VWPolo Klub

koledze kiedyś na uczelni spodnie pękły bo było ślisko, nogi mu się rozjechały, że prawie szpagat zrobił i przewiew w kroczu miał :rotfl:

[quote=""Bielo""]koledze kiedyś na uczelni spodnie pękły bo było ślisko, nogi mu się rozjechały, że prawie szpagat zrobił i przewiew w kroczu miał :rotfl:[/quote]

dobrze, że tylko spodnie się rozdarły :blush2:
:crazy: :rotfl:

[quote=""Bielo""]koledze kiedyś na uczelni spodnie pękły bo było ślisko, nogi mu się rozjechały, że prawie szpagat zrobił i przewiew w kroczu miał [/quote]
Ty nic nie mów mi się kiedyś tak rozdarły na imprezie :rotfl: Jak łaziłem tańczyłem był luz, ale jak siadałem to brałem dziewczynę albo jej torebkę na kolana by nie było widać :rotfl:

[quote=""MiSiEk-GDA""] brałem dziewczynę(...) na kolana by nie było widać :rotfl: [/quote]

taa akurat, sam se specjalnie rozdarłeś hultaju :crazy:
:rotfl:

u mnie na uczelni kiedys taki cwiczeniowiec ktorego nikt nie lubi mial rozdarte spodnie od garnituru, biedny cale cwiczenia nie mogl sie zorientowac co nam tak wesolo i dlaczego patrzymy na jego krocze

'Święty' to zawsze miał jakieś przygody :crazy: jak wylatywał z uczelni to się śmieliśmy, że jego portret będzie wisiał na ścianie obok portretów byłych rektorów obok gabinetu rektora a wyleciał bo miał warunek, poprawkę, nie poszedł na poprawkę bo powiedział, że ma w tym czasie praktyki, nie poszedł na praktyki bo powiedział, że jest z nich zwolniony przez opiekuna praktyk i ma poprawkę po tygodniu połapali się i nie chcieli już go na uczelni :crazy:

[quote=""Bielo""]'Święty' to zawsze miał jakieś przygody :crazy: jak wylatywał z uczelni to się śmieliśmy, że jego portret będzie wisiał na ścianie obok portretów byłych rektorów obok gabinetu rektora a wyleciał bo miał warunek, poprawkę, nie poszedł na poprawkę bo powiedział, że ma w tym czasie praktyki, nie poszedł na praktyki bo powiedział, że jest z nich zwolniony przez opiekuna praktyk i ma poprawkę po tygodniu połapali się i nie chcieli już go na uczelni :crazy:[/quote]

:rotfl: :rotfl:
a to skubany kombinator

[quote=""krzychu20""]taa akurat, sam se specjalnie rozdarłeś hultaju
[/quote]
Od tego to rozporek jest :crazy: :rotfl: A w leginsach nie łażę by je jak HULK rwać :rotfl:
[quote=""polakotek""]u mnie na uczelni kiedys taki cwiczeniowiec ktorego nikt nie lubi mial rozdarte spodnie od garnituru, biedny cale cwiczenia nie mogl sie zorientowac co nam tak wesolo i dlaczego patrzymy na jego krocze [/quote]
Ja pamiętam za dzieciaka ze staruszkiem na sankach byłem i o sanki rozdarł całe spodnie od gajera :rotfl: i później mnie tak holował na sankach z tym errorem całe osiedle, al ludzie się gapili myśleli, że psy go obszarpały :rotfl: mimo, że miałem może z 5lat do dziś to pamiętam

[quote=""MiSiEk-GDA""]Od tego to rozporek jest A w leginsach nie łażę by je jak HULK rwać [/quote]

Rozporek rozporkiem :jester:
Dodatkowy otwór wentyacyjny i można przeciąg zrobić buhahaha :rotfl: :rotfl:

[quote=""MiSiEk-GDA""]mimo, że miałem może z 5lat do dziś to pamiętam [/quote]
takie wesołe akcje sie pamięta

Ja mam same smutne historie z sanek, raz jak bylam mala to poszlam z babcia na sanki to babcia sie przewrocila i bieglam przez cale osiedle po tate, a drugi raz wpadlam w drzewo i myslalam, ze umarlam

idę spać na zakończenie oczywiście Rosja http://www.cda.pl/video/482643f/Wejscie-do-budy-psa :rotfl:

http://www.podkarpacka.policja.gov.pl/k ... latki.html
taka akcja była dzisiaj niedaleko mojej parafii :glare:
Tata akurat wracał z pracy gulfem i gdzieś wzdłuż rzeki jechał bo droga zablokowana :blush2:

[quote=""Bielo""]na zakończenie oczywiście Rosja http://www.cda.pl/video/482643f/Wejscie-do-budy-psa [/quote]
On na bank nie skończył z całymi spodniami :rotfl:
[quote=""krzychu20""]http://www.podkarpacka.policja.gov.pl/k ... latki.html
taka akcja była dzisiaj niedaleko mojej parafii
Tata akurat wracał z pracy gulfem i gdzieś wzdłuż rzeki jechał bo droga zablokowana [/quote]
Kurde szkoda biedna dziewczyna

[quote=""MiSiEk-GDA""]Kurde szkoda biedna dziewczyna [/quote]

To było w miejscu gdzie jest normalnie droga za miastem, przystanek na żądanie :glare:
Żadnego przejścia dla pieszych ani nic :closedeyes:

Ide spać :blush2:
Dobranoc

[quote=""krzychu20""]To było w miejscu gdzie jest normalnie droga za miastem, przystanek na żądanie
Żadnego przejścia dla pieszych ani nic [/quote]
Taa a znając życie teraz pewnie coś z tym zrobią... tylko szkoda, że mądry polak po szkodzie :banghead: