Strona 4 z 5

Re: Passior B5 3BG by edi

: 20 paź 2010, 23:00
autor: JuStIcE
_edi Dobrze że Ty cało z tego wyszedłeś. Auta szkoda, ale zdrowie ważniejsze.

Re: Passior B5 3BG by edi

: 21 paź 2010, 14:44
autor: Iceman
[quote="rat4"]Mam nadzieję że odzyskasz od ubezpieczalni to co ci się należy, bo to skur**** są i łatwo kasy się nie dostaje dzisiaj u ubezpieczycieli...[/quote]
nie obrażaj ludzi i zastanów się czasami co piszesz...


edi, szkoda paska, dość ładny egzemplarz był, mam nadzieję że wszystko się ułoży :)

Re: Passior B5 3BG by edi

: 21 paź 2010, 22:10
autor: rat4
nie obrażaj ludzi i zastanów się czasami co piszesz...
zawsze głęboko zastanawiam się nad tym co powiem czy też napiszę, akurat tutaj nikogo nie obraziłem, tylko nazwałem rzeczy po imieniu, poza tym Iceman-tato bardzo cię przepraszam że cię obraziłem nie chciałem cię urazić.

Re: Passior B5 3BG by edi

: 21 paź 2010, 22:18
autor: Maciej
Szkoda Paska ale jeśli chodzi o bezpieczeństwo to rzeczywiście dobrze że był to Passat nie Polo szczeście w nie szczęściu
Ja nawet jak jeżdże Paskiem brata tez B5 tylko przed liftem to jakos tak sie czuje bezpiecznie i tak wygodnie a później wsiadam do Polo i czuje sie jak w maluchu :p

A co do uzbepieczalni popieram Rat-a ostatnio znajomy na naprawe vectry C z uszkodzonym błotnikiem maską zderzakiem urwanym kołem dostał 3000 śmiech na sali teraz sie odwołuje i wozi samochód po serwisach ale coś za coś jak sie płaci za oc marne grosze to na czymś musza oszczedzac mniejsze firmy ubepieczeniowe

Re: Passior B5 3BG by edi

: 22 paź 2010, 1:08
autor: _edi
Generalnie nie wygląda aż tak strasznie jak pewnie co niektórzy myśleli, szkoda tylko że słupek dostał, ale ciężko będzie chyba wskazać na zmienioną geometrię pojazdu (na dniach dowiem się czy podłużnica dostała, ale nie sądzę, bo silnik raczej ok - nawet nie zgasł skubany :P). Nie wiem jak skomplikowana mogłaby być ewentualna naprawa boku, bo przednie drzwi przesunęły się o jakieś 3cm w tył. Kasacja w pewien sposób, by mnie uszczęśliwiła, ale jeśli zostanie dobrze zrobiony (nowe części, zgrzewanie zamiast spawania i odpowiednie materiały, bo szkoda żeby ocynkowany wóz stracił swoje właściwości).
Może ktoś siedzi w temacie i się wypowie w jakiś pomocny sposób.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Mały teaser nowego nabytku, który będzie delikatnie modzony (gwoli ścisłości auto Żony, żeby nie było że uparłem się na Kropę w Cabrio :P). Ale niedługo pewnie nowy temat założę, więc ujawnię więcej szczegółów.

Obrazek

Re: Passior B5 3BG by edi

: 22 paź 2010, 7:54
autor: Skfarek
Zawsze to powtarzam - najważniejsze, że Ty jesteś cały :) A co do Passka to z tego co widzę nie jest tak strasznie, będą z niego ludzie.... tzn. przepraszam auto ;) Na pierwszy rzut oka ze zdjęć pójdą nowe:
- drzwi
- błotnik
- nadkole
- zderzak
- reflektor
- lusterko
- maskę powinno się dać wyklepać
- drugi błotnik też
Reszta do oceny po demontażu powyższych uszkodzonych elementów .

