
Stary Kit się sprzedał, więc przyszła pora na długo oczekiwany gwint. Zrobiłem jak najlepiej mogłem i jak umiałem.
Myśle ,ze nie wyszedł źle i swoje zadanie spełnia w 100%, bo z domu sa już duże problemy by normalnie wyjechać.
- Uniwersalne sprężyny z regulacją.

- Malowanie (podkład reaktywny i lakier)

- Składniki całego tego przepisu

- Całość prawie gotowa do złożenia (trzeba było przetoczyć talerzyki, bo brakowało gwintu)
Wreszcie założyłem obudowę z wkładką K&N i powiem szczerze nie spodziewałem się
,aż tak dużej zmiany w przyspieszeniu. (łapie dużo lepiej z dołu).
Tak teraz wygląda pod maską, nie ma rewelacji, ale coś za coś ,będzie clean pod maską to się coś wymyśli na zloty

.
Doszła jeszcze obudowa przewodów,ale nie wiem czy nie będzie zmiany na coś bardziej wyrafinowanego hehe

- I taka sweet focia, by zrobić troszkę smaka i dać cierpliwości do sesji.

Pozdro