Strona 271 z 666
Re: Nocne mary...
: 10 maja 2012, 15:54
autor: polakotek
taa, juwenalia.. w tym roku to ja moge sobie tylko pomarzyc o nich :/
kolo NAPRAWDĘ piszę się na pewno RAZEM, a przed i nie ma przecinka :x
Re: Nocne mary...
: 10 maja 2012, 15:54
autor: shao
Krzychu jeszcze wracajac do Twojego posta...
[quote="krzychuzwanzig"]hahaha to takie typowe mówienie przez polaków: przyjechałeś do naszego kraju więc mów w naszym jezyku :jester:
:rotfl: [/quote]
To nie jest typowe mowienie Polakow, tak powinno byc. Przyjedz do Kitaju i nie mow w ich jezyku - w wiekszosci przypadkow bedziesz w czarnej dupie (z akcentem na wielka czarna owlosiona dupe). To sie poprawilo przed i po Olimpiadzie, ale 10 lat temu - zapomnij o czymkolwiek...
Re: Nocne mary...
: 10 maja 2012, 15:55
autor: Tony
[quote="kolo"][quote="Tony"]ho ho ale ty madry,i co ja widze ze ty kazdemu tutaj dokuczasz.kolobambolo czy jak ci tam ;P[/quote]
dobrze wiesz jak mi tam

no tak trochę ale to nie z antypatii tylko tak jakoś, samo wychodzi

nie bierz mi tego za złe :piwo:[/quote]
juz sie nietłumacz,podpadziocha :kartka:
Re: Nocne mary...
: 10 maja 2012, 15:57
autor: kolo
Tony
oj tam oj tam

jeździsz swetrem i kozaczysz

Re: Nocne mary...
: 10 maja 2012, 15:59
autor: krzychu20
[quote="shao"]To nie jest typowe mowienie Polakow, tak powinno byc. Przyjedz do Kitaju i nie mow w ich jezyku - w wiekszosci przypadkow bedziesz w czarnej dupie (z akcentem na wielka czarna owlosiona dupe). To sie poprawilo przed i po Olimpiadzie, ale 10 lat temu - zapomnij o czymkolwiek...[/quote]
Marcin, oni nic po engliszu nie szprechali ? :blush2:
Re: Nocne mary...
: 10 maja 2012, 16:00
autor: Tony
[quote="kolo"]
Tony
oj tam oj tam

jeździsz swetrem i kozaczysz

[/quote]
a co tu ma do tego sweter? wytłumacz kolobambolo
Re: Nocne mary...
: 10 maja 2012, 16:01
autor: kolo
Tony
o jeju

żarty - cały czas żartuje

Re: Nocne mary...
: 10 maja 2012, 16:01
autor: shao
Krzychu nie mowili po angielsku, bo po co? Oni moga sie zamknac i sobie poradza (sa najwiekszymi rynkami dla wielu dziedzin - w tym motoryzacyjnej

). Pamietaj, ze chinski jest najbardziej rozpowszechnionym jezykiem na swiecie, potem hiszpanski, a dopiero potem angielski.
Re: Nocne mary...
: 10 maja 2012, 16:04
autor: krzychu20
[quote="shao"]Nie, bo po co? Oni moga sie zamknac i sobie poradza (sa najwiekszymi rynkami dla wielu dziedzin - w tym motoryzacyjnej

