VWPolo Klub

jujor bardzo słuszna uwaga. Konkursy konkursami, ale trza pomyśleć o sobie.

Aczkolwiek i dario ma trochę racji. Kto się spóźni na konkurencję ten nie bierze udziału

no to jest jasna sprawa ze kto sie spozni nie bierze udzialu...no coz, ja tylko wypowiedzialem swoje zdanie. w tym roku nie bede organizatorem jak w zeslzym, bede tylko pomagal w konkurencjach, wiec sie nie wtracam. twierdze tylko ze jak bedzie 150 konkurencji to bedzie lipa.

jujor
A jak to jest z konkurencjami ? każdy może w każdej wziąć udział czy jak to jest ?

jujor
no oczywiście, że nie może ich być za dużo. teraz są propozycje a później proponuję wybrać kilka sensownych. Oczywiście plac, rowerek, rzut felgą i oponą to pewniaki, ale trzeba też zrobić coś nowego.bleah1986
tak, jeżeli czujesz się mocny we wszystkim i nie będą odbywały się w tym samym czasie.

Jujor: inna rzecza jest fakt, że jeśli decydujesz się na przygotowanie konkurencji to powinieneś być za nią odpowiedzialny w 100%, a więc prowadzenie i wypisywanie ewentualnych dyplomów też w to się zalicza, a jednocześnie odciąża organizatorów, którzy IMO powinni mieć piecze nad całością imprezy, bez zagłębiania się w szczegóły.

IMO, po przeczytaniu tego co napisałeś, w tamtym roku po prostu zabrakło zdolności przywódczych i organizacyjnych, stad wyszło tak jak wyszło i ganialiście z Limpkiem od konkurencji do konkurencji.

[quote="d4ri0"]
tak, jeżeli czujesz się mocny we wszystkim i nie będą odbywały się w tym samym czasie.[/quote]


przecież to nie chodzi o to, żeby czuć się mocnym we wszystkich konkurencjach, tylko o dobrą zabawę :piwo:

[quote="suff"]Jujor: inna rzecza jest fakt, że jeśli decydujesz się na przygotowanie konkurencji to powinieneś być za nią odpowiedzialny w 100%, a więc prowadzenie i wypisywanie ewentualnych dyplomów też w to się zalicza, a jednocześnie odciąża organizatorów, którzy IMO powinni mieć piecze nad całością imprezy, bez zagłębiania się w szczegóły.

IMO, po przeczytaniu tego co napisałeś, w tamtym roku po prostu zabrakło zdolności przywódczych i organizacyjnych, stad wyszło tak jak wyszło i ganialiście z Limpkiem od konkurencji do konkurencji[/quote]

widac ze nie organizowales ani nie brales udzialu w organizacji naszego zlotu nigdy zeby wszystko mialo rece i nogi i wygladalo okej, dyplomy wypisuje zawsze 1 osoba, chocby po to zeby charakter pisma byl taki sam a nie nabazgrany- bo co to za dyplom. dodatkowo jelsi wydaje ci sie ze organizacja tego wsyztskiego to po prostu rozstawienie pacholkow ktore trwa 30 minut (a trwalo w deszczu ok 1-1,5godziny w 5-7osob) to jestes w bledzie. moze mielismy z limpkiem slabe zdolnosci organizacyjne, ale fakt faktem wsyztsko wyszlo jak trzeba. ja mowie tylko o tym ze na zloty jezdze od slesina (2go zlotu) i widzialem od srodka jak wyglada sprawa z konkurencjami. w wiecborku i slesinie ostatnio mielismy malo naladowany plan a itak gonilismy jak glupi. ja nie narzekam, taki obowiazek organizatora i bardzo sie ciesze ze to wyszlo wsyztsko, ale sam chcialbym wystartowac w pilce noznej, siatce, megarowerku, i feldze. i nie mzoe byc tak ze ja czy ktokowiek inny musi wybierac miedzy konurencjami ktore zaczynaja sie co 30minut.

ludzie nie jedziemy na zlot grac w bierki, rzucac lotkami, przeciagac polo, klasc na maske kubek z woda i jezdzic czy chodzic na rekach. nie ma czasu na jedzenie nawet a wieczorem wszyscy sa totalnie wytyrani. a gdzie piwko i rozmowa, pogaduchy i zarty? ja tylko wyrazam swoja opinie, jako poprzedni organizator. w tym roku zorganizuje plac manewrowy bo nie bede bral w nim udzialu ale chce miec czas na pogaduchy, grilla i piwo. kazdy tego chce, wszyscy maja pomagac w organizacji konkurencji a wychodzi jak zywkle. konkurencja ma sie zaczac o 10, a o 11 przychodza dopiero ludzie...teoria a praktyka to 2 rozne rzeczy...no dobra ale ja sie moze nie znam bo to bedzie dopiero moj 4 zlot z 5ciu.

