VWPolo Klub

Dziś kolejny raz zmagałem się z tematem mechanizmu szyby. Obmierzyłem wszystkie przewody wchodzące w drzwi od strony kierowcy. Zrobiłem sobie rozpiskę jak są połączone poszczególne złączki z gniazdem głównym, posprawdzałem napięcia. Wszystko wydaje się być w porządku z elektryką. Jedyne co mnie zastanawia to fakt, że podczas próby włączenia silnika mechanizmu od strony kierowcy (ten uszkodzony) napięcie główne spada do 10.2V podczas gdy przy takiej samej próbie silnika sprawnego napięcie spada jedynie do 11.4V. Oznacza to, że obciążenie po uszkodzonej stronie jest większe, choć zadanie mają takie samo - podnieść już podniesioną szybę i wyłączyć się po chwili. Ale do meritum.
Mam prośbę do osób, które mają w domu sprawny lub uszkodzony silnik od mechanizmu opuszczania szyb. Zauważyłem, że od strony wtyczki elektrycznej jest dostępnych 6 śrub typu torx, które najprawdopodobniej trzymają sam silnik mechanizmu. Interesuje mnie, czy odkręcając te śruby da się odłączyć silnik (dokładnie to co zaznaczone poniżej na zdjęciu)


Uploaded with ImageShack.us

od reszty (centralnej części) mechanizmu i wówczas opuścić szybę (w jakiś sposób), a tym samym być może mieć szansę na naprawę defektu? Chętnie zobaczyłbym też zdjęcia pokazujące jak wygląda mechanizm po odpięciu samego silnika. Może ktoś pomoże?

A ja dziś testowałem metodę "na huknięcie z włączonym przyciskiem" i pomogło

Zawziąłem się Dziś kilkanaście minut miętoliłem linkę, obsukiwałem silnik i ... wreszcie ruszyło. Szyba pracuje dobrze, ale słychać że trze się jakoś miejscami. Wygląda na to (przypuszczam, bo nie widziałem), że linka jest już przytarta więc trzeba się spodziewać nawrotu problemu. Jeśli da się wymienić linkę, to chętnie to zrobię. Czy ktoś wie jak to wykonać? Ewentualnie mogę kupić prowadnicę z linką bez silnika

Czy ktoś się orientuje czy kompletny mechanizm opuszczania szyby będzie taki sam w polo 6n i 6n2?? Konkretnie mówimy o wersji 5d, strona kierowcy. Proszę o podpowiedź!

witam po przerwie,
dziś znów zadziałała szyba kierowcy (kiedy wjechałem w dół w asfalcie) przestała działać miesiąc temu.
mam taką teorię na szyby:
w metalowej osłonie silnika (ta w którą trzeba było przyłożyć aby szyba działała) gromadzi się para wodna która powoduje korodowanie silnika czyli jego zblokowanie. Po walnięciu młotkiem w ten element szyba działa, ale po czasie znów nie działa. ten metalowy element osłony prawdopodobnie da się wymontować bez konieczności wymontowania szyby. Trzyma się na dwóch śróbach góra i dół.
co myślicie, czy po wyczyszczeniu silnika będzie cacy?

Tak, przeczyszczenie powinno pomóc. Zima ustała i zaczęła mi działać szyba. Teraz tylko coś open-air się zaciął Oszaleć idzie, bo nie wiem jak się do niego dobrać.

Witam wszystkich jako ze to mój pierwszy post na tym forum. Od kilku miesięcy jestem posiadaczem polówki 1.4 TDI, rocznik 2000. Problem wygląda następująco: Opuszczam szybę od kierowcy, w tą stronę wszystko ok. Podnoszę ją, szyba idzie coraz wolniej, słychać jakby silniczek słabł i kaput... :angry2: Zostaje otwarta na kilkanaście centymetrów i dalej trzeba jej pomagać ręcznie. Jeśli jest opuszczona powiedzmy najdalej do połowy to jeszcze zdąży się domknąć, ale gdy ma już dłuższą drogę do przebycia, to raczej nie pokonuje jej do końca. Zdarza się też że podczas podnoszenia coś odbija i szyba jedzie w dół. W czym może tkwić problem i czy ewentualnie jest możliwość usunięcia tej usterki we własnym zakresie?

Edit. Post chyba powinien być w dziale Usterki więc jeśli można to proszę o przeniesienie.

[quote=""twister""]Zawziąłem się Dziś kilkanaście minut miętoliłem linkę, obsukiwałem silnik i ... wreszcie ruszyło. Szyba pracuje dobrze, ale słychać że trze się jakoś miejscami. Wygląda na to (przypuszczam, bo nie widziałem), że linka jest już przytarta więc trzeba się spodziewać nawrotu problemu. Jeśli da się wymienić linkę, to chętnie to zrobię. Czy ktoś wie jak to wykonać? Ewentualnie mogę kupić prowadnicę z linką bez silnika [/quote]

hej, może to późno, ale...
Twój przypadek jest bardzo podobny do tego, który miałem ja.
W takim przypadku na prawdę namawiam do wywleczenia mechanizmu z dzrzwi (silnik, z linkami i prowadnicami), obejrzenia stanu wszystkiego nasmarowania, i oczyszczenia samego silnika (otworzyć tą metalową puszkę, oczyścić, może walnąć jakieś wd40), rolka z linką - powinna być śliska (wysmarowana czymś jakby chyba biały smar).
U mnie problemem był sam silniczek, a od dawna nie mam już z nim problemu:)

Na początku wątku shadeN zapodał super linki, jak zrobić taki przegląd, za co należy się medal. To naprawdę proste.

