VWPolo Klub

wyło minęło, dawno nie używałem, ale miał w ciepłe dni tuż po odbiorze takie akcje, że między 1000-1200 obrotów jak wskazówka przechodziła, i to na każdym biegu np hamując silnikiem było takie wycie, jakby to głupio nie brzmiało, taki jęk spod maski na wysokości kierowcy, tylko przy włączonej klimie. Albo przywykłem albo przestało, nie zwracam na to uwagi, jedyną rzeczą która mnie naprawde wkurzała to był ten rezonans przed pasażerem który okazał się przewodem paliwowym, zrobionym i już nie wkurzającym mnie

Cześć,

Ja także potwierdzam, że i u mnie takie "dźwięk" pracującej klimy występuje. Co ciekawe hałas jest zauważalny przy jeździe natomiast na wolnych obrotach czy na postoju klima nie wydaje się głośna. Najbardzoej "słyszalna" praca klimy jest podczas ruszania na 1,2,3 biegu. W serwisie stwierdzono jak u Was, że to normalny objaw.

[quote="LameBoy"]jedyną rzeczą która mnie naprawde wkurzała to był ten rezonans przed pasażerem który okazał się przewodem paliwowym, zrobionym i już nie wkurzającym mnie [/quote]

Lame czy tam gdzie robiłeś ten przewód od razu wiedzieli co jest czy szukali jak zawsze? Mają to już w zaleceniach z "centrali" z Niemiec?

W TDI problem hałasującej klimatyzacji nie występuje Przynajmniej w moim autku;)

U mnie też wyje. Zauważyłem też, że zawsze przy włączonej klimie (manualnej) włącza się wentylator przy chłodnicy.

Czy oby napewno wentylator przy chłodnicy? Jeśli masz klime, to są 2 wentylatory, jeden do chłodnicy drugi właśnie do klimatyzacji

Też u siebie ostatnio zwróciłem uwagę na dziwne buczenie.
Z moich obserwacji wynika, że:
- buczenie słychać tylko przy włączonej klimatyzacji
- najbardziej słyszalne jest to w zakresie prędkości 40-50km/h zwłaszcza przy hamowaniu silnikiem. Chociaż dzisiaj przy 35km/h też słyszałem.

znów zdarza mi się to zauważać. Między 1000 a 1200 obrotów, praktycznie na kazdym biegu choc jakby głośniej kiedy hamuję silnikiem (może zagłusza przy przyspieszaniu silnik itp, nie wiem).
Generalnie nie przeszkadza mi to, klima działa bez zarzutu, a i tak zjawisko samo w sobie występuje nieregularnie, bo raz je słyszę, innym razem ani śladu po tym odgłosie nie ma.
Mam wrażenie, że jest to wycie jakiegoś paska kompresora klimy...
Choc jak mnie zacznie to wkurzać albo bedzie się powtarzało 3-4 razy pod rząd to jadę do ASO i niech szukają, zobaczymy co z tym fantem będzie. Nie zdziwiłbym sie jakby już z centrali mieli jakieś zalecenia w tym temacie

Witam Was serdecznie.
Wprawdzie jeżdżę Polo 9N z 2002 roku, ale obecnie mam ten sam problem. Gdy uruchomię klimatyzację słyszę jakieś wycie. Dźwięk ten zależny jest od obrotów silnika i tego, z jaką mocą pracuje kompresor - w upalne dni, gdy klima ostro musi chłodzić wyje głośniej. Słysze to w całym zakresie obrotów. Najbardziej przy redukcji biegów i hamowaniu silnikiem, a także na biegu jałowym. Dźwięk ten przypomina mi odkurzacz, który zmienia pracę swojego silnika wraz z pracą silnika spalinowego

