VWPolo Klub

Chętnie powiem
Próbowałem kilku sposobów ale najlepszy to nałożenie na oba przewody (od strony silnika w tym czarnym korytku) otuliny - izolacji ICOFLEX takiej jak do rur kanalizacyjnych w mieszkaniu. Jest ona koloru szarego i dodatkowo taka otulina izolacyjna wykonana jest z wysokiej jakości polietylenu o zamkniętej strukturze komórkowej, dzięki czemu nie chłonie wody.
Jak już wspomniałem ja u siebie założyłem taką otulinę po ok. 25 cm na przewód, który musisz wcześniej wypiąć ze ścianki korytka oraz odłączyć na górze aby wsunąć wspomnianą izolację. Następnie otulinę wsuwasz na każdy z przewodów do dołu korytka tak z 15 cm (korytko na dole się jakby zwęża). Dodatkowo pomiędzy przewody aby nie było za sztywno i amortyzowało, wsadziłem kawałek pianki poliuretanowej (taka jak na wyciszenia samochodowe, ale może być inna w miarę elastyczna np. kawałek gumy).
Otulinę można kupić w sklepie z hydrauliką czy marketach typu OBI, Castorama itp. Kosztuje to grosze ok. 2-3 zł za kawałek a zwykle są to odcinki 1,5 - 2m. Tylko najpierw musisz zmierzyć średnicę przewodów(ja teraz nie pamiętam a nie mam samochodu pod ręką ) bo są różne średnice otuliny, ale może być ciut luźniejsza. Zresztą jak kupisz o większej średnicy to można ją potem spiąć taką plastikową złączką jak np. do przewodów w RTV (ja tak u siebie dodatkowo zrobiłem).
Jak pisałem mam to od chyba sierpnia i sporo już przejechałem i już zapomniałem co to terkoczące przewody :good:
Jakbyś miał jeszcze pytania to pisz.

Dzięki za świetny i dokładny opis, chyba spróbuję Jak coś będę się odzywał.

Pozdrawiam

Więc tak. Oddałem moje Polo do serwisu VW Centrum we Wrocławiu. Zgłosiłem 4 usterki w samochodzie: nie działająca lampka w bagażniku, falujące obroty na biegu jałowym, łańcuch rozrządu stukający o obudowę rozrządu przy odpalanie oraz kontrolka EPC która raz mi się zapaliła. Zostałem również poinformowany o 2 akcjach serwisowych (podkładka i przewody paliwowe) .Autko odstawiłem w sobotę, aby w poniedziałek pracownicy serwisu mogli usłyszeć ten metaliczny odgłos łańcucha rozrządu, gdyż najczęściej występował on na zimnym silniku. Poniedziałek, godzina 15 dzwoni pracownik, który przyjął odemnie autko. Lampka naprawiona, podkładka zamontowana, przewody wymienione, wgrane nowe oprogramowanie silnika i rzeczywiście jak odpaliliśmy rano auto, to łańcuch nam się odezwał jesteśmy w trakcie diagnozowania usterki. Wtorek, godzina 12, telefon z ASO. Informuję Pana, że zostanie u Pana w samochodzie wymieniony łańcuch rozrządu wraz z napinaczem, niestety, ale samochód od odbioru będzie najszybciej w sobotę lub poniedziałek, gdyż zauważyliśmy wyciągnięty łańcuch pompy oleju (który może doprowadzić do wytarcia się koła napędzającego pompę oleju, co grozi zatarciem silnika) i nie możemy tego tak zostawić, a czas oczekiwania na takich łańcuch to do 7 dni. Myślę sobie trochę długo, no ale lepiej jak to zauważyli i chcą wymienić niż mieliby zostawić. Ogólnie trochę dużo usterek jak na 2 letnie auto z przebiegiem 30 tyś, prawda?

Ale numer z tymi Tsi.Pompa oleju(lancuch) juz sie kiedys odzywala w 2.0TDI.Mysle ze za slabe czesci do silnika o takiej mocy montuja,z czasem poprawia(oby).Zebys po gwarancji mial spokoj.30000km to zaden przebieg.

