VWPolo Klub

Czyli widzę ze to taka przypadłość 6N. Nie jestem sam z tym problemem No to czekamy na wypowiedź tego co używał już pianki do golenia.

No i jakiej: zmiękczającej czy łagodzącej z eukaliptusem?

heheh
również czekam na info z tą pianką, choć jak się nie doczekam to sam spróbuje..mam Gillete dla wrażliwej może być ?

Ja Już wysmarowałem szybki Gilletem jedną zostawiłem żeby widzieć różnice jutro zdam relacje czy to coś pomogło

-- Śro Paź 14, 2009 12:03 pm --

Panowie świetna sprawa działa jak ta lala polecam. Ja najpierw je umyłem później wymyłem jeszcze raz dynksem (denaturatem) a na końcu delikatnie wysmarowałem pianką i jest zajebiaszczo dobrze nic dziś nie parowało oczywiście szyba która nie dostała pianki delikatnie zaparowana reszta lajcik POLECAM :cool2: :amen:

A więc po kolei:
1 - sprawdziłem piankę do golenia(nivea :mrgreen: ) w domowych(laboratoryjnych) warunkach i stwierdzam, że to nie działa, :scratch:
2 - trzeba sobie pobrudzić i pokaleczyć ręce, żeby wyciągnąć cały syf zbierający się dookoła obudowy filtra i na podszybiu - zbiera się przez to wilgoć i wszystko to wchłania filtr, który też się robi wilgotny, :mrgreen:
3- oczywiście trzeba wymienić filtr lub, jeżeli jest w miarę niezasyfiały wyczyścić go kompresorem/odkurzaczem - ja z braku środków na nowy tak zrobiłem, :crazy:
4 - jeżeli ktoś nie ma ochoty wymieniać pięknych welurowych dywaników na gumowce z wartburga, to pod dywaniki trzeba włożyć dwie lub trzy warstwy gazet, im gorszy papier tym lepiej będzie wchłaniał wilgoć zbierającą się w dywanikach. Co jakiś czas trzeba to oczywiście wymienić. :crazy:
5 - porządnie odkurzyć auto i sprawdzić czy gdzieś nie zalega piasek - on też wchłania wilgoć i oddaje ją przy najbliższej okazji z nawiązką, :good:
6 - wysmarowałem szyby antifogiem, zobaczymy jak to działa.
Dzisiaj mam małą trasę, więc zobaczymy jaki ten zmasowany atak na parę przyniesie skutek. O przebiegu wojny i jej wyniku zdam niezwłocznie szanownej komisji szegółowy raport :crazy:

dragsterdh zamiast gazet pochłaniacze wilgoci - np takie od butów lub sprzętu elektronicznego :oki: Mam już niezłą kolekcję w samochodzie :rotfl:

ja również stosowałem te kosmiczne preparaty przeciw parowaniu szyb-niestety nic to nie pomogło...

Spróbujcie przetrzeć szybę wodą z ludwikiem, powinno być lepiej.

a jak ktoś ma klimę w aucie to niech ją załączy na chwilę

A preparat do okularów żeby nie parowały?.

szyby zawsze beda parowac bo auto jak sie zamknie szczelnie to sie tak dzieje, najwazniejsze to przewietrzanie albo grzanie do temp pokojowej. Od czego mamy nagrzewnice

Do wyciągania wilgoci - żwirek dla kotów zbrylający się
Do parujących szyb - pasta do zębów, wersja bez granulek bo nie chcemy przecież porysować sobie szyby.

Jak się zachowuje woda w kontakcie z pastą do zębów możecie sprawdzić w swoich domach.

Jako domowe laboratorium proponuje lazienke, a konkretnie zlew.
Myjemy sobie ząbki, po czym plujemy na mokre ścianki zlewu. Można bardzo ładnie zaobserwować jak "rozstępuje się" woda na boki.
Ostatni taki przypadek zaobserwowano wiele wiele lat temu. Mowi o tym Biblia, że rozkazem Mojżesza, dzięki Bożej mocy, rozstąpiły sie wody morza, przez które przeszli suchą stopą Izraelici, a zamknęło się ono topiąc armię egipską...

Morza może nie rozstąpicie ale wilgoć z szyby powinna się rozstąpić sie na boki i cudów tu nie powinno być. No chyba, że na szybie pojawi się Wam Matka Boska


Kolejna sprawa, to rożnica temperatur. Przed zamknieciem samochodu, warto otworzyć drzwi na chwil pare zeby zrobić wietrzenie.
Inny sposob, to wyłączenie ogrzewania gdy zblizamy się do celu. Pozwoli to ochłodzić troszkę wnetrzne.
I na sam koniec napiszę chyba oczywistą rzecz - nie używać obiegu zamkniętego - to oczywiscie do tych ktorzy mają takowy w swoich pojazdach.

Dobrym preparatem też jest pianka do mycia szyb.... później nie ma problemów z szybami...

Pianka do golenia strasznie syfi szybę :-p

Ten antifog tak mi zasyfił szybę, że jak jest sucha, to wygląda jakby była lekko zaparowana, o bocznych już nie wspomnę :evil: Trzeba będzie wrócić do klasyki i wyczyścić szybę czymś normalnym. Może jeszcze przetestuję ten patent z pastą do zębów. Pismo przecież nie kłamie :crazy:

A ja wczoraj przetarlem przednia i przednie boczne preparatem Shella "antyroszeniowym". Dziś jechałem do pracy w deszczu i posmarowane tym szyby praktycznie wogóle nie zaparowały w przeciwieństwie do innych. Musze jeszcze zrobić test na tylnej ze przetre tym tylko połowe i zobaczymy co się bedzie działo. Fakt po popsikaniu i wytarciu recznikiem papierowym zostaja mocne smugi, ale jak to potem wypolerowac już suchym ręcznikiem jest git. Kupiłem w Auchan, butelka 150 czy 200ml za 7zł