A problem Damiana... Zalecałbym to samo postępowanie, chociaż być może problem bardziej gdzieś przy rolce linek (stopniowe niedomaganie), nie wiem. Jeśli chodzi o "odbijanie szyb" to miałem tak przez chwilę, jak próbowałem złożyć wszystko do kupy i chyba coś pomyliłem w składaniu silnika (puszka), tak czy siak - rozmontować, nasmarować, przeczyścić. Skoro silnik "trochę działa" to może też "całkiem działać".

[quote=""darkc""]U mnie problemem był sam silniczek, a od dawna nie mam już z nim problemu:)[/quote]

darkc czyli czyściłeś silniczek? był zabrudzony lub rdzawy? czy da się zdjąć osłonę na zamontowanym silniczku? U mnie tylko grzmot w silnik z młotka działa, dlatego myśle o zabrudzeniu

[quote=""volks85""][quote=""darkc""]U mnie problemem był sam silniczek, a od dawna nie mam już z nim problemu:)[/quote]

darkc czyli czyściłeś silniczek? był zabrudzony lub rdzawy? czy da się zdjąć osłonę na zamontowanym silniczku? U mnie tylko grzmot w silnik z młotka działa, dlatego myśle o zabrudzeniu[/quote]

Przeczyścić silniczek i linki. Silniczek idzie rozebrać cały na czynniki pierwsze (nie wiem o jaką osłonę ci chodzi). Ja wyczyściłem ten silniczek, myjąc go w benzynie (był tak jakby "zaśniedziały") i posmarowałem niektóre elementy silniczka jakimś niemieckim specyfikiem i jak dotąd problem z cyklicznymi awariami elektroniki szyb ustały.
Z mojego doświadczenia odradzam stosowania do całego mechanizmu wynalazków typu WD-40 i innych podobnych, bo użycie tych niby cudownych smarowideł/odrdzewiaczy pomaga tylko tylko na krótki okres czasu - znów słychać tylko cykanie z okolic drzwi .

pod puszką zaznaczoną na czerwono w poscie twistera (odkręcić i zdjąć) znajduje się obracająca się głowica silnika elektrycznego (elektrycy - nie irytować się moją ignorancją!:) Nie zdołałem jej wyjąć całkowicie , ale rozruszałem ją, przeczyściłem benzyną jej ośkę (wyleciało sporo opiłków i brudu) i wypsikałem wynalazkiem wd40. Tak, że ta głowica najpierw chodziła strasznie opornie, a potem kręciła się płynnie, więc ok. Potem składasz spowrotem, tak jak bylo (ta puszka to niezły magnez więc trochę miałem zabawy, żeby nasadzić spowrotem na głowicę).

ShadeN nie poleca wd40 - ok, ale na pewno trzeba beznyną wypłukać brud i dobrze byłoby dać coś śliskiego na tą oś - mi wd40 pasuje bo dobrze penetruje, ma właściwości smarne (nikłe, ale moim zdaniem tu wystarczy)... ale lepiej nich ShadeN powie co to za specyfik.
Mechanizm rolki (okrągłe na rysunki twistera) odkręciłem, ale nie ruszałem (broń boże lać benzyną, bo wypłuczesz smar) bo widziałem że jest OK (czysty, dużo, smaru, nie stawia oporu jak ciągnąłem za linki)

Witam pomysł z tak zwanym stukaniem młotkiem pomógł ale nie do końca. Faktycznie podczas pierwszej próby pukania szyba zjechała w dół, ale nie chciała już się podnieść, kolejne 10 min stuków puków nie przyniosło efektów. Kurcze już nie bardzo miałem czas bo do pracy się spieszyłem , więc odpiąłem szybę od prowadnic i podparłem kołkiem, myślę że w piątek się zbiorę i i wyjmę silnik i zobaczymy co w trawie piszczy.

Ja mialem tez problem z szybami z przodu nie chcialy mi sie opuszczac.Rozebralem dzwi przeciscilem kostki

[quote=""kiryl87""]Witam pomysł z tak zwanym stukaniem młotkiem pomógł ale nie do końca. Faktycznie podczas pierwszej próby pukania szyba zjechała w dół, ale nie chciała już się podnieść, kolejne 10 min stuków puków nie przyniosło efektów. Kurcze już nie bardzo miałem czas bo do pracy się spieszyłem , więc odpiąłem szybę od prowadnic i podparłem kołkiem, myślę że w piątek się zbiorę i i wyjmę silnik i zobaczymy co w trawie piszczy.[/quote]

Witam po wyciągnięciu silnika i prowadnic z drzwi postanowiłem przesmarować olejem linki, a tu nagle ku mojemu zdziwieniu ukazał się pęknięty ślizg. Ślizg już zamówiony we wtorek, będę mógł się ciszyć otwieraną szybą.

pozdrawiam

To ja też coś od siebie. W mojej Polówce rocznik 99. Pewnego wczesnowiosennego dnia, szyba od kierowcy nie chciała ruszyć, tylko było słychać to sławne tykanie. Gdzieś wyczytałem żeby sprawdzić przewody między słupkiem a drzwiami, tam koło zawiasów. Postanowiłem poruszać tymi przewodami (znajdują się w gumowej osłonie w kształcie harmonijki) szyba zadziałała. Jednak miała często przebłyski. Raz działała, a czasem nie, aż w końcu przestała i ruszanie przewodami nie pomagało. Postanowiłem odpiąć ten przewód, odkręcając go i przeczyściłem wtyczkę oraz gniazdo za pomocą Wd 40 i pędzelkiem. Po tej czynności szyba zaskoczyła od razu i jak dotąd działa cały czas. Hmm wydaje się to dziwne, ale nie ma na razie żadnych problemów. Pozdrawiam.