[quote="suff"]
przecież to nie chodzi o to, żeby czuć się mocnym we wszystkich konkurencjach, tylko o dobrą zabawę :piwo: [/quote]
nie bierz wszystkiego tak dosłownie. Oczywiście, że chodzi o zabawę bo przecież nie chodzi tu o jakąś chorą rywalizacje tylko o koleżeńskie współzawodnictwo a to, że tak napisałem to taka lekka ironia:)
[quote="jujor"]
widac ze nie organizowales ani nie brales udzialu w organizacji naszego zlotu nigdy zeby wszystko mialo rece i nogi i wygladalo okej, dyplomy wypisuje zawsze 1 osoba, chocby po to zeby charakter pisma byl taki sam a nie nabazgrany- bo co to za dyplom. dodatkowo jelsi wydaje ci sie ze organizacja tego wsyztskiego to po prostu rozstawienie pacholkow ktore trwa 30 minut (a trwalo w deszczu ok 1-1,5godziny w 5-7osob) to jestes w bledzie. moze mielismy z limpkiem slabe zdolnosci organizacyjne, ale fakt faktem wsyztsko wyszlo jak trzeba. [/quote]
czyli nie wszystko wyszło jak trzeba bo było opóźnienie a wy czekaliście aż łaskawie ktoś się zjawi i potem trzeba było gonić czas. Organizatorzy powinni dobrać sobie kogoś do pomocy (m. in. po to powstał dział rzeczy potrzebnych na zlot i kto za co odpowiedzialny), żeby cały zlot trzymać w ryzach i mieć też czas na grilla, piwko i rozmowy.

d4ri0 wiem ze to w teorii jest takie latwe, tu ktos do pomocy tam ktos do pomocy i wsyztsko bedzie cacy. ale w praktyce nikomu sie robic nie chce i musza robic to organizatorzy. po drugie jest tez cos takiego jak czynnik pogodowy ktory miesza szyki. po przejezdzie musi byc czas na pogladanie furek i zdecydowanie na kogo glosujemy, po imprezach wieczornych ludzie sie nie obudza na 9 i nie beda grac w pilke. jak ktos mysli inaczej to po prostu nie ma doswiadczenia. a jak plan bedzie przeladowany to nie przelozymy konkurencji np na 10 bo wtedy juz bedzie chodzenie na rekach albo przeciaganie polo.

jujor
no masz rację, ale tam gdzie ma być zlot w Boże Ciało zawsze jest ładna pogoda więc czynnik pogodowy nam odpada. Najpierw trzeba zrobić konkurencje typu piłka nożna a później dopiero imprezie bo odwrotnie to nikt nie będzie w stanie grać:)

d4ri0
widzisz kolego prawda jest taka ze kazdy chce przyjsc na gotowe,i słusznie ale postaw sie w roli organiaztora ktory nad wszystkim musi czuwac,jest w to zaangazowane mase osob a i tak ciezko wszystko ogarnac na tip top
jak wieksza liczba osob zadeklaruje pomoc i sie z tego wywiaze to bedzie mega zlot,kazdy lubi narzekac taka juz nasza mentalnosc,ale gdyby sie wiecej osob wzieło do roboty a nei tylko narzekalo to pewnie by wszystko sprawniej szło
łatwiej stanac z boku i mowic ze to jest zle to nietak,wiadomo kazdy ma inna wizje i jeden zrobi lepiej drugi gorzej :crazy:
mysle ze ogarniemy zlot i beda sie wszyscy dobrze bawic jak na poprzednich zlotach i tego wszystkim zycze
oby wszystko nam wypaliło ,ale widomo kazdemu nie dogodzisz
to nie jest czepilastwo czy jakis tam atak z mojej strony,ale naprawde niekiedy ciezko to wszysko ogrnac jeszcze co chwile ktos przychodzi tu piwko grill rozmowa pozniej jakas impa szał :] normalnie
najfajniesze z tego wszytkeigo jest fakt ze mozna zobzcyc ludzi z forum starych wyjadaczy po ponad rocznej przerwie
no to sie nagadałem :blush2: pozdro i pamietajcie robimy co mozemy zeby wam jaki i nam czas jak najepiej upłynoł w te dni
pozdro all

Goozik
masz rację. w 100% się z Tobą zgadzam. Oczywiście, że najłatwiej jest kogoś krytykować, ale jak organizatorzy nie dajasobie rady to tak jak mówisz jest cała masa osób. Każdy powinien dać coś od siebie. Razem na pewno uda nam siezrobić zlot godny jubileuszu. A więc pozostaje zakasać rękawy i do roboty!!

[quote="d4ri0"]Goozik A więc pozostaje zakasać rękawy i do roboty!![/quote]

tak bedzie dołozymy wszelkich staran zeby nie było inaczej :yahoo:

Nie da sie wystartowac we wszystkich konkurencjach, niektore sila rzeczy beda sie zazebiac.

