VWPolo Klub

Ja pamiętam, że do mojego silnika AAU wstawiłem aparat z końcówką AB. Okazało się, że umiejscowienie czujnika jest przesunięte o jakieś 90 stopni, ale działa więc pewnie w tym problem bo znalazłem taki opis po niemiecku:

http://www.motor-talk.de/marktplatz/zue ... 62977.html

Zrozumiałem mniej więcej (już zapomniałem dojcza), że da się uruchomić na tych innych aparatach przekładając 'coś' o 180 stopni.

Poproś kogoś o przetłumaczenie lub użyj słownika i dowiemy się z tego dokładniej o co chodzi.

Już działa....

Okazało się ze w aparacie T czujnik jest na dole aparatu zapłonowego natomiast w AA jest u góry w kostce.
Żeby działało musiałem go zamontować obróconego o 180 st. czyli wtyczką w dół no i od nowa trzeba do kopułki podłączyć kable bo tylko przekręcając kopułkę nie odpali się tylko wali w wydechu.

Ogólnie polecam jednak kupowac aparaty identyczne jakie się ma i sprawdzać po zdjęciu kopułki gdzie jest czujnik

Czyli dobrze pisałem o tym odwróceniu Myślę, że jest to dobre rozwiązanie bo te aparaty zapłonowe do 3f trudniej dostać na szrotach.

Miałeś nie tylko ty ale gdyby wtyk był pionowo juz nie da się wsadzic bo czujniki temp przeszkadzają.

Mam nadzieje ze długo podziała

Powiem tak mam juz dosyć tego pudła od zmiany aparatu razem z czujnikiem halla wszystko było okej.

Wczoraj udałem się na pojeżdzawkę polówką no nie powiem 6 km ostrej jazy na 1,2,3 biegu
1 próba ok wszystko niby ok. ale było tam takie rondo z niewybudowaną drągą itd przy pstrym wpadnięciu na ronto auto w przechule wydawało dziwne dzwięki jak by terkotanie czuc ze nie ciągnie jak bym zgasił silnik po wypoziomowaniu ayta na prostej szło normalnie.

2 próba najpierw odpalił za 3 razem (ta sama trasa) na rondzie ten sam efekt jak również na długich zakrętach aż wychodze z nawrotu daje w pendzel al tu dupa auto nie jedzie.

Na 3 pętli stało się dokładnie to samo.. i tez nie chciał zapalać

Moze być ze się pompa zawiesza ?? zauwarzyłem tez ze kabel niedaleko wtyczki do cewki się jak by wyrwał z wtyczki.

Oczywiście na powrocie do domu zero problemów poza tym ze nie odpala mi od 1 razu. W nocy na pustej długiej ulicy próbowałem auto przeciągnąć po biehach do końca 1,2,3 szło normalnie ale pod koniec 3 jakoś tak się wahał silnik.

moze ktoras z pomp paliwa konczy swoj zywot

właśnie na to stawiam najbardziej. A czy jak ta zewnętrzna pompa się skopie to tez auto stanie ??

zmiana jednak na prostej tez zdycha przy ostrej jezdzie

Jakieś rady jeszcze co to moze być jak pojechałem do gościa który podobno się mocno zna wsiadł i powiedział auto sprawne strasznie cięzko będzie coś wykryć. Kazał mi wsadzic inna cewke na podmiankę i przetestować ostro jezdząć troszkę.

Jest jakis inny sposób na test cewki który powie mi zwalona i to ona powoduje ze auto czasem nie jedzie ??

[quote=""lukas2305""]
cewka zapłonowa (miernik rezystancji):
-zmierz rezystancję na cewce zgodnie z rysunkiem:

Między pinem 1 i 15 (uzwojenie pierwotne cewki) powinno być ok. 0,5-1,2 Ohma.
Między pinem 15 a wyjściem na przewód główny (uzwojenie wtórne) powinno być ok. 3000-4000 Ohma (3-4kOhm)[/quote]

A widzisz nie poszukałem

Kolejna prawdopodobna awaria polo

Mam wgięty bak po przeciwnej stronie pompy paliwa czy jest możliwość ze pompa tak dostała ze z jakiegoś powodu teraz jak jadę ostro pompa nie dostaje paliwa jak powinna i się zapowietrza i to jest przyczyna moich problemów??

Muszę się podpiąć pod temat.
Moje Polo GT gaśnie na nierozgrzanym silniku. Jadę sobie jadę, światła, stop, stoję sobie i obroty w dół auto zdycha. Stojąc na światłach jak włączam np spryskiwacz obroty spadają i też gaśnie. Piszczy mi co prawda pasek klinowy czasem i jest do wymiany już ale chyba nie obciąża to tak silnika. Chociaż jak piszczy to jest zauważalny spadek mocy.

Drugi problem mam dość dziwny. Jadę sobie powiedzmy 90km/h 2800 obrotów i nagle bach jakbym gaz puścił. Zero reakcji. Jak obroty spadną poniżej 2000 mogę dodać gaz ale czasem nie mogę się przez te 2000 przebić, znów jakbym gaz puścił. Po paru redukcjach jedzie się dalej. Co to może być przepływomierz, hall ?

Pierwszy problem rozwiązany znów padła cewka. Tym razem znalazłem przyczynę ich padania uszkodzoną izolacji kabli przy wtyczce od cewki. Dałem cewkę z Golfa 3, pewnie dłużej posłuży niż zamiennik.

Drugi problem pozostał. Jadąc dziś do pracy jadąc na 2 biegu doszedł do 2000 obr/min i koniec jakbym puścił gaz. Dodałem gazu znów 2000 obr/min i to samo. 4x podszedł do 2000 obr/min zanim znów normalnie przyspieszył. Co to może być ?

wygląda ze podobna zmora nas męczy :/

Mam nowe (stare) odkrycie, spostrzeżenie. Obrucenie aparatów mono wtrysku zamontowanych w wielo o 180s nic nie daje..... nie rozwiązuje problemu.
A to dlaczego:
1. Talerzyk z wcięciami w aparacie ma mniejsze przerwy w mono.
2. Wtyk halla zahacza o czujniki temp.
3. Auto odpala i jeździ ale przy większych obrotach silnik wariuje albo nie dostanie iskry albo go zamula itd wali w wydech.
4. Ustawienie zapłonu jest nie możliwe.