VWPolo Klub

A masz możliwość podmianki aparatu?

Reaniuje aparat ten co mam powinno się dać

Jeśli nie załatwie sobie inny ale znowusz wydatki nie potrzebne

Poddaje się nie a pojęcia co jest grane :niewiem:

Trzeba do elektryka ja nie mam cierpliwosci juz :x

A słyszeliście coś o kostce stacyjki też może być taka opcja

Tylko tak na chłopski rozum chyba przekaźniki by nie cykały albo się myle :?:

Już teraz łapie się wszystkiego :blush2:

U mnie przekaźnik cykał a przez stacyjkę nie odpalał.

[quote=""Brzeziak_GT""]U mnie przekaźnik cykał a przez stacyjkę nie odpalał.[/quote]


Ale jak nie odpalał wogóle nie kręcił rozrusznik ,bo u mnie wszystko gra tylko dwie pompki nie działąją

Tylko że kolego ja mam diesla, mi zaworek otwierało, przekaźniki cykały i było wszystko ok. Jak się później okazało winę miała kostka w stacyjce.
A jak się świece nagrzały to jak przekręciłem kluczyk to wszystkie kontrolki gasły i nic sie nie działo.

Czołg GT sprawdź bezpiecznik na podszybiu ten obok puszki z topikowymi. U mnie jak się zaśniedział to pompa wogóle nie ruszała i nie odpalał na benzynie.

[quote=""sebatec""]Czołg GT sprawdź bezpiecznik na podszybiu ten obok puszki z topikowymi. U mnie jak się zaśniedział to pompa wogóle nie ruszała i nie odpalał na benzynie.[/quote]

No ten bezpiecznik też sprawdzałem wyczyściłem itd

zostało jeszcze kable zobaczyć dojscie do pomp i tą kostke stacyjki nic innego nie wymyśle

a do pomp idzie jedna wiązka i na końcu jakiś rozgałęźnik czy do każdej osobno :?:

No i sąsiad ma mk3 Gti 2.0 i też mu kostka padła rozbebeszył całe auto męczył sie trzy tygodnie ale doszedł sam :|

Czołg obudził się ze śpiączki

Obudziłem go sam osobiście

Przyczyna czujnik halla nie podawał sygnału do pomp paliwa i brak iskry

Wywaliłem cały aparat zapłonowy wykąpałem w benzynie wczyściłem wszystkie wtyczki i bezpieczniki

Jestem szczęśliwy :jester:

Witam wszystkich zainteresowanych

A mianowicie autko znowu mi zdechło i nie chce zapalić

Dzisiaj nie palił na wszystkie gary podczas powrotu do domu, nagle podczas jazy zrobił się słaby

Jak ostygł juz na amen się nie odezwał, wykręciłem wszystkie świece po kolei i na jednej z świec była skroplona woda.

Wiecie od czego może być ta woda czy jest możliwe że to uszczelka pod głowicą??

Nie jest możliwe, ale raczej pewne miałem to samo, najpierw nie palił na jeden gar, później jak ostygł nie zapalał wcale, ale powinien ci wyrzucić płyn ze zbiorniczka wyrównawczego.

No właśnie powinno wyrzucić płyn ale go nie wyrzuciło ani go nic nie ubyło i to jest dla mnie dziwne

Woda na świecy też mogła być z gniazda świecy w głowicy a padało

Jutro lukne czy ma iskrę na wszystkich świecach i czy dostaje paliwo

Relacje zdam w najbliższym czasie.

[quote=""Czołg GT""]Woda na świecy[/quote]
więc może i woda w baku jeśli to nie chłodniczy. nie jechałeś może "na oparach"?

Chłodniczy to raczej nie, czysta woda a mam płyn

A paliwa faktycznie było bardzo mało

Dość częste w moim przypadku, sporo latam dziennie a spalanie to mam grube