Re: Passior B5 3BG by edi

: 22 paź 2010, 8:54
autor: Bruczyk
maska napewno do wymiany:)


co to za strzal jak sie ani poduchy nie otworzyły


Tak z wierchu wyglada ze nie bardzo co tu jest do spawania ciekawe jak wyglada pod spodem.

slupek mlotkiem odsrodkowym sie da wyciagnac

Re: Passior B5 3BG by edi

: 22 paź 2010, 12:01
autor: Wojciechu
_edi... tu sie pojawia odwieczny problem właścicieli... nowe cześci, zgrzewanie itd... dupa jaś za przeproszeniem... dadzą Ci na pospawanie, częsci tzw. "zamienniki" i tak sie to skonczy. Dla Ciebie to porządne wypasione auto, dla ubezpieczalni stary trup który sie nie kwalifikuje na naprawe bezgotówkową... :(

nie zazdroszcze, na całkowitą też bym nie liczył, ledwie draśnięty

Re: Passior B5 3BG by edi

: 22 paź 2010, 12:27
autor: czaja
Jakoś nie śledziłem ostatnio tematu a tu taka niespodzianka. Masakra ostatnimi czasy. Same kolizje, wypadki prześladują klubowiczy. Będzie dobrze _edi.

Re: Passior B5 3BG by edi

: 25 paź 2010, 20:39
autor: _edi
Dzisiaj byłem na Policji po notatkę z wypadku, ubezpieczycielem babki jest firma Inter Risk (dawniej Cigna) sądując opinie w necie to chyba gorzej trafić nie mogłem :banghead: Ma ktoś jakąś wyrobioną opinię na temat w.w. firmy?

Re: Passior B5 3BG by edi

: 26 paź 2010, 12:00
autor: Skfarek
_edi uwierz mi mogłeś gorzej trafić, HDI, LINK4, MTU itp. to jest dopiero droga przez "mękę" i walka o każdą złotówkę :)

Re: Passior B5 3BG by edi

: 26 paź 2010, 12:07
autor: paffcio
[quote="_edi"]Ma ktoś jakąś wyrobioną opinię na temat w.w. firmy?[/quote]
jedyna opinia jaka mam o nich to to ze maja bardzo tanie skladki :) sam u nich mam auto ubezpieczone tylko i wylacznie z tego wzgledu ze jest najtaniej :)

co do HDI to skfarek ma racje, uzeralem sie z nimi o wyplate odszkodowania 2 miesiace, mimo tego ze wycena byla juz po tygodniu

Re: Passior B5 3BG by edi

: 01 lis 2010, 10:32
autor: Diego69
_edi Widzę że Pasek dostał także w koło. Dla pewności wymienił bym wachacz i całego mcphersona, wystarczy że będzie delikatnie przegięty, czego nie zauważysz gołym okiem, nawet na przeglądzie może to nie wyjść, a samochód już będzie inaczej jechał. Tak samo miałem u siebie w Xsarze Picasso, przyjechał z francji z rozbitym lewym bokiem, podłużnica nie ruszona, mcpherson teoretycznie cały, ale samochód dziwnie jeździł, ciągnęło go w lewą, co prawda delikatnie, ale ciągnęło. Po wymianie mcphersona i wachacza jedzie prosto jak po szynach ;)
Skfarek Klepanie samochodów bez ocynku popieram, z ocynkiem niestety nie, w tym miejsci gdzie klepniesz, a nie zabezpieczysz porządnie, jako pierwsza wyjdzie ruda. Powiedzmy że klepniesz maskę, zaszpachlujesz, zamalujesz (podkład, baza, bezbarwny), na polskich drogach jak wiadomo gładko nie jest, szpachla pęknie, wystarczy mikroszczelinka, woda się dostanie i dowidzenia, kolejny koszt zakupu nowej maski.

Re: Passior B5 3BG by edi

: 02 lis 2010, 21:09
autor: Fasolka
[quote="Diego69"]Dla pewności wymienił bym wachacz i całego mcphersona[/quote]
bedziesz pierwszym ktory wlozyl McPhersona do 3BG :lol:

Re: Passior B5 3BG by edi

: 18 lis 2010, 12:14
autor: Anonymous
i jak tam passior juz zrobiony ?