). Pamietaj, ze chinski jest najbardziej rozpowszechnionym jezykiem na swiecie, potem hiszpanski, a dopiero potem angielski.[/quote]
No to grubo :jester:
Nie wybieram sie póki co tam
a jak bede miał jakiś problem to wiem do kogo sie odezwać
Dobra spadam kosic :konik:
Re: Nocne mary...
: 10 maja 2012, 19:25
autor: czaja
a ja juz po kąpieli. pora przejrzeć co tam naskrobaliście. poczytałem trochę w pociągu i teraz wbijam, a tu nic nowego na NM. jedynie zauważyłem że Paulina ciężko trawi żarty innych. na zasadzie: ja żartuję z innych to wszyscy macie się śmiać. jak ktoś żartuje ze mnie to już jest be. tak to wygląda z perspektywy innych użytkowników.
jutro znowu trzeba iść do roboty. i po robocie do drugiej roboty
z pozytywnych rzeczy to obgadaliśmy dziś zakup nowego auta. trzeba tylko pomyślec na kredytem, bo nie możemy zostać w tej chwili bez auta na dluzszy czas. więc wymyśliłem że weźmiemy kredycik na autko, kupimy je i wtedy Fiaciora do dziada. jak się sprzeda fiacior to kasa z niego splaci większą część kredytu, a resztę splaci sie w między czasie.
Re: Nocne mary...
: 10 maja 2012, 19:33
autor: polakotek
Czaja kto jest be?
Re: Nocne mary...
: 10 maja 2012, 19:34
autor: MiSiEk-GDA
[quote="czaja"]z pozytywnych rzeczy to obgadaliśmy dziś zakup nowego auta. trzeba tylko pomyślec na kredytem, bo nie możemy zostać w tej chwili bez auta na dluzszy czas. więc wymyśliłem że weźmiemy kredycik na autko, kupimy je i wtedy Fiaciora do dziada. jak się sprzeda fiacior to kasa z niego splaci większą część kredytu, a resztę splaci sie w między czasie.[/quote]
ewentualnie kasa zapomogowa w postaci mama i tata

Wiadomo kredyt to cholerstwo, ale czasem jest złem koniecznym, pamiętam jak byłem pusty z kasą po kupnie 6N i jak rozleciał mi sie silnik :banghead: też brałem, bo nie bylo innej opcji a bez sensu bylo by wóz z opłatami porobionymi stał pół roku nie jeżdżąc, bo składam kasę na remont. Tak czasem myśle czy nie trza było landryny oszczęcić i pozbyć się tego zasranego fiata, kurna auto rocznikowo takie jak moje, a więcej z nim kłopotów jak z ponad 11 letnim 6N :doh: pokazuje to tylko ile wart jest włoska mechanizacja

Re: Nocne mary...
: 10 maja 2012, 19:42
autor: czaja
[quote="polakotek"]Czaja kto jest be?[/quote]
no ktoś kto próbuje żartować do ciebie/z ciebie. od razu robisz się bojowa
[quote="MiSiEk-GDA"]Tak czasem myśle czy nie trza było landryny oszczęcić i pozbyć się tego zasranego fiata, kurna auto rocznikowo takie jak moje, a więcej z nim kłopotów jak z ponad 11 letnim 6N [/quote]
też żałuje że najpierw sprzedałem landryne. ciągle mam do niej sentyment....
Co do pożyczania w rodzinie. niby byłoby od kogo, ale... nie chcemy po raz kolejny pozyczać w rodzinie. potem ciężko takie pożyczki się oddaje. a bank będzie nad tobą wisiał jak nie zapłacisz. no nic trzeba znaleźć speca od kredytów i obgadać temat.
co do Fiata to też tak do końca nie można narzekać. fakt że jak się coś psuje, to wszystko na raz, ale generalnie jeździł dość długo bezawaryjnie. po prostyu przyszła jego pora.
Re: Nocne mary...
: 10 maja 2012, 19:50
autor: MiSiEk-GDA
[quote="czaja"]Co do pożyczania w rodzinie. niby byłoby od kogo, ale... nie chcemy po raz kolejny pozyczać w rodzinie. potem ciężko takie pożyczki się oddaje. a bank będzie nad tobą wisiał jak nie zapłacisz. no nic trzeba znaleźć speca od kredytów i obgadać temat.[/quote]
Wiadomo, że ciężko no i często jest, że z rodziną dobrze na focie wychodzisz hehe i to czasem nie

Jak byście już brali kredyt, to nie bierz typowego na auto tylko gotowkowy, bo później będzie wpis w dowodzie, że bank współwłaściciel, obowiązkowe ac i inne gówna.
[quote="czaja"]co do Fiata to też tak do końca nie można narzekać. fakt że jak się coś psuje, to wszystko na raz, ale generalnie jeździł dość długo bezawaryjnie. po prostyu przyszła jego pora.[/quote]
Wiadomo nic nie jest wieczne hehe tylko zobacz ile nalatane miała tys km landryna a ile fiatolot i ile tamta pierwsza starsza była

z tej perspektywy na to pacze

Re: Nocne mary...
: 10 maja 2012, 20:02
autor: polakotek
Eee, nie robie sie bojowa. Nie wiem o co Tobie chodzi.