Hej.
Jestem po akcji (TPI 2026916/2- hałasująca klimatyzacja, czyli wgranie nowego oprogramowania) i…nic! Klima jak wyła tak nadal wyje. Może ktoś z szanownych forumowiczów może podzielić się swoim doświadczeniem odnośnie tej akcji serwisowej. Możliwe że w serwisie coś się nie wgrało tak jak powinno ale musze to jeszcze sprawdzić. Coś nie mogę się dodzwonić do serwisanta.
Co do pozostałych czarów, które miały uzdrowić silnik czyli nowe oprogramowanie i podkładka pod turbo…sprawa w moim samochodzie wygląda tak:
1. Uruchamianie silnika przy temp. Do 15°C – 900 obrotów i zniknęło bardzo silne szarpanie silnika i całego nadwozia
2. Uruchamianie silnika przy temp. Od 15-25°C – 1200 obrotów silnik pracuje bardzo głośno ale równo po ok 30 sekundach obroty się normują i wszystko wydaje się ok.
3. Wolne obroty bez znaczenia na temperaturę zewnętrzną czy też silnika 600 obrotów i czuć delikatne, nieregularne szarpnięcia, podrygiwania. Wskazówka obrotomierza stabilna. Podobno w 2.0TDI był to objaw zużytego łańcucha pompy oleju. Co zgadzało by się z opisywaną wyżej usterką.

Dział co prawda "Silnik", ale pytasz tutaj, to tutaj odpowiem. Nie wiem jaki numer akcji to był w moim przypadku, ale też zgłaszałem hałasy w klimatyzacji. Wgrali tak jak u Ciebie nowy soft. Powiedzieli mi, że jeśli nadal będą hałasy to wtedy mam przyjechać na wymianę kompresora, dźwięki nadal występowały to wymienili mi kompresor i wszystko działa jak należy, żadnego brzęczenia w klimie.

To ja mam jeszcze pytanie odnośnie tej akcji serwisowej klimatyzacji.. Bo napisałem w tej sprawie do serwisu Chylińskiego i napisali, że dla mojego pojazdu szukając po VINie nie ma akcji serwisowych na klimę. Silnik 1.4 + climatronic.
Dodam, że przy wysokiej temperaturze na zewnątrz i postoju np. na światłach dźwięk klimatyzacji jest irytujący. Zwiększa się wraz z dodawaniem gazu, a potem ginie w odgłosach pracy silnika. Ktoś wie coś więcej na temat tej akcji?

Może nie być akcji na twoje auto, ale jesli tak się dzieje powinieneś zgłosić usterkę gwarancyjną wtedy powinni zleźć przyczynę, którą jest na 99% sprężarka klimy org. była montowana inna firma chyba valeo które po prosty zacierały się na swoich tłoczkach, wiem bo rozbierałem już kilka. Wymienią sprężarkę i problem z głowy.

mam pytanko odnosnie tego brzeczenia pod fotelem? moze ktos to szerzej opisac jak to wygladalo u niego? mam cos podobnego slychac to po stronie pasazewra ale jakby bardizej z pod deski rozdzielczej i objawia sie to przy predkosci okolo 90km/h (jadac wolniej nie slychac tego) i teraz pytanie czy to moga byc wlasnie te przewody paliwowe czy jednak cus innego?

Witam forumowiczów,
czy jest jakaś akcja serwisowa (cicha)? dla Polo 6R 1.2 tsi 2011r.
kończy się gwarancja 15.07. 2013z zgłaszałam kilka rzeczy wcześniej ,ale odp. to " ten typ tak ma"
proszę o szybką odpowiedź
Pozdrawiam

No i minął równo rok i przejechane 15 tyś od wymiany całego rozrząd w serwisie na zestaw nowego typu. Niestety już podczas 2 odpaleń słychać stukanie łańcucha o obudowę. 1 lipca Polo skończyło 3 lata, więc jest rok po gwarancji. Zadzwoniłem do VW Centrum Wrocław, tam gdzie usługę wymiany miałem robiona rok temu. Usłyszałem od serwisanta, że to już drugi przypadek, że nawet na nowym rozrządzie dzieją się takie cuda i jak autko jest serwisowane to mimo że nie ma gwarancji, to prawdopodobnie za usługę kolejnej wymiany nie zapłacę ani grosza.

a teraz na zimo:

1:ile % aut TSI jest dotkniętych tym błędem
2:jeśli 100% to u ilu z Was się pojawia błąd (np czy w innych modelach JETTA Golf też?)

