Re: Wielokrotna adaptacja i ten sam problem.
: 22 maja 2011, 21:58
[quote=""ragiern""] Niemniej za namową wuja postanowiłem odpalać go bez sprzęgła. Stosując ten paten dolegliwości przestały doskiwerać, więc póki co, nie drążę dalej tego tematu.
[/quote]
Nie no, fajny patent...
Jeszcze trochę i prócz przepustnicy będziesz miał do roboty sprzęgło i skrzynię, więc pogratuluj ode mnie wujkowi :good:
U mnie też przepustnica też dawała ciała i nie szło jej zaadoptować na stałe, więc wymieniłem na inną i po sprawie.
Póki się problemu nie rozwiąże, będą namnażać się kolejne :|

Nie no, fajny patent...
Jeszcze trochę i prócz przepustnicy będziesz miał do roboty sprzęgło i skrzynię, więc pogratuluj ode mnie wujkowi :good:
U mnie też przepustnica też dawała ciała i nie szło jej zaadoptować na stałe, więc wymieniłem na inną i po sprawie.
Póki się problemu nie rozwiąże, będą namnażać się kolejne :|