Re: Nocne mary...
: 19 maja 2012, 10:42
[quote=""MiSiEk-GDA""][quote=""krzychu20""]Zanim stamtąd zwinąłem był mały pojedynek MMA pomiedzy kolesiami, który trwał jakieś max 20 sekund
Koleś padł na ziem i dopiero ochrona przyszła
Podnieśli chłopa po chwili jak odzyskał przytomność, stanął na nogach i nagle próbował zrobić krok, po czym znów na glebe Przybiegli goście z ratownictwa medycznego i zaprowadzili go gdzieś [/quote]
No niestety tak wygląda większość imprez ostatnimi czasy: nachlać się naćpać dać w ryj robiąc pędzel z nosa i pozdro 600, jak byłem ostatni raz 2 lata temu gdzieś balować to w 3 klubach niemal w każdym takie sceny, dlatego też między innymi jakoś zacząłem unikać takich miejsc.
Ja wstałem, chociaż znów za bardzo nie wiem na co i po co, ciotka dzwoniła żeby do nich na działkę na grill wpaść także chyba sobie skoczę, bo nie chcę siedzieć sam w 4 ścianach zamknięty i się dołować, później jeszcze kumpel coś wołał by o 17 może do niego wpaść posiedzieć pogadać, mówię zawsze jest to jakieś zabicie czasu[/quote]
Wpadaj do nowego stawu na spot
heh rozpalimy drugiego grilla
i pogadamy 
Koleś padł na ziem i dopiero ochrona przyszła
Podnieśli chłopa po chwili jak odzyskał przytomność, stanął na nogach i nagle próbował zrobić krok, po czym znów na glebe Przybiegli goście z ratownictwa medycznego i zaprowadzili go gdzieś [/quote]
No niestety tak wygląda większość imprez ostatnimi czasy: nachlać się naćpać dać w ryj robiąc pędzel z nosa i pozdro 600, jak byłem ostatni raz 2 lata temu gdzieś balować to w 3 klubach niemal w każdym takie sceny, dlatego też między innymi jakoś zacząłem unikać takich miejsc.
Ja wstałem, chociaż znów za bardzo nie wiem na co i po co, ciotka dzwoniła żeby do nich na działkę na grill wpaść także chyba sobie skoczę, bo nie chcę siedzieć sam w 4 ścianach zamknięty i się dołować, później jeszcze kumpel coś wołał by o 17 może do niego wpaść posiedzieć pogadać, mówię zawsze jest to jakieś zabicie czasu[/quote]
Wpadaj do nowego stawu na spot


