nie było 10 litrów przy jeździe normalnej w mieście, jasne czasem się depnie ale zazwyczaj nie przekraczam 4k obrotów. Czy te 10l to ok czy raczej za dużo i zacząć się martwić? Jak tylko kupiłem polówkę zajechałem pod VAG i było bez błędów sondy.
ZAKRENT możesz opisać coś z ta sondą u Ciebie czemu nie było błędów na VAGu a w rzeczywistości była walnięta?[/quote]

Z tą sondą to nie mam zielonego pojęcia o co kaman, niestety w tej kwestyji nie pomogę. Po prostu na chybił trafił wymieniłem i jest ok.
A Ty masz 16-stke wiec niestety bedzie tyle palił. Jak będziesz "gniótł" paulinke :rotfl: to może wyjść więcej. Niestety, taki jest urok mocniejszych moturów

Moje polo 1.0 1997r 230tys km w trybie mieszanym(miasto + trasa), codziennie robie ok 100km do pracy: ==> śr. latem 7l LPG ==> ś. zimą 8.5L LPG, benzyny około 1.5 litra mniej
Pozdrawiam

[quote=""stewie_griffin""]to może teraz ja....Polo 1.4 16V 100KM, mi pali jakby nie było 10 litrów przy jeździe normalnej w mieście, jasne czasem się depnie ale zazwyczaj nie przekraczam 4k obrotów. Czy te 10l to ok czy raczej za dużo i zacząć się martwić? Jak tylko kupiłem polówkę zajechałem pod VAG i było bez błędów sondy.
ZAKRENT możesz opisać coś z ta sondą u Ciebie czemu nie było błędów na VAGu a w rzeczywistości była walnięta?[/quote]Staraj się jeździć ok 2000-2500. O browara się załóże, że spadnie przynajmniej o 1-2 litry. Bez zrywów na światłach i chamowania na ost chwile. Przy 16v musi dużo pali ale zawsze można ograniczyć spalanie. Ja tam ma w dupie czy przyjade do pracy o 7:00 czy o 7:10, nigdzie nie gonie z nikim się nie ścigam, bo i tak wiadomo że pajaca który zerwie się ze świateł albo będzie wyprzedzał jak debil spotkasz 10km dalej na światłach więc...Ja jakieś czas temu miałem śmieszną sytuacje. jechałem sobie z pracy, i jechał jakiś baran ze 150 taką uliczką, wyprzedził mnie i poleciał za pare minut, dojeżdżam do świateł a ten baran stoi. Jade dalej, nast. 5km dojeżdżam do zjazdu do mojego domu, patrze a typ stoi na poboczu urwanym kołem bo wjechał w jakąś dziure. Tak się zaczałem śmiać, że mało sam w drzewo nie wjechałem. Sorry za tę offtopicową opowieść

ffffff pewnie by spadło spalanie tak jak mówisz o 1-2 litry, tylko gdzie ta frajda z jazdy i słuchania pracy silnika? Zostanę przy stanie obecnym - chodziło mi tylko czy czasem coś nie jest walnięte z sondą

Witam

Temat ciekawy dlatego się podepnę

Zauważyłem, że na spalanie mogą mieć wpływ:
- sonda lambda
- zapchany katalizator (+ muli)
- zapchany tłumik
- czujnik temp. cieczy chłodzącej
- termostat
- źle ustawiony zapłon
- zapchana przepustnica - obroty szaleją
- filtr paliwa, powietrza
- pompa paliwa
- świece i przewody WN oraz cewka zapłonowa (tu poprawcie mnie jeżeli się mylę)

W moim przypadku (Polo Classic, 1.4, 60KM) na trasie spalał 10-10,5L i to przy normalnej jeździe :shock:

Zauważyłem, że temp. cieczy w trasie spadała do 70 stopni a w korkach szła do góry - wymieniłem termostat z obudową i czujnik temp. Spalanie spadło do 9,5-10L.

Dalsze podejrzenia padły na sondę - wymieniłem i na trasie minimum miałem 6,0L. W mieście classic niestety do 9,0 potrafi spalić.

Mam przy okazji pytanie do użytkowników Polo Classic - ile Wam pali.

[quote=""przemorski""]Mam przy okazji pytanie do użytkowników Polo Classic - ile Wam pali.[/quote]
No ale to jeszcze silnik.
1F 1.6 55KW 75KM Pb : (dane z moich statystyk tankowań i przebiegów)
trasa 6,5
miasto 9,8
miasto vs Artpolo 10-12

to dorzucę coś od siebie, silnik 1.4 16V 100KM, tylko, że Polo 6n2 więc nieco nowszy silnik, autem jeżdżę od roku i w tym czasie zrobiłem nim ponad 20 tys. km., spalanie jakie mam non stop oscyluje w granicach 7-7,5l/100km, w zimę raz wzrosło mi do 8, ale tylko raz, jeżdżę po nie za dużym mieście, gdzie sporadycznie stoi się w jakichś korkach, etc., cisnąć cisnę jak najbardziej więc jestem jak najbardziej zadowolony z mojego spalania, jakby ktoś chciał więcej danych to w podpisie jest mój wynik z motostat, tam można sobie oglądnąć szczegółowe spalanie z poszczególnych tankowań

[quote=""Artpolo""]

Zauważyłem, że temp. cieczy w trasie spadała do 70 stopni a w korkach szła do góry - wymieniłem termostat z obudową i czujnik temp. Spalanie spadło do 9,5-10L.
[/quote]

A pamiętasz może ile Cie kosztowała ta wymiana z częściami? Mam praktycznie takie same objawy...tylko że mi póki co spada do 80 st.