VWPolo Klub

A czy VAG wywala Ci błędy, że ma za ubogą mieszankę?

Nie, nie mam takiego bledu. A kojarzysz jakie powinno byc cisnienie w kolektorze bo slyszalem ze po tym mozna poznac czy lapie lewe powietrze.

[quote=""halabalala71""]za uboga mieszanka choć uboga mieszanka raczej odpada bo dzieje się tak na lpg i na pb.[/quote]

Nie do końca. Sterownik LPG otrzymuje dane z komputera samochodu, stąd wie ile podać paliwa, dostaje takie same informacje jak wtryskiwacze benzynowe.

No a teraz masz jakiekolwiek błędy, czy według vaga wszystko jest w porządku?
Na początek zrób adaptację przepustnicy: LINK
Zrobiłeś może test sond lambda?

[quote=""MaT's""][quote=""halabalala71""]za uboga mieszanka choć uboga mieszanka raczej odpada bo dzieje się tak na lpg i na pb.[/quote]

Nie do końca. Sterownik LPG otrzymuje dane z komputera samochodu, stąd wie ile podać paliwa, dostaje takie same informacje jak wtryskiwacze benzynowe.

No a teraz masz jakiekolwiek błędy, czy według vaga wszystko jest w porządku?
Na początek zrób adaptację przepustnicy: LINK
Zrobiłeś może test sond lambda?[/quote]


No więc Vag nic nie pokazuje, przypominam że wrócił mi ten problem po awarii 2 cewek naraz(były dość stare) wymieniłem na nowe, wykasowałem błędy i wg. Vaga wszystko ok. Adaptacje zrobiłem profilaktycznie, test sondy robiłem jakiś czas temu i przy 1 sondzie(przed kat) test się uruchamiał i wynik OK. Przy 2 sondzie(za kat) testu nie mogłem uruchomić, być może za słabo rozgrzewałem spaliny nie wiem, aczkolwiek:
sonda nr.1 wynik testu: ok,sonda nie oscyluje gdyż to szerokopasmowa,
sonda nr.2 wynik testu: nie można wykonać, sonda oscyluje (napięciowa)

Ale rzeczywiście nasunąłeś mi teraz myśl że jednak może być to problem z mieszanką a na próżno szukam dziur i lewego powietrza. Ale dlaczego Vag milczy..

Żeby wykonać test drugiej sondy prawidłowo powinno się rozgrzać katalizator do bodajże 700 stopni.
Gdzieś miałem tutorial , jak znajdę to dodam.
Według mnie lewe powietrze odpada, bo wcześniej było ok, a teraz wymieniłeś tylko cewki.

Zszedłem jeszcze na dół do auta i próbowałem zrobić jeszcze raz test sondy nr 2. Udało mi się rozgrzać spaliny do 388 stopni i już coś nie chciały rosnąć za bardzo a nie chciałem już piłować, test się nie włączył( piszą że od 350' uruchamia, inni że od 500', ty piszesz że aż od 700') Zrobiłem jednak test kata, który się powiódł i wynik OK.

Kiedy tak rozgrzewałem spaliny, zauważyłem że powyżej powiedzmy 3 tyś obrotów spod maski słychać buczenie,z któregoś z kolektorów (ssący lub wydechowy) auto ewidentnie się męczy, trochę rzeczywiście jakby zła mieszanka..

Trochę rzeczywiście ciężko tak na odległość, tym bardziej że kończą się pomysły, a nie jestem żadnym mechanikiem niestety.
Z tą temperaturą to rzeczywiście przegiąłem, a to dlatego że akurat zapamiętałem tyleż stopni z tego postu :oops: :
http://www.vwpoloklub.pl/forum/viewtopi ... 94&t=48747
Tam jest napisane jak zrobić test.

To może najpierw warto sprawdzić czy rzeczywiście nie ma gdzieś nieszczelności.
No ale tak jak napisałeś miałeś taki problem wcześniej, ale minął.
Gdybyś miał Polo tylko na benzynę, to pewnie podsunąłbym pomysł złego paliwa, ale masz to samo na gazie.

Jedyne co jeszcze przychodzi mi do głowy, to to żebyś odłączył akumulator na kilka minut i po podłączeniu przejechał kilkanaście km żeby sterownik silnika się zaadaptował.

Odlaczylem nawet na cala noc, rowniez lipa. Chyba nic nie poradze sam, jade w pon do mechanika, moze on cos poradzi.. Mimo wszystko dzieki za rady