Niestety.. u mnie też zaczyna się odzywać czasem brzęk łańcucha.. Najgorsze jest to, że w październiku 2012 był już wymieniany.. ale nie cały, bo obudowa nie była wymieniona np.

[quote=""hadek""]1:ile % aut TSI jest dotkniętych tym błędem [/quote]
wszystkie silniki mają wade. Zarowno 1.4 TSI jak i 1.2 TSI. Nie zalezy to od modelu - czy polo czy golf czy octavia czy passat.
Najczesciej objawia sie to juz przy 30 tys km. Stosowanie oleju Long Life jeszcze bardziej skraca ten dystans.
Zmiana łańcucha nic nie daje, bo problem leży w wadzie konstrukcyjnej silnika, dlatego tez został wycofany z produkcji a nowe TSI mają odmienną konstrukcje m.in. - paski rozrządu zamiast łańcucha.
Kolejna sprawa że terkotania nie można lekceważyć, bo może dojść do przeskoczenia łańcucha i demolki silnika. Jeżeli napinacz wysuwa sie (o ile w ogóle jest sprawny) o więcej niż 4 ząbki łańcuch jest do wymiany.

[quote=""Aneta""]czy jest jakaś akcja serwisowa[/quote]
http://www.volkswagen.de/de/servicezube ... ionen.html
[quote=""Aneta""]kończy się gwarancja 15.07. 2013z zgłaszałam kilka rzeczy wcześniej ,ale odp. to " ten typ tak ma"[/quote]
serwisy rżną głupa i czekają na koniec gwarancji , wszystko trzeba weryfikowac na forach i miec papier ze było zgłoszone w terminie.

U mnie też sporadycznie zabrzęczy łańcuch mimo wymiany przy ok. 25tyś. Teraz jest ponad 50 i problem powraca. Pytałem w serwisie jak to możliwe że łańcuchy poprawione a tu znów usterka. Serwisant powiedział wprost że w ramach akcji wkładają takie łańcuchy jakie im przysyła producent i nie mają nic do gadania czyli równie dobrze mogą wsadzić łańcuch starego typu …w końcu tyle tego naprodukowali że muszą się tego pozbyć. Oczywiście przed wymianą pokazują ulotki i zdjęcia z nowymi łańcuchami i mówią że wszystko będzie super. Teraz na oko nie są w stanie określić jaki łańcuch został zamontowany. Trzeba by trochę rozebrać silnik co kosztuje. Z typami łańcuchów ogólnie jest bałagan i ani producent ani serwis nie potrafi się połapać co kiedy i jak było zmieniane i montowane. Jako że gwarancja skończyła się mogę zażądać wymiany łańcucha na własny koszt ok. 1700zł. Jeśli się decyduję serwis może wysłać zapytanie do producenta o tzw. „Dobrą wolę” czyli procentowy udział producenta w kosztach części. Jeżeli producent da 100% nie otrzymuję gwarancji na wymienioną część ale też nie ponoszę żadnych kosztów. Jeśli zapłacę choćby złotówkę otrzymuję gwarancję 2 lata na części. Łańcuchy wymienione w ramach gwarancji-akcji serwisowej nie podlegają dodatkowej gwarancji czyli nasze roszczenia kończą się wraz z zakończeniem gwarancji samochodu. Takie informacje otrzymałem w serwisie.

p.s. Pytałem w serwisie czy można rozpoznać jaki łańcuch został zamontowany po obudowie. Otrzymałem informację że nie ma czegoś takiego jak inny typ obudowy. Nowe są takie same. Zamieszczałem zdjęcia obudowy na forum w innym wątku o łańcuchu ale nikt nie podjął tematu. Czy ktoś potwierdzi obrazowo lub wymiarowo te niby nowe obudowy? czy niektórym tylko się wydawało że mają jakiś inny kształt czy wymiar.