Re: Skfarek - track car - TO ŻYJE!!! Są zdjęcia str 5
: 23 wrz 2009, 7:18
[quote="Michał88"]Polo cudne i takie niepozorne a do każdego szczegółu podchodzisz profesjonalnie i bez pół środków i to się chwali.
A co do tego [quote="Skfarek"] Niestety VAS dalej pokazuje błąd czujnika Halla mimo podmianek aparatu zapłonowego, ale z tym już pójdę do kogoś innego bo ten mechanik niezbyt się sprawdził [/quote] to sprawdź czy błąd pojawia się na odpalonym silniku, bo u mnie jaet tak że na zapłonie błąd czujnika a po odpaleniu sam znika .[/quote]
Dziękować, musże pryzłożyć się do strony estetycznej auta trochę
Dzięki za radę co do czujnika - sprawdzę.
A teraz uwagi po odebraniu Polowagena:
- po wymianie świeczek, podmianie aparatu zapłonowego chodzi duuuuużo lepiej, tylko minimalnie drży na wolnych obrotach (stoczone koło zamachowe)
- na kompie z 1.6 zbiera się dużo płynniej i pracuje bardziej "miękko"
- czasami jak stanę na światłach wydaje mi się że delikatnie czuć benzyną w środku (trzeba będzie sprawdzić, świeczki stare które mi zwrócił nie wygladają na zalane)
- niestety pan "mechanik" jak wsiadał do auta stanął obcasem na membrance do odprowadzania wody i się jej trochę z kawałkiem "blachy" wylazło - okazało się że była dookoła przekorodowana czego nie było widac ze względu na masę uszczelniającą (czeka mnie więc wstawienie łatki)
- muszę odczyścić auto bo jest zasyfione niemiłosiernie
- każdy kilometr przejechany od odebrania przypomina mi o słuszności decyzji zbudowania tego auta - banan na RYJU jest PERMANENTNY :-P
A co do tego [quote="Skfarek"] Niestety VAS dalej pokazuje błąd czujnika Halla mimo podmianek aparatu zapłonowego, ale z tym już pójdę do kogoś innego bo ten mechanik niezbyt się sprawdził [/quote] to sprawdź czy błąd pojawia się na odpalonym silniku, bo u mnie jaet tak że na zapłonie błąd czujnika a po odpaleniu sam znika .[/quote]
Dziękować, musże pryzłożyć się do strony estetycznej auta trochę

Dzięki za radę co do czujnika - sprawdzę.
A teraz uwagi po odebraniu Polowagena:
- po wymianie świeczek, podmianie aparatu zapłonowego chodzi duuuuużo lepiej, tylko minimalnie drży na wolnych obrotach (stoczone koło zamachowe)
- na kompie z 1.6 zbiera się dużo płynniej i pracuje bardziej "miękko"
- czasami jak stanę na światłach wydaje mi się że delikatnie czuć benzyną w środku (trzeba będzie sprawdzić, świeczki stare które mi zwrócił nie wygladają na zalane)
- niestety pan "mechanik" jak wsiadał do auta stanął obcasem na membrance do odprowadzania wody i się jej trochę z kawałkiem "blachy" wylazło - okazało się że była dookoła przekorodowana czego nie było widac ze względu na masę uszczelniającą (czeka mnie więc wstawienie łatki)
- muszę odczyścić auto bo jest zasyfione niemiłosiernie
- każdy kilometr przejechany od odebrania przypomina mi o słuszności decyzji zbudowania tego auta - banan na RYJU jest PERMANENTNY :-P