Otóż byłem u mechanika... Nie żadne badziewne ASO, tylko dobry, wykwalifikowany znajomy fachowiec mający swój mały warsztacik. Włączyłem klimę, trochę pogazowałem - w 30 sekund zobaczył w czym tkwi problem... w moim przypadku przyczyną wycia jest rolka napinająca (napinacz) pasek wielorowkowy - ten co napędza alternator i kompresor. Łożysko jest wywalone i przez to rolka ma luz. W momencie gdy włączam klimę, na pasku jest większe obciążenie, rolka zaczyna wyć. Obroty paska zależą od obrotów silnika, obciążenie na pasku od mocy z jaką pracuje kompresor - wszystko się zgadza. Za jakieś 3 tygodnie będę usuwał usterkę, to ewentualnie wtedy napiszę czy to było to. Jednak mechanik pokazał mi palcem: "Spójrz jak ta rolka się obraca, od razu widać, że ma jakieś wibracje boczne - tak być nie powinno, łożysko jest rozsypane." Widziałem to na własne oczy więc jestem w 99% pewny postawionej diagnozy.

Piszę o tym u Was w dziale, bo bardzo możliwe, że w Waszych nowych cackach dzieje się to samo... może VW wypuścił w nowych Polówkach wadliwe napinacze? Sprawdźcie, to może być to.

Pozdrawiam.

Witam.
Dzisiaj udało mi się zarejestrować wycie u mnie w aucie. Porównajcie i odpowiedzcie mi, czy u Was ten dźwięk jest podobny? Zarejestrowane tutaj wycie, to jest akurat najgłośniejsze jakie w ogóle występuje w moim samochodzie.
http://youtu.be/eFAC93l_5r0
Dodam jeszcze, że z zewnątrz nie bardzo słychać to wycie, ponieważ skutecznie zagłusza je pracujący wentylator chłodnicy, przez co ciężko to wyłapać.

Pozdrawiam.

Odgłos jest taki, jak u Ciebie na wolnych obrotach w okolicach 0:47-0:48 na filmiku (trudno wyłapać, bo nie zostawiłeś dłużej na wolnych obrotach). Przy przygazowaniu u Ciebie zaczyna się wycie, u mnie odgłos milknie. Jednak, jak już pisałem, zanika przy temperaturach zewn. >>20 st., więc teraz nic nie słyszę od miesiąca-dwóch.

Muszę popatrzeć na ten mechanizm podczas pracy, bo wszystko widać jak na dłoni.

Ja miałem podobny problem z hałasem klimy w 9N3. Przy ruszaniu i przegazowywaniu pojawiał się dzwiny dźwięk. Jakie jęczenie - trudno to nazwać. Pojawiało się głównie na zimnym silniku do około 15 minut pracy, potem ustępował, czasem na ciepłym powracał. Na jałowym - nawet zimnym- cisza, spokój, sukces, w obrotach między 1000 a 2000 pojawiał się ten dźwięk.
Wymieniłem sprzęgiełko alternatora (bo było zatarte) a przy okazji pasek i teraz panuje zupełna cisza

Dźwięk identyczny, z tym, że w momencie lekkiego dodawania gazu, tak jak u Ciebie na luzie, hałas rośnie (czyli tak samo), a przy rozpoczęciu normalnej jazdy, czyli obroty wyższe niż gazowanie na luzie, hałas milknie...

Wszystkie Wasze opowiadania tyczą sie (prawdopodobnie) uszkodzonego kompresora, a raczej jego zaworu. Problem jest już podobno bardzo znany i opisany w dokumentach VW (HLT; HLC czy jakoś tak). Producent sprężarki dał dupy i teraz próbuje naprawić ten problem. Na chwilę obecną nic więcej nie wiem, ale pewnie kroi się kolejna akcja serwisowa.

Skąd to wiem? Gość w ASO mi o tym powiedział jak przyjechałem właśnie z tym problemem.

Jak będziecie wiedzieli coś więcej nt. akcji serwisowej, będe wdzięczny za informacje!

ja też....

kilka razy ( od dwóch lat prawie) zauważyłem że przy dawaniu gazu - szczególnie gdy jest np po deszczu, kałuże - razem z dodaniem gazu potrafi dołączyć się drugi dźwięk ( jest mi ciężko go naśladować albo opisać) - coś jak np motor elektryczny ... i podąża za dzwiękiem z gazu ( tzn jak dociskam to on się też wzrasta) - trwa to może 3- moze 5 minut i jest spokój...

czy to jest to bo na filmie to średnio słychać