Strona 2 z 2
Re: Dziwna sprawa
: 16 sie 2009, 20:39
autor: kruk
Miałem taki problem zimą na mrozach. Przy rozruchu napięcie tak przysiadało że zerowało wszystko. Akumulator miał 9 lat tak że miał prawo. Wymieniłem i jest OK. Sprawdziłbym go miernikiem. Gdy silnik pracuje na wolnych obrotach powinno być blisko 14 V. Jak włączysz światła powinno spaść o około 0.5 V. U mnie tak jest. Jak masz świeżo kupione autko to jest duże prawdopodobieństwo, że akumulator był podładowany tylko na sprzedaż. Teoria ze zmulaniem mnie nie przekonuje bo mam ten silnik i wiem że ciężko go udusić.
Re: Dziwna sprawa
: 24 sie 2009, 13:05
autor: ziulko
Niestety problem nie leży w akumulatorze sprawdzałem go i jest w dobrej formie. A mam pytanko jak sprawdzić główną masę??
Re: Dziwna sprawa
: 20 wrz 2009, 10:48
autor: Gregor23pl
sprawdź/przeczysć sobie połączenie masowe aku z budą i z silnikiem może są zaśniedziałe i tracisz mase która jest w 100%dobra przy zapalaniu auta.
Re: Dziwna sprawa
: 09 paź 2009, 8:28
autor: ziulko
Takie pytanie jak sprawdzić połączenie masowe z buda i z silnikiem?? W którym miejscu to się znajduje??
Re: Dziwna sprawa
: 09 paź 2009, 19:48
autor: St0ne
Ja do tego problemu z odpalaniem. W TDI dwa przewody idą do rozrusznika który znajduje się dokładnie tam gdzie kończy się silniczek od wentylatora nadmuchu. Tam są przewody niefortunnie idące poniżej końca przekładni skrzyni biegów. Te przewody generalnie mówiąc są do dupy bo po pierwsze są zbyt krótkie, mocno naprężone a diesel nieco trzęsie i je nadrywa, a po drugie bardzo słabo zabezpieczone przed korozją (ja już miałem naprawiany przewód masy 3 razy i raz przewód z plusa akumulatora). Praktycznie są do wymiany po 3,4 rech latach. Idąc za tymi przewodami dalej w stronę akumulatora koło nadkola kierowcy schodzą się wszystkie masy samochodu, tam jest ogólnie wiecznie panujący syf trzeba to wszystko rozebrać i przeczyścić. Jak masz garaż dobrze oświetlony, dobre narzędzia i cierpliwość sam dasz sobie z tym radę.
Re: Dziwna sprawa
: 09 paź 2009, 20:34
autor: Artpolo
[quote="tombzzz"]gokart napisał(a):
Co to za nowa teoria o przymulaniu silnika ? Ja wyobraź sobie też przejeżdzam przez przejazdy kolejowe i na 2 mam 1200 obr później przyciskam i przyśpieszam nic nie muli ani nie dławi się a tymbardziej gaśnie
no to i ja się odezwę jako posiadacz 1,4TDI
na 2 biegu na wolnych obrotach (bez gazu) polówka jedzie 15 km/h niezależnie czy po dziurach czy po równym... nic nie szarpie, nie gaśnie... wszystko gitarrra...
więc teorie że gaśnie od "przymulenia" możemy sobie darować...
pozdrawiam
[/quote]
Oczywiście jak jedziesz 15km/h.
Teoria gaśnięcia potwierdzona doświadczalnie. Wszystko na jedno małe ale. Gasną silniki na jedynce - ot zdarza się. Więc teoria poparta brutalną rzeczywistością. Tym bardziej, że jak kolega napisał uczy się jeździć dieselkiem.
U mnie np. na dwójce jest 1000obr i spokojnie jadę a spróbuj wcisnąć sprzęgło i zaraz puścić. Strzelisz bąka i stoisz bez redukcji. Jak mawiają amerykanie samochód, który nie ma 5L to żaden samochód
Tak czy siak ładowanie trzeba sprawdzić - jeżeli gaśnie na włączonym silniku.