VWPolo Klub

Mam polo 1.0 na gaźniczku 1B3 po regeneracji i regulacji i przy spokojnej jeździe na trasie połyka 5,5l/100, w mieście przy spokojnej jeździe 7-7,5l/100 a przy ciężkiej nodze nawet 12l/100km.

styl jazdy to się staram jak dziadek jeździć :/ żeby paliło jak najmniej max prędkość 80 -90 hamowanie biegami i oczywiście szybkie przyspieszanie by jak na największym biegu przy jak najniższej prędkości, skrzynie mam 4

Przy gaźniku jest tak że nawet podczas hamowania silnikiem paliwo jest podawane do komory spalania.

Passlandis tu nikt z Ciebie nikogo nie robi bo sam z siebie robisz.
Parę osób Ci mówiło że się mylisz a ty dalej swoje

sonda lambda pomaga w idealnym dopasowaniu składu mieszanki poprzez pomiar ilości tlenu w spalinach. Idealny stosunek z tego co pamiętam to 14,6 powietrza do 1 paliwa. Tak precyzyjny dobór daje nam tylko wtrysk.

Gaznik ma stały skład mieszanki. Ulega on zmianie na bogatszy jedynie w czasie pracy na ssaniu a w niektórych konstrukcjach i podczas przyspieszania. Tak więc w silnikach zasilanych gaznikowo sonda lambda nie ma nic do roboty.

Wracając do tematu
Zobacz czy nie masz zawieszonego ssania. Nie hamuj silnikiem bo to nic nie daje powiem więcej silnik pali tyle samo co na tych samych obrotach ale z otwarta przepustnica. Chodź znam jeden gaznik który jest wyjątkiem a z czego to gaznik to zagadka:-P podpowiem tylko że samochód był kiedyś bardzo popularny i produkowany w Polsce

grzebałem dziś trochę w polo no i zająłem się też tym gaźnikiem sanie nie odbija znaczy chodzi ciągle na ssaniu :/

Kolega Bruczyk nikogo nie udaje tylko rzeczowo podsuwa rozwiązanie problemu.Autor na samym początku wspomniał o pierburgu więc ma motor 1.0 HZ na gaźniku a ze znanych mi aut tylko cinq 0.7 i golf2 1.6 miały sondę lambda ale one mają gaźniki sterowane elektronicznie a w poli takich kwiatków na szczęście nie było.Moja pola też ma motor 1.0HZ i dałem sobie spokój z gaźnikiem założyłem LPG teraz mi spala 10 litrów ale gazu .Swoją drogą myślę że to automatyczne ssanie to zbędny gadżet w kadetach 1.3 był montowany też podobny pierburg z ręcznym ssaniem nie mogli takich montować w vauwejach.

na recznym ssaniu był np solex pic7 czy cos takiego do 1.0 ale te gazniki maja to do siebie ze sa nieoplacalne w eksploatacji i lepiej zainwestowac w przekładke monowtrysku... bruczyk wg mnie dobrze napisał bo ciagłe wspominanie o sondzie lambda to deczko przegiecie.. owszem mozna ja miec zalozona do silnika z gaznikiem w polo ale tylko jako niepotrzebny bajer... moj brat ma gaznik ktory był po regeneracji ale nawet po tym zabiegu spalanie nie zmalalo... za 20zl przy spokojnej jezdzie 20 kilometrow... mało?? takie sa te gazniki

co do lambdy, to w gaźnikowym silniku nie miałaby żadnego wpływu na spalanie..
moje polo 86c w 1035cc tak samo paliło, 10 - 20 litrów na miasto.

a ile was wychodziła zmiana z gaźnika na mono wtrysk ? bo ja kiedyś liczyłem to około 500zł mi chyba wyszło więc pytam ile was to wyszło ?

Za 500zł można kupić kompletny silnik z pełnym wtryskiem.
Jakiś czas temu interesowałem się tematem swapu gaźnika na mono i znalazłem moduł wtrysku, komputer, wiązkę i obudowę filtra powietrza za 120 zł ale dałem sobie spokój z tego względu że 3 miesiące prędzej regenerowałem gaźnik i zapłaciłem 280zł.
Moim zdaniem jeżeli koszta zamkną się do 200zł jest to opłacalne.

silnika nie chce naraźie zmieniać bo wiem co mam a kupie jakiś się okaże że olej bierze czy coś to trochę lipa będzie

Zawsze jest ryzyko że kupisz silnik gorszy niż masz teraz :/

Przyjrzałem się dziś dokładnie i mam rozwaloną przepustnice mam okazję kupić gaźnik kupię i sprawdzę jeżeli będzie dalej takie spalanie sprzedam go a kupie monowtrysk

[quote="siwkins"]Za 500zł można kupić kompletny silnik z pełnym wtryskiem.
[/quote]
za 500 cały z osprzętem wiązką i sterowaniem to raczej ciężko, okazyjnie bardzo to brzmi ;]
no i jeszcze trzeba przerabiać pompowanie paliwa.

ja mam do kupienia całe polo 86c z NZ na wielopunkcie za 500 a silnik brzytwa jakich mało.. kwestia czasu i wszystko idzie dorwac