Turnieje (siatka, noga) - ze wzgedu na duza ilosc meczy czesto sie przedluzaly, a czasem trwaly wiecej niz jeden dzien. Czesto dodatkowe, nowe zespoly tworzyly sie na miejscu - trzeba tutaj ustalic sztywne reguly.

[quote="jujor"]
widac ze nie organizowales ani nie brales udzialu w organizacji naszego zlotu nigdy zeby wszystko mialo rece i nogi i wygladalo okej, dyplomy wypisuje zawsze 1 osoba, chocby po to zeby charakter pisma byl taki sam a nie nabazgrany- bo co to za dyplom. dodatkowo jelsi wydaje ci sie ze organizacja tego wsyztskiego to po prostu rozstawienie pacholkow ktore trwa 30 minut (a trwalo w deszczu ok 1-1,5godziny w 5-7osob) to jestes w bledzie. moze mielismy z limpkiem slabe zdolnosci organizacyjne, ale fakt faktem wsyztsko wyszlo jak trzeba. ja mowie tylko o tym ze na zloty jezdze od slesina (2go zlotu) i widzialem od srodka jak wyglada sprawa z konkurencjami. w wiecborku i slesinie ostatnio mielismy malo naladowany plan a itak gonilismy jak glupi. ja nie narzekam, taki obowiazek organizatora i bardzo sie ciesze ze to wyszlo wsyztsko, ale sam chcialbym wystartowac w pilce noznej, siatce, megarowerku, i feldze. i nie mzoe byc tak ze ja czy ktokowiek inny musi wybierac miedzy konurencjami ktore zaczynaja sie co 30minut.

ludzie nie jedziemy na zlot grac w bierki, rzucac lotkami, przeciagac polo, klasc na maske kubek z woda i jezdzic czy chodzic na rekach. nie ma czasu na jedzenie nawet a wieczorem wszyscy sa totalnie wytyrani. a gdzie piwko i rozmowa, pogaduchy i zarty? ja tylko wyrazam swoja opinie, jako poprzedni organizator. w tym roku zorganizuje plac manewrowy bo nie bede bral w nim udzialu ale chce miec czas na pogaduchy, grilla i piwo. kazdy tego chce, wszyscy maja pomagac w organizacji konkurencji a wychodzi jak zywkle. konkurencja ma sie zaczac o 10, a o 11 przychodza dopiero ludzie...teoria a praktyka to 2 rozne rzeczy...no dobra ale ja sie moze nie znam bo to bedzie dopiero moj 4 zlot z 5ciu.[/quote]

Jujor, czy mi się wydaje czy się rozmineliśmy w dyskusji. Ja Ci piszę o tym, że osoby decydujące się powinny brać odpowiedzialność za konkurencje, a ty mi wypisujesz o tym ile to czasu zajęło rozstawienie pachołków na torze manewrowym, jeśli jako organizator zdecydowałeś się na organizację placu manewrowego to jedyne pretencje jakie może mieć to tylko do siebie, bo jak piszesz jeździsz na zloty od 2005 więc powinieneś wiedzieć ile zajęć jest z tym związanych (szczególnie, że Twoj brat je organizował wcześniej). Rozumiem, że chciałeś żeby było fajnie, ale po to wyznacza się w projektach (a organizacja zlotu jest projektem) koordynatorow, którzy powinni dobrać sobie ludzi do realizacji tasku, żeby organizator mógł skupić się na ważniejszych rzeczach, czyli np na komunikacji z Policją, albo dopilnowaniem wszystkich formalności związanych z umowami...Dlatego też napisałem, że zawiodły umiejętności kierownicze...

A tak na marginesie to proponuje przeszukać archiwa, a później wygłaszać tezy na temat tego czy ktoś pomagał przy organizacji czy nie, bo to tylko źle świadczy o Tobie, szczególnie, że jesteś "Ojcem Derektorem" Klubu, który powinien mieć choć mgliste pojęcie o tym co kto robi... :piwo:

[quote="Goozik"]
tak bedzie dołozymy wszelkich staran zeby nie było inaczej :yahoo:[/quote]

Wiem, i ten Zlot będzie :piwo: :bb:

[quote="d4ri0"]nie bierz wszystkiego tak dosłownie. Oczywiście, że chodzi o zabawę bo przecież nie chodzi tu o jakąś chorą rywalizacje tylko o koleżeńskie współzawodnictwo a to, że tak napisałem to taka lekka ironia:)[/quote]

uwierz mi, że nie biorę Może powinienem napisać "a ja myślałem, że chodzi o dobrą zabawę"

chalabala była mowa o sali gimnastycznej wtedy by nie było problemu z siatkówką i pilką nożną bo zrobiło by się z każdego regionu jeden skład i gramy bo dobrze wiemy jak to wyglądało i ile czasu to trwało a piłki nożnej i siatkówki nie da się zrobić w 1 godzinę :!: chyba że będziemy grać w fife 20010 ;p mecz 2 min